Reklama

Franciszek

"Pokój mój daję wam" - Franciszek jedzie do Chile

W dniach 15-18 stycznia Franciszek złoży wizytę apostolską w Chile pod hasłem "Pokój mój daję wam". Będzie to jego piąty pobyt na kontynencie południowoamerykańskim i 22. podróż zagraniczna. Papież odwiedzi jeszcze w dniach 18-22 stycznia Peru. Do obydwu krajów wcześniej pielgrzymował św. Jan Paweł II: w Chile przebywał w dniach 1-6 kwietnia 1987 r., podczas gdy w Peru był dwukrotnie: 1-5 lutego 1985 i 14-16 maja 1988.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"W ciągu trzydziestu lat, jakie upłynęły od wizyty Jana Pawła II, nasz kraj poszedł w dobrym kierunku. Wówczas żyliśmy w dyktaturze. Dzisiaj papież goszczony będzie przez kraj w pełni demokratyczny, wolny, szanujący konstytucję i prawo" – napisała była już prezydent. Zwróciła uwagę, że "zmniejszyło się ubóstwo, wzrosły siła pieniądza i dostęp do oświaty a średnia długość życia przekroczyła 80 lat". Jednocześnie przyznała, że jest jeszcze wiele do zrobienia i naprawienia, aby w społeczeństwie było "więcej sprawiedliwości i pokoju". "Jestem pewna, że wizyta papieża w perspektywie etycznej i humanistycznej wzbogaci dialog pluralistyczny, który tworzy nas jako naród" - dodała na zakończenie.

66-letnia Michelle Bachelet z Socjalistycznej Partii Chile sprawowała swój urząd w latach 2006–2010 i ponownie od 2014. W tym czasie wielokrotnie była skonfliktowana z biskupami katolickimi. Od lat angażowała się na rzecz liberalizacji prawa aborcyjnego, co udało się jej ostatecznie osiągnąć w 2017 r., a w 2015 r. w kraju zalegalizowano homoseksualne związki partnerskie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Cień Pinocheta

W życiu publicznym wciąż powracają echa przeszłości związanej z dyktaturą gen. Augusto Pinocheta (1915-2006) i junty wojskowej oraz podziałami politycznymi, które ogarnęły także Kościół. W wyniku zamachu stanu z 11 września 1973 Pinochet obalił lewicowy rząd Salvadora Allende, po czym stał na czele rządu przez 17 lat. W czasie jego dyktatury straciło życie co najmniej 3 tys. osób, zamordowanych lub zaginionych bez wieści, tzw. "desaparecidos". Generał ustąpił z urzędu 1990 w wyniku plebiscytu, w którym ponad 55 proc. głosujących opowiedziało się za jego odejściem. Dyktator zgodził się, ale jednocześnie zażądał, aby zarówno on sam, jak i popierające go przez wszystkie te lata siły zbrojne zostały zwolnione od jakichkolwiek dochodzeń sądowych. Zapewniło mu to bezkarność, zarazem jednak uratowało kraj od wojny domowej, do której mogłoby dojść w razie prób wymierzania sprawiedliwości. Osoba Pinocheta nadal jest obiektem sporów w Chile i za granicą. Dla prawicy na świecie stał się symbolem oświeconego dyktatora, który uratował Chile przed komunizmem, a dla lewicy - bezwzględnym mordercą, który bronił interesów bogaczy.

Reklama

W okresie rządów junty Kościół, broniąc prześladowanych, cieszył się najwyższym autorytetem. Symboliczną postacią tamtych czasów jest zmarły w 1999 kard. Raúl Silva Henríquez, zdecydowany przeciwnik dyktatury wojskowej. Ze względu na swoje zaangażowanie w obronie praw człowieka stał się on jedną z najwybitniejszych postaci Kościoła katolickiego Ameryki Łacińskiej. W latach 1961-83 był arcybiskupem Santiago. W 1976 powołał Wikariat Solidarności, który pomagał ofiarom prześladowań i ich rodzinom, udzielał im porad prawnych, wspierał materialnie, a także na różne sposoby pośredniczył między władzami a ofiarami i ich rodzinami, próbując łagodzić najbardziej nabrzmiałe problemy.

Kardynała uważa się także za pioniera reformy rolnej w Chile, ponieważ jako pierwszy przekazał ubogim rolnikom część ziem kościelnych. Powtarzał, że "więcej Ewangelii jest w socjalizmie niż w kapitalizmie", co ściągnęło nań wielką krytykę ze strony prawicy. Nazywano go "czerwonym kardynałem" lub "komunistycznym klechą" ("cura comunista"). Z drugiej strony Henríquez nie szczędził krytyk także działaczom lewicowcom i zdecydowanie odcinał się od marksizmu.

Bez wątpienia do rozpoczęcia przemian politycznych w Chile przyczyniła się wizyta Jana Pawła II w kwietniu 1987. Jeszcze przed przyjazdem papież napiętnował reżim Pinocheta, określając go jako "dyktatorski". Na spotkaniu z miejscowymi biskupami wezwał do kampanii na rzecz wolnych wyborów a w rozmowie z samym dyktatorem wezwał do liberalizacji reżimu. Publicznie poparł opozycję i Wikariat Solidarności a w kazaniach nawoływał do poszanowania praw człowieka.

Reklama

Poza tym papież Polak odegrał decydującą rolę w uruchomieniu procesu pokojowego w stosunkach Chile z Argentyną i uregulowaniu sporu granicznego między obu krajami. W rok po papieskiej wizycie Pinochet zgodził się na wolne wybory i przekazał rządy cywilom.

Ponadto w czasie transformacji Kościół aktywnie włączył się w rozliczanie czasów wojskowej dyktatury w latach 1973-1990, wydając w 2004 "Raport o więźniach politycznych i torturach", opracowany przez specjalną komisję powołaną z inicjatywy biskupa Sergio Valecha (1927-2010).

Prześladowani Mapucze

Niemal przez cały ubiegły rok dochodziło w Chile do podpaleń kościołów, do czego przyznali się radykalni Mapucze z grupy Weichan Auka Mapu. Swoje czyny uzasadniali faktem, że w przeszłości ludzie Kościoła byli współodpowiedzialni za represje wobec nich. W sumie spalono kilkanaście kościołów i kaplic katolickich. Tuż przed swym odejściem z urzędu prezydent Bachelet przeprosiła za historyczne bezprawie, jakie spotkało tę grupę etniczną we współczesnej historii i zaprosiła ich do dialogu.

Mapucze są ludnością tubylczą zamieszkującą najbardziej na południe położone rejony Ameryki Południowej. Po uzyskaniu niepodległości przez Chile w 1818 roku, w latach sześćdziesiątych XIX w. rozpoczął się proces pozbawiania ich praw: na ich tereny weszło wojsko, ludność wywłaszczano, niszczono tubylczą tradycję i język. Dopiero od kilku lat odżywa w Mapuczach, będących najbiedniejszą i najmniej wykształconą grupą społeczną, refleksja nad ich własną kulturą i tożsamością. Powstała też niewielka grupa radykałów.

Według ostatniego spisu ludności 4,6 proc. mieszkańców kraju należy do którejś z miejscowych grup etnicznych. Jest wśród nich ponad 604 tys. Mapuczy, z których 50,2 proc. mieszka w rodzinnych osadach na południu kraju, a 30,3 proc. żyje w stołecznym Santiago. Stąd duszpasterska opieka nad tą grupą jest wyzwaniem nie tylko dla diecezji Temuco i Villarrica, ale także dla archidiecezji Santiago. Zdaniem chilijskich biskupów potrzebna jest kompleksowa inkulturacyjna praca duszpasterska oparta na równorzędnym dialogu uwzględniającym wszelkie konteksty i specyfikę kulturową, religijną i społeczną tego ludu.

Reklama

Mimo kontrowersji, jakie współpraca z Mapuczami wzbudza w łonie samego Kościoła, wziął on na siebie rolę mediatora w ich konflikcie z rządem. Szczególnym uznaniem dla tego ludu była beatyfikacja Zefiryna Namuncurá, syna jednego z wodzów plemienia Mapuczów, który chciał zostać księdzem i zmarł w opinii świętości w 1905 r. Został ogłoszony błogosławionym w 2007 r. w Chimpay w Argentynie jako pierwszy południowoamerykański Indianin.

Kościół w kryzysie

Kościół katolicki w Chile w ostatnich latach w wyniku skandali na tle nadużyć seksualnych z udziałem duchowieństwa w znacznym stopniu utracił zaufanie i swój autorytet moralny w społeczeństwie chilijskim, jakim cieszył się w okresie dyktatury Pinocheta i późniejszej transformacji. Według najnowszych sondaży tylko 36 proc. Chilijczyków deklaruje swe zaufanie do Kościoła. W porównaniu z rokiem 2010 jest to spadek o 43 punkty procentowe. Jest to najniższy stopień zaufania wśród krajów Ameryki Łacińskiej, np. w Paragwaju wskaźnik ten wynosi 77 proc., a w Argentynie - 55 proc. Jeśli w 1992 katolicy stanowili 76,7 proc. społeczeństwa, to w 2007 odsetek ten spadł do 59 z prawie 18 mln mieszkańców. W tym samym czasie liczba członków różnych wspólnot protestanckich wzrosła do 17,5 proc., z czego zdecydowana większość, bo ponad 16 proc. ludności, należy do Kościołów ewangelikalnych. Wzrósł też odsetek osób uważających się za ateistów lub obojętnych religijnie: w 1992 było to 5,8 proc. a obecnie 12,1 proc.

Reklama

Sam Kościół ma zasadniczo trzy oblicza. Największą grupę wiernych stanowią przedstawiciele religijności ludowej, odznaczającej się pobożnością maryjną, kultem świętych, wykorzystaniem rodzimych tradycji i pielgrzymkowym dynamizmem. Co ciekawe, do dziś zachowały się tzw. "cofradías", czyli bractwa, które czczą określonego świętego i pielęgnują "bailes religiosos" - tańce religijne wykonywane przez grupy taneczne w tradycyjnych strojach ludowych na cześć Matki Bożej.

Drugą grupę stanowią tzw. wierni inspirowani mocno Soborem Watykańskim II oraz dokumentami zgromadzeń ogólnych Latynoamerykańskiej Rady Biskupiej (CELAM). Dla tego grona ważnymi tematami są ekumenizm, dialog z religiami i kulturami, społeczna nauka Kościoła, edukacja, duszpasterstwo młodzieży i robotników, działalność Caritas oraz wykorzystanie nowoczesnych środków komunikacji. Wśród nich znajdują się zwolennicy "teologii wyzwolenia", która jednak coraz bardziej traci na znaczeniu w chilijskim Kościele.

I wreszcie ostatnia grupa wiernych obejmuje zamożne elity kraju, w większości tradycyjne i konserwatywne. Na przykład nigdzie w Ameryce Łacińskiej odsetek księży wywodzących się z najwyższych warstw społecznych nie jest tak wysoki, jak w Chile. Dobrze jest dla zamożnej rodziny mieć w swoich szeregach księdza obok prawnika lub przedsiębiorcy. Dzięki kapłanom z elit społecznych czymś naturalnym są też związki Kościoła z światem polityki czy ekonomii. To oni zazwyczaj przewodniczą świeckim wspólnotom religijnym, których członkowie mają wielki wpływ na politykę i społeczeństwo.

Zaangażowanie społeczne

Mimo znaczącej utraty wiarygodności, Kościół katolicki nadal zajmuje znaczącą pozycję w społeczeństwie dzięki swemu zaangażowaniu na rzecz ubogich, zmarginalizowanych grup społecznych i obrony praw człowieka. Sztandarową inicjatywą społeczną Kościoła jest organizowany co roku w sierpniu Miesiąc Solidarności, inspirowany postacią św. Alberta Hurtado (1901-52) - jezuity beatyfikowanego przez Jana Pawła II w 1994 i kanonizowanego przez Benedykta XVI w 2005. Pochodził on z Santiago, gdzie już jako kapłan założył dla opuszczonych dzieci i bezdomnych ośrodek „Ognisko Chrystusa”. Do dziś pomaga on ponad 70 tysiącom osób – bezdomnym, ubogim, dzieciom żyjącym w środowiskach patologicznych, uzależnionym od narkotyków; prowadzi hospicja, schroniska, domy opieki społecznej dla dzieci i osób starszych.

Reklama

Ks. Hurtado mocno podkreślał potrzebę większej obecności katolików w przestrzeni publicznej. Krytykował bezczynność i niedostrzeganie cierpienia wielu ubogich i dyskryminowanych w społeczeństwie pierwszej połowy XX wieku. Pobudzał pracowników do zakładania katolickich związków zawodowych. Potępiał rozwarstwienie społeczne i brak wrażliwości na potrzeby bliźniego. Podkreślał, że Chrystusa możemy spotkać przede wszystkim w ubogich, którzy czekają na naszą pomoc. Zadawał wciąż pytanie: „Co zrobiłby Chrystus na moim miejscu?”. Jego nauka jest nadal aktualna, szczególnie w bardzo rozwarstwionych społeczeństwach Ameryki Południowej.

Przez cały Miesiąc Solidarności przeprowadzane są akcje charytatywne i zbiórki pieniędzy na rzecz najbardziej potrzebujących. Odbywa się też Marsz Solidarności, który co roku gromadzi kilkanaście tysięcy młodych osób chcących okazać swoje zaangażowanie społeczne, wypływające z wiary i chęć kontynuowania dzieła świętego jezuity.

Kościół angażuje się także w poprawę warunków życia pracowników sezonowych, górników, więźniów, w ochronę środowiska naturalnego czy w żądania "etycznej płacy". Jest ponadto poszukiwanym partnerem dialogu szczególnie potrzebnego w sytuacjach kryzysowych, takich jak rozmowy rządu z grupami społecznymi, pracowniczymi czy etnicznymi.

Kościół chilijski bardzo mocno angażuje się w opiekę duszpasterską nad migrantami, co pokazuje praca, jaką wykonuje założony w 1955 Katolicki Instytut Migrantów (INCAMI - Instituto Católico de Migrantes), współpracujący z instytucjami krajowymi i międzynarodowymi oraz pomaga w szerokim zakresie migrantom w procesie integracji.

Reklama

Oczekiwania

Sekretarz generalny chilijskiego episkopatu bp Luis Fernando Ramos Pérez uważa, że papieska wizyta będzie sprzyjać "klimatowi, który pozwoli powrócić do budowania mostów sąsiedztwa i zaufania jako podstawy pełnego współżycia obywatelskiego". "Dopiero w klimacie pokoju będziemy mogli odpowiedzieć jako kraj, katolicy i niekatolicy, na papieskie wezwanie do «wyjścia na peryferie»" - podkreślił biskup.

Z kolei przewodniczący Konferencji Biskupiej Chile (CECh) bp Santiago Silva Retamalesa oczekuje, iż papież przybędzie do wszystkich mieszkańców Chile, nie tylko do tamtejszego Kościoła. „Nie jest to ani inspekcja, ani kontrola na miejscu. Przybywa on do nas, aby mówić nam o Chrystusie. I sądzę, że najlepszym sposobem przygotowania się na ten przyjazd jest otwartość naszych serc” – oświadczył biskup polowy Chile. Według niego właśnie postawa taka „będzie najwłaściwsza w zakresie przygotowań do przyjęcia Ojca Świętego, którego przesłanie jest skierowane do każdego z nas”. Przewodniczący episkopatu wyraził też nadzieję, że wizyta wyda wiele owoców oraz „pomoże ukazać to ogromne dobro, które czyni Kościół w swych rozlicznych dziełach, w milczeniu, towarzysząc maluczkim i najbardziej zagrożonym”.

Krzysztof Tomasik

2018-01-14 18:44

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież żegna Peruwiańczyków: nie bójcie się być świętymi XXI wieku

Nie bójcie się być świętymi XXI wieku - wezwał peruwiańskich katolików papież Franciszek w pozdrowieniu wygłoszonym na zakończenie Mszy św. w bazie lotniczej Las Palmas w Limie.

Dziękując wszystkim zaangażowanym w organizację jego wizyty w Peru, Ojciec Święty zapewnił, że pozostawiła ona „niezatarty ślad” w jego sercu. - Spotkanie z wami dobrze mi zrobiło. Dziękuję! - mówił papież.

CZYTAJ DALEJ

Monte Cassino – rozpoczęły się uroczystości upamiętnienia 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino

2024-05-14 10:27

[ TEMATY ]

Monte Cassino

Włodzimierz Rędzioch

80 lat temu, 17 stycznia 1944 r. rozpoczęła się bitwa o Monte Cassino. W największej batalii frontu włoskiego walczyli żołnierze dziesięciu narodowości. Rankiem, 15 lutego 1944 r. 255 „latających fortec” zrzuciło na Monte Cassino ponad 350 ton bomb burzących, które sprawiły, że klasztoru został zamieniony w ruinę. Po zniszczeniu klasztoru wojska alianckie próbowały zdobyć punkty oporu znajdujące się w mieście Cassino a następnie samo wzgórze Monte Cassino.

W maju zadanie zdobycia ruin klasztoru bronionego przez resztki sił niemieckich przypadło żołnierzom 2. Korpusu Polskiego. „Czwarte natarcie na górę klasztorną – będzie polskim natarciem. Tam, gdzie padli Amerykanie, Anglicy, Nowozelandczycy, Francuzi, Hindusi” - napisał Melchior Wańkowicz w swoim reportażu o bitwie. Atak rozpoczął się w nocy z 11 na 12 maja. Generał Władysław Anders w rozkazie do swoich oddziałów napisał:

CZYTAJ DALEJ

Premiera hymnu tegorocznego spotkania młodych Lednica 2000 już za nami

2024-05-15 09:15

[ TEMATY ]

o. Jan Góra

Lednica 2000

Mat. prasowy

XXVIII Ogólnopolskie Spotkanie Młodych Lednica 2000 zbliża się wielkimi krokami. Odbędzie się ono 1 czerwca 2024 r. na Polach Lednickich. Trwają przygotowania do tego corocznego wydarzenia.

LEDNICA 2000 to ogromne dzieło ewangelizacyjne, które pomaga młodym odkrywać wiarę na nowo i nawiązywać żywą relację z Chrystusem. Zainicjował je w 1997 roku, wraz ze świeckimi wolontariuszami, duszpasterz akademicki, dominikanin o. Jan W. Góra OP, zainspirowany nauczaniem św. Jana Pawła II, gromadząc młodych wokół symbolicznej Bramy Ryby odwołującej się do początków chrześcijaństwa. Co roku, w pierwszą sobotę czerwca na Polach Lednickich odbywa się Ogólnopolskie Spotkanie Młodych, które gromadzi dziesiątki tysięcy osób. Wiele z nich, zarażonych entuzjazmem wiary, dzięki Lednicy odmieniło swoje życie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję