Reklama

Prawda - temat tabu?

Polskie media fałszują obraz Kościoła w Polsce - przeczytałam w jednym z dzienników. Nikt na świecie nie jest wolny od korupcji - dowiedziałam się z wywiadu przeprowadzonego z Peterem Eigenem, założycielem i przewodniczącym Transparency International, międzynarodowej organizacji zwalczającej korupcję. Tylko dlaczego cały czas, czytając te prasowe nagłówki, mam wrażenie, że jestem: „wszyscy”, „nikt”, „każdy”...

Niedziela łomżyńska 40/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dlaczego tak jest?

Reklama

Każdy z nas być może zetknął się z różnymi formami zatajania prawdy. Powszechnie znanymi nam dzisiaj zjawiskami ukrywania prawdy jest: korupcja, manipulacja, działania na podświadomość itd. Jeżeli zaś te zjawiska nie dotknęły nas osobiście, to bez wątpienia dotknęły nas na łamach gazet. Z przeprowadzonego wywiadu z Peterem Eigenem - przewodniczącym międzynarodowej organizacji zwalczającej korupcję dowiedziałam się m.in., że jestem skorumpowana. Tytuł tego wywiadu głosił: Nikt na świecie nie jest dziś wolny od korupcji. Peter Eigen mówił: „Korupcja stała się powszechnie akceptowaną formą w biznesie, polityce i innych dziedzinach życia”.
Z kolei inny dziennik w swoim felietonie udawadniał, że: „z całości zadowoleni są dziennikarze, których jedyna w świecie mediów rola polega na odwracaniu kota ogonem”.
Mocno zastanawia mnie fakt, kto poniesie konsekwencje z tytułu podawania do opinii publicznej obraźliwych i fałszywych informacji? Czy nadal bezkarnie obrażane będą niewinne osoby, którym w obecnych czasach odebrane jest prawo do obrony? Jak długo jeszcze ludzie będą mogli bezkarnie siać zamęt w społeczeństwie, bez ponoszenia żadnych konsekwencji?
Zastanawiam się również, dlaczego dziennikarze, politycy tak chętnie używają słów: „każdy”, „nikt”, „wszyscy”? Przecież te słowa zacierają granicę pomiędzy winnymi i niewinnymi, tymi, którzy mówią prawdę i tymi, którzy kłamią.

Konkrety proszę!

W Ewangelii św. Mateusza czytamy: „Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi” (Mt 5, 37). Warto zadać sobie pytanie, czy nasza mowa jest taka, jak uczy nas Jezus? Czy media we współczesnym świecie stosują się do tej zasady? Czy prawda ma jakiekolwiek szanse, aby zaistnieć we współczesnym świecie? Czy znajdzie się dla niej miejsce w naszym życiu?
Na te pytania każdy z nas musi odpowiedzieć sobie w cichości serca. Faktem jest, że informacje przekazywane w prasie i telewizji często są niesprawdzone, niejednoznaczne albo nic z nich nie wynika. Dobrym przykładem tego zjawiska jest artykuł pt. Ustawy straconych szans. W nim to autorka podejmuje tematykę ustaw zdrowotnych, o których to wypowiada się bardzo niejasno. A przecież rolą dziennika jest przekazywanie informacji przede wszystkim prawdziwych i zrozumiałych dla każdego.

Prawda - czy jeszcze istnieje w polskich mediach?

Telewizja, prasa, internet. Są to media, bez których trudno się obejść. To one kształtują otaczającą nas rzeczywistość, pełnią funkcję informatora. Wpływają na to, co czytamy, oglądamy, kupujemy, popieramy, myślimy, a nawet mówimy.
Z żalem obserwuję, że media w Polsce promują filmy, które często nie niosą ze sobą żadnych wartości. Zaś jeśli coś jest dobre, ukazane jest to jako niewłaściwe. Tak też było z filmem Król Artur, o którym czytałam bardzo wiele niepozytywnych recenzji. Okazał się on jednak piękną historią z przesłaniem, które we współczesnym świecie staje się niepopularne, o wartościach takich jak honor i lojalność.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odpust Porcjunkuli: łaska szczególna, na życzenie św. Franciszka, którą dziś można otrzymać

[ TEMATY ]

odpust porcjunkuli

Family News Service

Justyna Galant

Odpust Porcjunkuli jest szczególny: każdy może z niego skorzystać niezależnie miejsca zamieszkania. Kiedy 2 sierpnia 1216 roku św. Franciszek go ogłosił, był zupełnie nową formą odpustu. „Bracia moi – mówił Franciszek do zgromadzonych – Chcę was wszystkich wysłać do raju!”.

Porcjunkula to ulubiony kościół św. Franciszka, który wyremontował własnymi rękami. Otrzymał go od benedyktynów w symbolicznej dzierżawie i stał się miejscem narodzin i sercem wspólnoty franciszkańskiej. Dziś, gdy wchodzi się do jego wnętrza, na progu widnieje napis: „hic locus sanctus est” – to miejsce jest święte, ponieważ tutaj Bóg rozmawiał z Franciszkiem. Gdy podniesiemy wzrok, kolejny napis mówi „heac est porta vitae aeternae” – to jest brama życia wiecznego, zawsze otwarta, właśnie dzięki odpustowi Porcjunkuli, który wyprosił w modlitwie św. Franciszek.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas podczas Mszy św. pogrzebowej bezdomnego zamordowanego przez księdza: Anatolu, przepraszam Cię!

2025-08-02 12:41

[ TEMATY ]

morderstwo

Abp Adrian Galbas

PAP/Radek Pietruszka

Ludzie będą to opowiadać latami: ksiądz oszukał i zamordował bezdomnego i bezbronnego człowieka. Drogi Łazarzu - Anatolu, przepraszam Cię. Mirosław jako chrześcijanin jest moim Bratem, którego się nie wyrzekam. Modlę się za niego, żeby przejrzał, nawrócił się i podjął pokutę - mówił abp Adrian Galbas podczas Mszy św. pogrzebowej śp. Anatola Czaplickiego, zamordowanego kilka dni temu przez proboszcza z Przypek. Po Eucharystii w kościele Miłosierdzia Bożego i św. Faustyny urna z prochami zostanie złożona na Cmentarzu Wolskim w Warszawie.

Podziel się cytatem Msza św. pogrzebowa zgromadziła parafian wolskiej świątyni, duchowieństwo archidiecezji warszawskiej oraz znajomych śp. Anatola Czaplickiego. Miejsce liturgii wybrano nie przypadkowo, gdyż - jak powiedział abp Galbas - jest to świątynia, w której w Warszawie przyzywa się Bożego Miłosierdzia, ale też dlatego, że to w niej wiele lat temu po raz pierwszy mężczyzna spotkał swojego późniejszego zabójcę.
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas podczas Mszy św. pogrzebowej bezdomnego zamordowanego przez księdza: Anatolu, przepraszam Cię!

2025-08-02 12:41

[ TEMATY ]

morderstwo

Abp Adrian Galbas

PAP/Radek Pietruszka

Ludzie będą to opowiadać latami: ksiądz oszukał i zamordował bezdomnego i bezbronnego człowieka. Drogi Łazarzu - Anatolu, przepraszam Cię. Mirosław jako chrześcijanin jest moim Bratem, którego się nie wyrzekam. Modlę się za niego, żeby przejrzał, nawrócił się i podjął pokutę - mówił abp Adrian Galbas podczas Mszy św. pogrzebowej śp. Anatola Czaplickiego, zamordowanego kilka dni temu przez proboszcza z Przypek. Po Eucharystii w kościele Miłosierdzia Bożego i św. Faustyny urna z prochami zostanie złożona na Cmentarzu Wolskim w Warszawie.

Podziel się cytatem Msza św. pogrzebowa zgromadziła parafian wolskiej świątyni, duchowieństwo archidiecezji warszawskiej oraz znajomych śp. Anatola Czaplickiego. Miejsce liturgii wybrano nie przypadkowo, gdyż - jak powiedział abp Galbas - jest to świątynia, w której w Warszawie przyzywa się Bożego Miłosierdzia, ale też dlatego, że to w niej wiele lat temu po raz pierwszy mężczyzna spotkał swojego późniejszego zabójcę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję