12 lutego bazylika mariacka na Górze Chełmskiej gościła ponad stu kapłanów z pięciu dekanatów ziemi chełmskiej (Chełm - wschód, Chełm - zachód, Siedliszcze, Krasnystaw - wschód i Krasnystaw - zachód), którzy przybyli przed oblicze Matki Bożej Chełmskiej, aby odbyć swój doroczny dzień skupienia. Wspólnie z abp. Józefem Życińskim i wiernymi modlili się o duchową siłę oraz wszelkie łaski potrzebne w posłudze kapłańskiej. W spotkaniu uczestniczyli także księża obchodzący złoty jubileusz kapłaństwa: ks. kan. Kazimierz Wańka i ks. kan. Eugeniusz Kołtuniak.
Spotkanie wspólnoty kapłańskiej rozpoczął proboszcz parafii mariackiej - ks. inf. Kazimierz Bownik, który powitał Metropolitę lubelskiego. Mszę św. poprzedziła adoracja Najświętszego Sakramentu, którą przygotował i poprowadził regionalny ojciec duchowny chełmskich kapłanów - ks. kan. Tadeusz Bereza. Głównym tematem rozważań była Eucharystia jako źródło mocy i nadziei duchowej. Rozważania zostały oparte na encyklice Jana Pawła II o Eucharystii. „Sakrament ten jest źródłem miłości. W swej ziemskiej wędrówce Chrystus wszystkim okazywał miłość poprzez czyny. Powinna ona być pokorna, bo Syn Człowieczy nie przyszedł po to, aby Mu służono, lecz aby służyć (por. Mt 6, 24). Pomyślmy, co daje nam miłość Chrystusa w czasach egoizmu i nienawiści. Jest dla nas wielką siłą, bo zwycięża nienawiść i zło. To również wyzwanie dla każdego, aby nie stać na uboczu, lecz nieść ją wiernym” - mówił do zgromadzonych ks. Bereza. Ojciec duchowy przypomniał, że Papież Jan Paweł II zachęca kapłanów do kontynuowania nabożeństw eucharystycznych: publicznej i prywatnej adoracji Najświętszego Sakramentu, 40-godzinnego nabożeństwa oraz procesji eucharystycznych. Rok Eucharystyczny, jaki obecnie przeżywamy, zaprasza nie tylko kapłanów, lecz i wszystkich wiernych do miłości Chrystusa i częstszego spotkania z Nim w Komunii św.
Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył abp J. Życiński. Na początku wyraził wdzięczność za tworzenie wspólnej tradycji dorocznego spotkania kapłanów ziemi chełmskiej. Podziękował także wiernym za obecność i wspólną modlitwę w ich intencji. Poinformował również o powołaniu nowego ojca duchowego chełmskich kapłanów, którym został o. Maksymilian Wasilewski OFM. W kazaniu przypomniał, że kapłani są posłani do tego, aby nawracać grzeszników, niosąc im łaskę, która umacnia i pociesza. Podkreślił, że to właśnie adoracja eucharystyczna przypomina kapłanom o wdzięczności, jaką powinni wyrażać wobec Boga za wszystkie przemiany serc, w których codziennie uczestniczą. „Postawa kapłańska powinna być codziennie postawą Eucharystii, postawą dziękczynienia za wszystkie dary, jakie daje nam Bóg” - mówił Metropolita. Ksiądz Arcybiskup prosił kapłanów, aby dostrzegali i umieli dzielić codzienne troski parafian, podnosić ich na duchu oraz tworzyć z nimi „wspólnotę odzyskiwanej nadziei”. Zachęcał także do budowania cywilizacji miłości, opartej na fundamentach Ewangelii.
Kiedy troska o dusze staje się samowolą [Felieton]
2025-09-13 23:34
ks. Łukasz
Karol Porwich/Niedziela
W piątkowe popołudnie opublikowany został list otwarty do abp. Józefa Kupnego autorstwa ks. Karla Stehlina FSSPX, przełożonego polskiego dystryktu. List, w którym możemy odnaleźć słowa stanowiące wyraz troski o „misję ratowania dusz” i niepodważalnej wierności tradycji. Zauważyć też można, że działanie Bractwa to nic innego jak heroizm wobec „upadającego Kościoła”. Kapłani Bractwa chcą chronić wiernych przed „zepsutymi rytami” po Soborze Watykańskim II. Brzmi heroicznie, dramatycznie wręcz. Tylko że… wierność w Kościele katolickim obejmuje nie tylko gorliwość o liturgię i nauczanie, ale również pełne posłuszeństwo papieżowi i biskupom.
W Liście padają słowa, że “Stolica Apostolska wydała wiele zarządzeń, które potwierdzają słuszność naszej misji od samego początku.” Podkreślony jest fakt, że papież Franciszek w liście apostolskim “Misericordia et misera” udzielił kapłanom Bractwa jurysdykcji do ważnego słuchania spowiedzi i rozgrzeszania. Jednak wkrada się w to pewna wybiórczość. Bo przecież w 12 punkcie czytamy: „Dla duszpasterskiego dobra wiernych, kierowanych wolą wyjścia naprzeciw ich potrzebom i zapewnienia im pewności co do możliwości otrzymania rozgrzeszenia, postanawiam z własnej decyzji udzielić wszystkim kapłanom Bractwa Św. Piusa X upoważnienia do ważnego i godziwego udzielania sakramentu pojednania.” Kluczowe są tutaj dwa elementy. Pierwszy to: dla duszpasterskiego dobra wiernych” – Papież Franciszek nie mówi, że czyni to jako „uznanie misji” Bractwa, lecz ze względu na dobro duchowe wiernych, którzy korzystają z ich posługi. Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości co do ważności i godziwości sakramentu spowiedzi. Drugi: „udzielam upoważnienia” – papież nie stwierdza, że Bractwo ma je z mocy prawa czy własnej misji. Przeciwnie – uznaje, że takiego upoważnienia nie mieli i dlatego nadaje je swoją decyzją.To rozróżnienie jest istotne: papież działa z troski o wiernych, a nie jako potwierdzenie „kanonicznej misji” Bractwa. Właśnie dlatego Benedykt XVI pisał wcześniej, że „dopóki Bractwo nie ma statusu kanonicznego, jego duchowni nie pełnią żadnej posługi w sposób legalny”. Franciszek nie zmienił tego faktu, lecz zrobił wyjątek dla sakramentów: Pokuty i Pojednania oraz Małżeństwa, aby wierni nie żyli w niepewności co do sakramentów. Innymi słowy – to akt miłosierdzia wobec wiernych, a nie potwierdzenie misji Bractwa.
90 lat temu, 13 i 14 sierpnia 1935 roku, Pan Jezus podczas objawienia przekazał siostrze Faustynie treść Koronki do Miłosierdzia Bożego. To najbardziej dziś znana na świecie modlitwa do Bożego Miłosierdzia, która – zgodnie z obietnicą Jezusa – wyjednuje wiele łask dla grzeszników. Do jej odmawiania zachęcał Jan Paweł II. Jej przesłanie wybrzmiało także podczas organizowanej na całym świecie Symfonii Miłosierdzia.
Objawienie Koronki wydarzyło się w dniach 13 i 14 sierpnia, kiedy zakonnica otrzymała wizję anioła, wykonawcę gniewu Bożego. Jak pisze w Dzienniczku (Dz. 474-475), widząc znak kary na grzeszną ludzkość wychodzący od anioła, natchniona zaczęła się modlić słowami koronki. „Kiedy się tak modliłam, ujrzałam bezsilność anioła i nie mógł wypełnić sprawiedliwej kary, która się słusznie należała za grzechy” – pisze s. Faustyna.
Krzyż Baryczków można nazwać po trzykroć cudownym: jest cudem artystycznym; jego istnienie w mieście skazanym na nieistnienie jest cudem historycznym; a trwający pięć wieków kult jest cudem teologicznym - mówił abp Stanisław Gądecki podczas obchodów 500-lecia obecności Krzyża Baryczków w Warszawie.
Główne obchody rocznicowe 500-lecia obecności Krzyża Baryczków w Warszawie odbyły się w niedzielę w bazylice archikatedralnej św. Jana Chrzciciela.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.