Reklama

Polska

Abp Dzięga: katolik nie może popierać „in vitro”

[ TEMATY ]

in vitro

obrońcy życia

arcybiskup

JANSZUSZ SIEROKOSZ

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Powtarzam wyraźnie, że zgodnie z nauką Kościoła i zgodnie z prawdą o godności ludzkiego życia nikt z katolików nie może popierać procedur in vitro" - pisze do wiernych abp Andrzej Dzięga, metropolita szczecińsko-kamieński.

Księża odczytują dziś list hierarchy w kościołach Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej. Jest on reakcją Pasterza na projekt szczecińskich radnych Platformy Obywatelskiej, którzy chcą by procedura "in vitro" była wspófinansowana z budżetu Szczecina. Do 2016 r. z pomocy skorzystałoby ponad 300 par, co kosztowałoby ponad 1,3 mln zł. Politycy zapowiedzieli, że zbiorą przynajmniej 400 podpisów pod uchwałą i w grudniu złożą ją w radzie jako projekt obywatelski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Są takie sytuacje, w których biskup nie może milczeć, aby nie stać się współwinnym grzechu – pisze metropolita i bardzo mocno podkreśla, że „gdyby jednak ktoś z katolików świadomie podpisał się lub głosował za dopuszczalnością in vitro (...) niech pamięta, że występuje przeciwko godności osoby ludzkiej i przeciwko prawu Bożemu. Sam się wtedy odłącza od pełnej wspólnoty z Kościołem katolickim, póki następnie sprawy nie przemyśli, nie przemodli i nie zmieni publicznie swojego stanowiska. Do tego czasu niech pamięta, by nie prosił też Kościoła o dar Komunii świętej”.

Reklama

Hierarcha zaznacza, że "jednym z duchowych skutków publicznego poparcia in vitro jest właśnie samowycofanie się z pełnego życia eucharystycznego, aż do czasu naprawienia zła i zgorszenia". „Trzeba powiedzieć prawdę, że procedura in vitro nie jest leczeniem niepłodności, gdyż nie usuwa niepłodności, dlatego trudno uznać ją za procedurę leczniczą. (…) są już dzisiaj bardzo pozytywne doświadczenia, naukowo udokumentowane, rzeczywistej pomocy w leczeniu niepłodności w ramach naprotechnologii, z bardzo dobrymi skutkami zdrowotnymi” - podkreśla abp Dzięga i dodaje, że „w procedurach in vitro zawsze następuje powołanie do życia kilku osób ludzkich, tylko po to, by następnie w drodze selekcji te słabsze, ale przecież żyjące dzieci, unicestwić, czyli zabić, pozostawiając jedynie najsilniejsze”. Metropolita pyta, „jakim prawem wreszcie żyjące dziecko trafia do zamrażarki, niby w oczekiwaniu na swoją kolej do rozwoju życia?”

„Myślę, że pojawią się głosy, iż Arcybiskup przesadza, albo że występuje przeciwko prawom rodziców” – czytamy dalej w liście. - „Nie przesadzam i nie występuję przeciwko Wam, rodzice, którzy tęsknicie za dziećmi. (…) To jest prawda także dla niewierzących. Nikomu bowiem nie wolno bawić się ludzkim życiem”.

„Kochani politycy. Jest wiele spraw, w których możecie bardzo pomóc Szczecinowi i naszemu Regionowi. Dbajcie o tę polską ziemię nad Odrą i Bałtykiem(...)” - zwraca się do miejskich radnych. „W tak wielu sprawach podejmujecie decyzje rozważne. Proszę Was: nie bójcie się także w tej sprawie patrzeć w serce” - apeluje abp Andrzej Dzięga.

Za zgodą Metropolity Szczecińsko-Kamieńskiego, Katolickie Stowarzyszenie Civitas Christiana w niedzielę 25 listopada będzie koordynować zbiórkę podpisów przeciwko przyjęciu projektu dofinansowania procedury in vitro. W czwartek przed Urzędem Miasta ma się też odbyć protest w tej sprawie.

W Szczecinie co roku organizowany jest największy w Polsce Marsz dla Życia, w którym bierze udział kilkanaście tysięcy ludzi.

