Reklama

Na krawędzi

Lew

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Stoi w jadalni na bufecie od wieków - dużo dłużej niż przyszło mi żyć. A w końcu jestem już dziadkiem... Drewniany lew spoczywa na tarczy z liliami andegaweńskimi, z boku złamana włócznia opiera się o herb ze szwajcarskim krzyżem. Od zawsze wiedziałem, że jest to pamiątka z podróży poślubnej moich dziadków - zatem prapradziadków Jasia. Pobrali się na początku lat 20. ubiegłego wieku, a pewna zamożność pozwoliła im na przeżycie miodowego miesiąca w Szwajcarii. Stamtąd właśnie przywieźli pamiątkę - starannie wyrzeźbioną w twardym drewnie figurę lwa, kopię pomnika, który tam widzieli.
Długo nie wiedziałem nic o znaczeniu rzeźby - ot, myślałem sobie, pamiątka z podróży i tyle. Ważności nabierała z upływem czasu - stoi w końcu już w naszym domu ponad osiemdziesiąt lat i niejedno się przy niej wydarzyło... Od czasu, gdy w naszym domu wszyscy zaczytywali się Kronikami Narni C. S. Lewisa, lew zaczął nabierać dodatkowego znaczenia: oto widzieliśmy w nim Aslana, tajemniczego dobrego lwa, postać symbolizującą samego Jezusa. Ale było to dość odległe skojarzenie, choć w naszej rzeźbie lew leży niemal dokładnie tak jak Aslan na kamieniu ofiarnym w pierwszej części cyklu zatytułowanego Lew, czarownica i stara szafa. Przy okazji bardzo polecam młodym i starym Kroniki Narni. To bardzo głębokie książki, a wspaniale się je czyta.
Niedawno przez przypadek poznałem prawdziwe znaczenie rzeźby. Otóż jest to kopia pomnika poświęconego bohaterskiej gwardii szwajcarskiej z czasów rewolucji francuskiej. Nie tylko Papież miał swoją gwardię szwajcarską, miał ją również król Francji Ludwik XVI. Kiedy rewolucjoniści uwięzili króla w Temple, a on dość małodusznie się podporządkował, wówczas gwardia, nie chcąc zdradzić przysięgi złożonej królowi, podjęła walkę. Gwardziści w imię honoru i wierności wyginęli co do jednego. Pomnik przez postać lwa sławi ich wierność i męstwo. I taką pamiątkę przywieźli sobie z podróży poślubnej prapradziadkowie Jasia, taka symbolika towarzyszy od dziesięcioleci naszemu domowi. Męstwo i wierność - nierozdzielnie połączone...
Męstwo i wierność, gdy wokół szaleje nienawiść, małoduszność, koniunkturalizm. Męstwo i wierność silniejsze niż cokolwiek - silniejsze niż śmierć. Męstwo i wierność bez nienawiści, bez wytykania palcami, bez wynoszenia się nad innych. Tak po prostu - bo tak trzeba, tego wymaga honor i dobry obyczaj. W taki sposób jest się człowiekiem. Myślę sobie, że to bardzo dobrze, że kilkadziesiąt lat temu moi przodkowie przywieźli z podróży lwa. Pewnie i wówczas nie brakowało najrozmaitszych „durnostojek”, z którymi nie bardzo wiadomo co zrobić. Ale przywieźli lwa - i lew przetrwał okrutną wojnę i okupację, przetrwał czasy stalinowskie, stan wojenny... Męstwo i wierność - były niezbędne, by przetrwać i przenieść świat wartości. Pewnie nie mniej potrzebne są i dzisiaj - choć, póki co, nie grozi więzienie, nie leje się w pobliżu naszego domu krew.
Patrzę na naszego drewnianego lwa i myślę sobie: Co powinniśmy zrobić, by ważne symbole, niezmienne wartości nie pokrywały się kurzem niezrozumienia, kpiny, zapomnienia? Jak o nich opowiadać, by opowieść została wysłuchana i przyjęta, by nie była tylko rodzinną anegdotką, ale by było w niej ważne przesłanie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Leon XIV do studentki medycyny: nie możemy utracić nadziei na lepszy świat

2025-09-26 18:43

[ TEMATY ]

student

list papieża

Papież Leon XIV

Vatican Media

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

To prawda, że żyjemy w trudnych czasach. Żyjmy dobrze, a czasy będą dobre - odpowiedział Leon XIV na list studentki medycyny, opublikowany we wrześniowym numerze czasopisma „Piazza San Pietro”. Studentka, 21-letnia Veronica, pisała: „Wydaje się niemal niemożliwe, by żyć w pokoju. Jaka przyszłość nas czeka?”.

List Veroniki ukazał się we wrześniowym numerze magazynu „Piazza San Pietro”, wydawanego przez Bazylikę Watykańską i redagowanego przez ojca Enzo Fortunato. Magazyn rozpoczyna się tradycyjną sekcją Dialog z Czytelnikami. Tam zamieszczono pytanie Veroniki i odpowiedź Papieża.
CZYTAJ DALEJ

Trzymanie psa na uwięzi będzie zabronione? Sejm przyjął nowe przepisy

2025-09-26 13:49

[ TEMATY ]

zakaz

pies na uwięzi

nowe przepisy

Adobe Stock

Pies na łańcuchu

Pies na łańcuchu

Trzymanie psa na uwięzi, na przykład na łańcuchu, zostanie zabronione – zdecydowali w piątek posłowie, uchwalając nowelizację ustawy o ochronie zwierząt. Obecnie przepisy pozwalają na trzymanie zwierząt domowych na uwięzi w sposób stały nie dłużej niż 12 godzin na dobę.

Za przyjęciem ustawy głosowało 280 posłów, przeciw 105, a 30 wstrzymało się od głosu.
CZYTAJ DALEJ

Berlin liczy euro, Europa płaci

2025-09-27 06:42

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Paryski epizod z niedopowiedzianym uściskiem dłoni – ten, w którym Emmanuel Macron ostentacyjnie nie przywitał Donalda Tuska, a rządowa telewizja w likwidacji zrzuciła to na „kilkuminutowe spóźnienie” – był sceną symboliczną.

Nie chodzi o protokół. Chodzi o treść spotkania i komunikat, który z niego popłynął: tzw. „koalicja chętnych” ogłosiła, że „wkład, który mamy dzisiaj, jest wystarczający, aby móc powiedzieć Amerykanom, iż jesteśmy gotowi wziąć na siebie zobowiązania”. Minęły cztery tygodnie i ten sam Donald Tusk, od lat pierwszy w unijnym szeregu do szturchania Stanów Zjednoczonych, zaczął użalać się, że „USA przerzucają odpowiedzialność na Europę”. Gdybym chciał być złośliwy, powiedziałbym, że może przez tamtą „obsuwę” nie usłyszał, co uzgodniono. Nie będę. Przypomnę tylko jego własne deklaracje z początku roku o Europie „stającej na własnych nogach”. W polityce pamięć jest obowiązkiem – zwłaszcza gdy rachunki za wielkie słowa przychodzą szybciej, niż kończy się konferencja prasowa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję