W sobotę 14 października w Zawierciu rozpoczęło się dwudniowe wydarzenie na zakończenie sezonu motocyklowego. W jego ramach odbyła się Msza św. dla motocyklistów w parafii pw. św. Apostołów Apostołów Piotra i Pawła w Zawierciu oraz poświęcenie maszyn.
Motocykliści biorący udział w zakończeniu spotkali się na koronie stadionu OSiR-u przy ul. Leśnej, skąd przejechali na teren zawierciańskiej Bazyliki mniejszej. Mszy św., w której uczestniczyło około 200 motocyklistów, przewodniczył i homilię wygłosił ks. Andrzej Witek.
Paweł Kmiecik
– Byłem diakonem, gdy pewnego zimowego popołudnia z kolegami jechaliśmy samochodem do Zawiercia. Jechałem z prędkością 30 km/h, droga była czarna, więc postanowiłem wyprzedzić. Ale okazało się, że droga była pokryta lodem. Dachowaliśmy, a auto złamało się w pół. W miejscu mojej głowy było wgniecenie, ale ani mnie ani nikomu się nic nie stało. Gdy później wróciłem do domu, pytałem Boga, dlaczego to się stało. Otworzyłem Pismo Święte i trafiłem na słowa z Księgi Lamentacji: „Ocaliłeś mi życie Panie”. Czułem jakbym otrzyma nowe życie – opowiadał podczas homilii ks. Andrzej Witek.
Po Eucharystii poświęcono motocykle stojące na placu kościelnym. Uroczyste rozpoczęcia i zakończenia sezonu motocyklowego są w Zawierciu organizowane od 4 lat, a celebrujący Mszę św. ks. Andrzej Witek bierze w nich udział od 2015 roku. Diecezjalny Asystent Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Archidiecezji Częstochowskiej jest również motocyklistą. Jak to jest łączyć bycie kapłanem i motocyklistą?
Paweł Kmiecik
- Szybko, może nowocześnie, a na pewno z myślą Papieża Franciszka i Nowej Ewangelizacji – jest to odnalezienie człowieka w miejscu, gdzie spotyka się ze swoją pasją, z czymś co naprawdę dotyka jego serca. Jest to pasja, która jest niebezpieczna, jak się wsiada na motocykl to dwa albo trzy razy należy się przeżegnać, pomodlić, być w stanie łaski uświęcającej. I nie chodzi tu wcale o brawurę, z którą motocykliści są kojarzeni. Jazda motocyklem jest niebezpieczna jest bardzo duży ruch, motocyklistów często nie widać. Staramy się jeździć ostrożnie. Widać tę jedność na drogach, motocykliści zawsze wyciągają lewą rękę w górę, kiedy się pozdrawiają. Jesteśmy taką oryginalną rodziną, a tu – przy ołtarzu – jesteśmy nie dość, że rodziną braci i sióstr, to jeszcze taką rodziną Bożą. I to jest fundament – mówił ks. Andrzej Witek.
Po Eucharystii motocykliści pojechali do Lgoty Murowanej na m.in. wspólne ognisko i koncert.
W sanktuarium Relikwii Drzewa Krzyża Świętego w wałbrzyskiej dzielnicy Podzamcze odprawiona została uroczysta Msza św. rozpoczynająca sezon motocyklowy Anno Domini 2017
Mimo niesprzyjających warunków atmosferycznych do Wałbrzycha przyjechało na swoich maszynach około trzydziestu motocyklistów z różnych miejscowości diecezji świdnickiej. Na czas sprawowanej Eucharystii przed ołtarzem uczestnicy ustawili kaski ochronne. Mszy św. przewodniczył ks. prał. Jan Gargasewicz, proboszcz parafii Podwyższenia Krzyża Świętego, natomiast okolicznościowe kazanie wygłosił ks. Mateusz Pawlica. Nawiązał w nim do swoich doświadczeń z motocyklistami i podkreślił, że ich pasja i zamiłowanie do motorów w połączeniu z życiem religijnym może przynosić bardzo dobre i pożądane efekty. W takim kontekście stereotypy o lekkomyślnych motocyklistach nie potwierdzają się, bowiem motor, jak każdy pojazd mechaniczny, używany z roztropnością oraz zgodnie z drogowymi przepisami, nie tylko nie jest niczym złym, ale może być także pomocny w kształtowaniu właściwych postaw chrześcijańskich, okazywaniu szacunku dla innych użytkowników drogi, a także w pogłębianiu religijności, ponieważ wspólnie organizowane wyprawy motocyklowe umożliwiają ich uczestnikom odwiedzanie rozmaitych miejsc związanych z kultem religijnym – miejsc pielgrzymkowych, świątyń, gdzie wspólnie można się pomodlić o bezpieczną podróż oraz w różnych innych intencjach. Nic zatem nie stoi na przeszkodzie, aby czas wolny, także spędzony na motocyklu, przebiegał w łączności z Jezusem, bo On zawsze i o każdej porze zachęca nas: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię” (Mt 11,28). Dobrze się dzieje, kiedy ludzie przychodzą do Chrystusa ze wszystkimi swoimi sprawami i Jemu je zawierzają. I to nie tylko te najistotniejsze, ale również te, które może tylko pozornie wydają się mniej ważne, ale dla każdego człowieka mające duże znaczenie, jak wypoczynek i w konsekwencji mądre spędzanie czasu wolnego.
W dzisiejszej Ewangelii mamy dwie różne sceny. Pierwsza z nich ukazuje Chrystusa, który udziela apostołom daru Ducha Świętego i wraz z nim władzę odpuszczania grzechów. Mówi im: Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane. Druga z kolei scena koncentruje się na niedowiarstwie Tomasza, jednego z apostołów.
Wieczorem w dniu zmartwychwstania, tam gdzie przebywali uczniowie, choć drzwi były zamknięte z obawy przed Żydami, przyszedł Jezus, stanął pośrodku i rzekł do nich: «Pokój wam!» A to powiedziawszy, pokazał im ręce i bok. Uradowali się zatem uczniowie, ujrzawszy Pana. A Jezus znowu rzekł do nich: «Pokój wam! Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam». Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: «Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane». Ale Tomasz, jeden z Dwunastu, zwany Didymos, nie był razem z nimi, kiedy przyszedł Jezus. Inni więc uczniowie mówili do niego: «Widzieliśmy Pana!» Ale on rzekł do nich: «Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i ręki mojej nie włożę w bok Jego, nie uwierzę». A po ośmiu dniach, kiedy uczniowie Jego byli znowu wewnątrz domu i Tomasz z nimi, Jezus przyszedł, choć drzwi były zamknięte, stanął pośrodku i rzekł: «Pokój wam!» Następnie rzekł do Tomasza: «Podnieś tutaj swój palec i zobacz moje ręce. Podnieś rękę i włóż w mój bok, i nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym». Tomasz w odpowiedzi rzekł do Niego: «Pan mój i Bóg mój!» Powiedział mu Jezus: «Uwierzyłeś dlatego, że Mnie ujrzałeś? Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli». I wiele innych znaków, których nie zapisano w tej księdze, uczynił Jezus wobec uczniów. Te zaś zapisano, abyście wierzyli, że Jezus jest Mesjaszem, Synem Bożym, i abyście wierząc, mieli życie w imię Jego.
Tysiące motocyklistów z całej Polski zgromadziło się na błoniach Jasnej Góry podczas 22. Motocyklowego Zlotu Gwiaździstego im. ks. Ułana Zdzisława Peszkowskiego. Motocykliści tradycyjnie przybyli, by prosić o Boże błogosławieństwo na rozpoczynający się nowy sezon motocyklowy.
Na Zlot dotarli członkowie różnych klubów, organizacji, a także osoby niezrzeszone, które identyfikują się z dewizą „Bóg, Honor, Ojczyzna” - przypomniał prezes Stowarzyszenia Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński, Bronisław Biel.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.