2012-11-18 15:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Spotkanie prokuratorów z Watykanu i Dominikany ws. abp. Wesołowskiego

[ TEMATY ]

arcybiskup

David Paul Ohmer / Foter / CC BY

Dziś rano promotor sprawiedliwości (prokurator) Trybunału Państwa Miasta Watykańskiego prof. Gian Piero Milano spotkał się z prokuratorem generalnym Republiki Dominikańskiej, Francisco Dominguezem Brito na jego prośbę - poinformował dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej ks. Federico Lombardi. Rozmowa odbyła się „w ramach współpracy międzynarodowej” organów prowadzących śledztwo ws. byłego nuncjusza apostolskiego w Dominikanie abp. Józefa Wesołowskiego, oskarżonego o nadużycia seksualne wobec osób małoletnich.

Dotyczyła ona trwającego dochodzenia i „była użyteczna dla obu stron ze względu na skomplikowanie śledztwa” i rozważaną przez stronę watykańską ewentualność zwrócenia się o „międzynarodową pomoc prawną”, aby uzyskać dalsze informacje w tej sprawie.
CZYTAJ DALEJ

Sukces mierzy się ciężką pracą! [Felieton]

2025-09-29 10:39

PAP/EPA/ROLEX DELA PENA

Wśród naszych sportów narodowych można wymienić różne dyscypliny. Mamy w historii “trochę” sukcesów. Gdyby jednak była taka dyscyplina jak “narzekanie”, Polacy byliby w niej bezkonkurencyjni. Pomijam już codzienne rozmowy, ale zwracam uwagę na to, co dzieje się, gdy reprezentanci Polski biorą udział w różnych imprezach sportowych. Granica między chwałą, a hejtem jest bardzo cienka.

Na ostatnich mistrzostwach świata Polscy siatkarze zdobyli brązowe medale. Wielu internautów, podających się za kibiców [tu zaznaczę, że w moim pojęciu prawdziwy kibic to ten, kto jest z drużyną na dobre i na złe] zaczęło w niewybredny sposób atakować wręcz polskich zawodników za porażkę w Włochami. Dla mnie trzecie miejsce polskich siatkarzy to powód do dumy. Wiem, że to na tej imprezie najgorszy wynik od 2014 roku, ale przecież wcześniej tak pięknie nie było - mistrzostwo świata w 1974 roku i srebro w 2006 roku. A ponieważ z lat mej młodości pamiętam te “suche” lata, cieszę się, że reprezentacja Polski nie schodzi z wysokiego poziomu. W rzeczywistości 3 miejsce w mistrzostwach świata to dowód ogromnej pracy, wytrwałości i charakteru. W przypadku siatkówki, na sukces nakłada się wiele czynników, a wysiłek, który wkłada każdy z zawodników, aby wejść na poziom reprezentacyjny jest ogromny. Naprzeciw siebie stają zawodnicy, którzy poświęcają wiele, aby sukces sportowy odnieść. Obecnie nie ma miejsca na “taryfę ulgową”. Sport ma to do siebie, że bywa nieprzewidywalny. I co jest też ważne, sport, podobnie jak życie, to nie tylko zwycięstwa, lecz także potknięcia, z których trzeba wstać. I właśnie w tym tkwi prawdziwa wartość tego sukcesu.
CZYTAJ DALEJ

USA/ Trump: stanę na czele międzynarodowego ciała nadzorującego Strefę Gazy

2025-09-29 21:14

[ TEMATY ]

Donald Trump

PAP/EPA/WILL OLIVER / POOL

Prezydent USA Donald Trump poinformował, że zgodnie z jego planem to on sam stanąłby na czele Rady Pokoju, międzynarodowego ciała nadzorującego tymczasowo zarządzanie Strefą Gazy. Zapowiedział też, że w skład rady wszedłby były premier Wielkiej Brytanii Tony Blair.

- Aby zapewnić powodzenie tego przedsięwzięcia (utrzymania zawieszenia broni w Gazie), mój plan zakłada utworzenie nowego międzynarodowego organu nadzoru, Rady Pokoju. Nazywamy ją Radą Pokoju, piękna nazwa, Rada Pokoju, która będzie kierowana - nie na moją prośbę - przez osobę (...) znaną jako prezydent Stanów Zjednoczonych Donald J. Trump.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję