Reklama

Pielgrzymka maturzystów na Jasną Górę

„Z Panem Jezusem na przedzie”

Jasna Góra po raz kolejny przeżyła oblężenie. 21 marca blisko 5 tysięcy maturzystów z diecezji legnickiej przyjechało do Częstochowy, by przed obrazem Matki Bożej prosić o dar mądrości. Dla wielu z nich pobyt w tym miejscu był okazją do zastanowienia się nad wyborem swojej drogi życiowej. Uroczystej Mszy św. w Kaplicy Cudownego Obrazu przewodniczył biskup legnicki Tadeusz Rybak. W homilii zaapelował do młodzieży o wierność Chrystusowi i Ewangelii. Pielgrzymka maturzystów Diecezji Legnickiej zakończyła się nabożeństwem Drogi Krzyżowej na wałach jasnogórskich.

Niedziela legnicka 15/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jadąc autostradą A4 w kierunku Opola, mijałem dziesiątki autokarów zmierzających w jednym kierunku - do Częstochowy. Już po raz trzynasty tysiące maturzystów z diecezji legnickiej przed pierwszym ważnym egzaminem w życiu jechało przed tron Matki Bożej, by tam - na Jasnej Górze prosić nie tylko o pomyślne zdanie egzaminów maturalnych, ale również o pomoc w wyborze właściwej drogi życia. Wielu z nich już wcześniej wielokrotnie pielgrzymowało do tego świętego miejsca, inni byli tu po raz pierwszy. Wszyscy, z którymi rozmawiałem, zgodnie twierdzą, że Jasna Góra to miejsce szczególne, czuć jest tutaj ducha modlitwy, ma się niemal pewność, że wszystkie dobre prośby zostaną wysłuchane. Maturzyści mieli okazję nie tylko pomodlić się, ale również zwiedzić wiele ciekawych miejsc, jak chociażby skarbiec czy zbrojownia. O 11.00 w bazylice jasnogórskiej rozpoczęła się katecheza prowadzona przez ks. Zbigniewa Kucharskiego z Zielonej Góry na temat: Na nowo rozpoczynać od Chrystusa. Bazylika była pełna. Duża część młodych pielgrzymów musiała, z braku miejsca, pozostać na zewnątrz. Jedni zwiedzali klasztor, inni prosili kapłanów o spowiedź. Czuli, że tylko z czystym sercem i sumieniem mogą stanąć przed ikoną Czarnej Madonny i powierzyć Maryi swoje sprawy. Z Częstochowy wstyd wrócić do domu bez jakiejś pamiątki, dlatego też okoliczne sklepy i księgarnie przeżyły prawdziwe oblężenie. Przed Mszą św. spotkałem się z kilkoma osobami, które opowiedziały mi o swoich przeżyciach.
Magda Wołowska była już tutaj trzy razy. Teraz przyjechała, by nabrać sił przed maturą i prosić Maryję o pomoc w dostaniu się na studia. Chce iść na geoinżynierię. Wie doskonale o tym, że sama modlitwa i pielgrzymka nie wystarczą, dlatego też intensywnie przygotowuje się do egzaminów. Częstochowa jest dla niej miejscem, do którego zawsze można przyjechać: „tutaj czuje się, że wszystkie ludzkie problemy są wysłuchiwane”. Magda nie zapomniała też o swoich kolegach i koleżankach, którzy nie mogli przyjechać razem z innymi. Za nich też się modliła. Waldek Flis w modlitwie pamiętał również o rodzinie i przyjaciołach. Chce zostać prawnikiem. Twierdzi, że trudno mu się było zabrać do nauki. Ale wie, że jeśli chce zrealizować swoje plany, musi przysiąść nad książkami. Jest pełen optymizmu i mocno wierzy, że da radę.
Piotr Guziel modlił się nie tylko o dobre egzaminy. Ma nadzieję, że również ta intencja zostanie wysłuchana i wszystko zakończy się pomyślnie. Do matury przygotowuje się już od dłuższego czasu, skupia się głównie na językach: angielskim i francuskim. Z pewnością na psychologii biznesu języki obce będą mu potrzebne. Piotr mówi, że chociaż nowa matura, zarówno dla uczniów, jak i dla nauczycieli, pozostaje wielką niewiadomą, to praca, którą wkładają w przygotowania, z pewnością przełoży się na dobre wyniki. Jest przekonany, że będzie dobrze.
Ania i Marta część matury mają już za sobą. Są zwolnione z egzaminów z języka polskiego. Jest to „nagroda” za osiągnięcia w olimpiadzie z języka polskiego. Oprócz zwolnienia z tej części egzaminu, mają również zapewniony wstęp na niektóre wydziały uniwersyteckie w całej Polsce. Warto więc było trudzić się wcześniej - twierdzą zgodnie. Marta była w Częstochowie już wiele razy, ale zawsze chętnie tutaj wraca. Chociaż jest niemal pewna zdania matury, to jednak wie, że w życiu tak naprawdę wszystko zależy od Jezusa, dlatego chce iść przez życie „z Jezusem na przedzie, On najlepiej wie, czego nam naprawdę potrzeba”. Ania jest pierwszy raz na Jasnej Górze i jest pod ogromnym wrażeniem tego miejsca.
O 13.00 przed cudownym obrazem Czarnej Madonny maturzyści uczestniczyli we Mszy św., której przewodniczył biskup legnicki Tadeusz Rybak. W homilii mówił o wielkiej godności człowieka, który został stworzony na obraz i podobieństwo Boże. Człowiek jest obdarzony przez Stwórcę wolnością, jednak musi o nią ciągle zabiegać, musi ją ciągle zdobywać. W wyniku grzechu pierworodnego jest bowiem ciągle narażony na niewolę grzechu, na życie w ciemności. Bóg jednak nie opuszcza człowieka, ale przychodzi mu z pomocą, pomaga mu osiągać pełnię człowieczeństwa. Najwspanialszym darem i wsparciem dla ludzi jest Jezus Chrystus - Droga, Prawda i Życie. On otwiera nasze oczy na prawdę, pomaga nam wychodzić z ciemności grzechu, jest dla nas najwspanialszym przewodnikiem przez życie. Biskup Tadeusz mówił również o wielu zagrożeniach dla wiary i ludzkiej godności, które stawia nam na drodze współczesny świat. Na te niebezpieczeństwa narażeni są zwłaszcza ludzie młodzi. Człowiek i całe narody są zniewalane przez różne ideologie, konsumpcyjny styl życia, egoizm i różne nałogi. Ale Jezus jest Światłością, dzięki której możemy stawić czoła tym wszystkim niebezpieczeństwom. Biskup Rybak przypomniał młodym, że są oni wiosną Kościoła, że mają wnosić w naszą rzeczywistość nowy powiew wiary, nadziei i miłości. Tak, jak podkreśla to wielokrotnie Jan Paweł II, młodzież jest przyszłością świata i Kościoła. „Świadomi tych zagrożeń, ale również świadomi wielkiej siły, jaka płynie od Zbawiciela, macie iść przez życie, stając się ludźmi prawdziwej wolności i czyniąc świat coraz lepszym” - zaapelował Biskup Legnicki do młodych pielgrzymów. Dopełnieniem spotkania jasnogórskiego było nabożeństwo Drogi Krzyżowej odprawione na klasztornych wałach. Maturzyści z diecezji legnickiej wrócili do domów umocnieni Słowem Bożym i obecnością Chrystusa w ich życiu. Pozostaje im życzyć spełnienia planów i połamania piór.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: słuchajmy Boga, aby nauczyć się słuchać siebie nawzajem

2025-11-06 13:00

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

nauczyć się

słuchać

siebie nawzajem

Vatican Media

Papieska audiencja dla Sióstr Jezusa i Maryi oraz Sióstr Misjonarek św. Karola Boromeusza

Papieska audiencja dla Sióstr Jezusa i Maryi oraz Sióstr Misjonarek św. Karola Boromeusza

Tylko słuchając Pana Boga, można nauczyć się naprawdę słuchać siebie nawzajem – powiedział Leon XIV na audiencji dla kapituł generalnych dwóch zgromadzeń zakonnych. Jako były generał augustianów przyznał, że podczas kapituły najważniejsze olśnienia otrzymuje się „na kolanach”, a to, co dojrzewa w salach kapituły, musi być zasiane i przeanalizowane przed Tabernakulum i w słuchaniu Słowa Bożego.

Bóg podejmuje inicjatywę, człowiek odpowiada
CZYTAJ DALEJ

Już w sobotę Ikona Jasnogórska wróci do katedry Notre-Dame. Jakie są polskie związki ze słynną świątynią?

W ponad 800-letniej historii świątyni na wyspie Île-de-la-Cité nie brakuje śladów polskich. Już w XII w. – podczas paryskich studiów – modlił się w niej późniejszy biskup krakowski i kronikarz Wincenty Kadłubek, a sto lat po nim Witelon, mnich, fizyk, matematyk i filozof. 8 listopada br. będzie miała miejsce wyjątkowa uroczystość ponownego wprowadzenia Ikony Jasnogórskiej do Kaplicy Polskiej w katedrze Notre-Dame.

Przez stulecia do katedry przybywały kolejne pokolenia Polaków pobierających nauki na Sorbonie. Wystarczy wspomnieć choćby Jana Radlicę, z uwagi na niski wzrost zwanego Minorem, który po powrocie do kraju w 1380 r. został kanclerzem koronnym i biskupem krakowskim, albo Tomasza z Krakowa, który w 1385 r, uzyskał w Paryżu stopień mistrza i wykładowcy teologii.
CZYTAJ DALEJ

W. Brytania/ Zmarła aktorka Pauline Collins, znana z filmu „Shirley Valentine”

2025-11-06 20:41

[ TEMATY ]

aktorka

zmarła

Pauline Collins

Adobe Stock

W wieku 85 lat w Londynie zmarła brytyjska aktorka Pauline Collins, znana z tytułowej roli w filmie „Shirley Valentine” – poinformowała w czwartek rodzina. Za tę kreację była nominowana m.in. do Oscara. Aktorka od kilku lat cierpiała na chorobę Parkinsona.

W oświadczeniu opublikowanym przez najbliższych napisano, że Collins była „błyskotliwą i dowcipną osobowością na scenie, jak i ekranie. (…) W swojej znakomitej karierze grała polityczki, matki i królowe”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję