Reklama

Jasełka zawsze obecne

Wiele elementów tradycji obumarło w dzisiejszych czasach, ale nie jasełka. W zależności od tego, w jakiej epoce powstają, tak wczoraj jak i dziś, ulegają nieustannym przemianom, będąc swoistą odpowiedzią na „zapotrzebowanie” społeczne. Nowy wyraz - inne spojrzenie - wplatane są w ich treść. W Polsce jasełka nigdy się w pełni nie zeświecczyły, stanowią trwały element polskiej religijności, tradycji, kultury. Bardziej lub mniej udane artystycznie, świadczą o potrzebie wiązania tradycji z dniem dzisiejszym.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Zwyczaj jasełek wprowadził w Polsce w XIII w. zakon franciszkanów. Św. Franciszek z Asyżu w 1223 r. w skalnej pieczarze w Greccio urządził po raz pierwszy żywy obraz Bożego Narodzenia;
- Nazwa „jasełka” ma swój rodowód w staropolskim słowie „jasełka”, „jasła” oznaczającym żłób. Akcja widowiska zawsze koncentrowała się wokół betlejemskiego żłobu, więc nazwa szybko się przyjęła;
- Początkowo treści jasełek wyobrażały nieruchome figury, zmieniane według następujących po sobie świąt: Bożego Narodzenia, Nowego Roku, Trzech Króli. Z biegiem czasu zakonnicy zaczęli uzupełniać figuralne przedstawienia teatralizowanymi scenami ruchomymi. Zwyczaj przedstawień jasełkowych przejęły także inne zakony;
- Teksty jasełkowe były przeważnie anonimowe, a przy tym wielokrotnie zmieniane tak, aby zadowolić aktualnych widzów;
- Gdy jasełka stały się zbyt frywolne, usunięto je ze świątyń (jako pierwszy uczynił to biskup poznański Teodor Czartoryski w 1. poł. XVIII w.). Wówczas bardzo silnie zespoliły się z folklorem ludowym, a w czasach klęsk i niewoli narodowej przyjmowały formę satyry i napiętnowania reżimów.
- Tzw. władza ludowa w Polsce po 1945 r. zakazała pokazywania jasełek. Reaktywowano je w okresie solidarnościowego zrywu. Obecnie przeżywają prawdziwy renesans.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pokochał na dobre i na złe

Niedziela Ogólnopolska 40/2010, str. 18-19

zaciszegwiazd.pl

Zwielkiego okna sypialni swego nowego góralskiego domu Halina i Jacek Zielińscy widzą Giewont. Wprowadzili się tu niedawno, cieszą się ze swej pięknej sypialni jak nowożeńcy. A przecież pokochali się na dobre i na złe dość dawno temu. Są małżeństwem 39 lat.
„Skaldowie” zawsze żyli między Krakowem a Tatrami, co słychać w ich muzyce. Jacek i Andrzej Zielińscy urodzili się i wychowali w Krakowie, ale ich mama to góralka z Zakopanego. Do Zakopanego jeździli więc na wszystkie święta, na wakacje, na narty, byli tu u siebie.
Trzy lata temu obok dawnego domu rodziców Jacek pobudował piękną, stylową chatę z bali. Jest w niej aż jasno od drewna. Halina zadbała o wystrój i liczne góralskie ozdoby, a także piękny ogród z kapliczką z Jezusem Frasobliwym. I znów cała rodzina ma dokąd przyjeżdżać na święta i wakacje.

CZYTAJ DALEJ

Co nas dzieli niech nas łączy

2024-05-08 07:29

[ TEMATY ]

historia

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Na początku chciałbym gorąco i serdecznie przywitać się z czytelnikami portalu „Niedziela”! Jestem zaszczycony tym, że mogę publikować na łamach portalu, który wyrósł w tradycji tygodnika, który za dwa lata obchodzić będzie swoje 100. urodziny i jest na stałe wpisany w polską historię.

W czasie II wojny światowej czasopismo „Niedziela”, a konkretnie jego nazwa została zawłaszczona przez Niemców na potrzeby dodatku do gadzinowego Kuriera Częstochowskiego, a powojenne aresztowanie redaktora naczelnego wznowionego pisma, ks. Antoniego Marchewkę to był tylko jeden z elementów prześladowań ze strony komunistów, których tygodnik „Niedziela” niesamowicie „uwierał”. Czym? Tym samym co dziś uwiera wrogów Kościoła Katolickiego: pomocą duchową i otuchą jaką otrzymywali Polacy, nauczaniem o zbawieniu, prawdzie i kłamstwie, złu i dobru oraz naturze ludzkiej. Ostatecznie w 1953 r. pismo zostało przez władze komunistyczne zawieszone, a w latach 80. ubiegłego tygodnik było wielokrotnie obiektem ingerencji cenzorskich.

CZYTAJ DALEJ

Hołownia: złożyłem wniosek o odwołanie dwóch członkiń Państwowej Komisji ds. Pedofilii

2024-05-08 10:36

[ TEMATY ]

Konferencja prasowa

Szymon Hołownia

PAP/Radek Pietruszka

Złożyłem wniosek do sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o odwołanie dwóch członkiń Państwowej Komisji ds. Pedofili; uzasadnienie wniosku opatrzyłem klauzulą „zastrzeżone” - poinformował w środę marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

Hołownia powiedział na środowej konferencji prasowej w Sejmie, że wniosek o odwołanie dwóch członkiń Państwowej Komisji ds. Pedofilii trafił już do sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. „To jest efekt naszego kilkumiesięcznego słuchania ludzi” - stwierdził.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję