Reklama

Polska

Jak nam się zagubiły w Europie znaki przymierza z Bogiem

Homilia abp. Wacława Depo – metropolity częstochowskiego, wygłoszona podczas Uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny Jasna Góra, 15 sierpnia 2017 r.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

abp Wacław Depo

wniebowzięcie

Archidiecezja Częstochowska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Ekscelencje, Księża Arcybiskupi i Biskupie Andrzeju, Drodzy Bracia w Chrystusowym posługiwaniu, osoby życia konsekrowanego, pierwsi świadkowie miłości większej Chrystusa w Kościele,

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bracia i Siostry Pielgrzymi do Maryi i z Maryją.

Pozdrawiam bardzo serdecznie ludzi mediów, którzy są współpracownikami prawdy i takimi niech pozostaną. Drodzy Bracia i Siostry w Chrystusie, Jedynym Odkupicielu Człowieka.

Liturgia dnia dzisiejszego kieruje nasz wzrok na Maryję w tajemnicy Jej przejścia po dopełnieniu Jej ziemskiego życia do chwały nieba. Celebrując to najstarsze święto maryjne, dostrzegamy w Maryi ikonę nadziei spełnionego życia, bo przecież Ona jest z woli Chrystusa Matką pielgrzymów Kościoła. Jest zatem obecna zawsze na naszej drodze - pielgrzymce poprzez przestrzeń i czas, poprzez dzieje naszej duszy, obecna jako ta błogosławiona, która uwierzyła słowom Boga. Stajemy więc na tym Wzgórzu Jasnogórskim, aby za Jej przykładem z wiarą przyjąć Słowo Boże i odkryć w Nim światło i kierunek oraz po to, aby posilić się Chlebem Eucharystycznym, bo inaczej - bez Chrystusa - ustalibyśmy w drodze.

Reklama

Stawiamy więc pytanie: Cóż chce nam powiedzieć to święto Wniebowzięcia Maryi wraz z duszą i ciałem do nieba, pachnące w naszej tradycji kwiatami i ziołami, owocami? Gdzie szukać tego znaku nadziei? Już w pierwszym czytaniu z Apokalipsy świętego Jana dostrzegamy wielki znak na niebie: Niewiastę obleczoną w słońce, z księżycem pod Jej stopami i w koronie z gwiazd dwunastu. Jest to Boże wskazanie na Matkę Mesjasza, Jezusa Chrystusa, wraz z którym nastało zbawienie, potęga i królowanie Boga naszego.

Reklama

W świetle zaś drugiego czytania z Pierwszego z Listu św. Pawła do Koryntian widzimy prawdę o zmartwychwstałym Chrystusie jako pierwszym spośród tych, co pomarli. A święty Paweł jest jednym z autentycznych świadków Jego zmartwychwstania, bo osobiście spotkał Chrystusa na drodze pod Damaszkiem. Z tego faktu wynika między innymi to, że wraz ze zmartwychwstaniem Chrystusa rozpoczął się proces zmartwychwstania umarłych każdego według własnej kolejności: Chrystus jako pierwszy, a potem ci, którzy należą do Chrystusa. Na Chrystusie, a potem również na Maryi widać dobitnie, do jakiego celu zmierza ludzkość. Ale dopiero gdy zostanie pokonany ostatni wróg - śmierć, a wraz z nią grzech, nastąpi zbawienie i pełne królowanie Boga jako Pana - Stwórcy i Pana życia. Tak więc Wniebowzięcie Maryi, będąc szczególnym uczestnictwem w tajemnicy zmartwychwstania Chrystusa, jest uprzedzeniem naszego zmartwychwstania i wypełnieniem nadziei pokładanej w Bogu. I chociaż nie wiemy, bo milczy o tym Nowy Testament, w jaki sposób i gdzie dokonało się Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny, to przyznajmy rację poecie ks. Janowi Twardowskiemu, który w tomiku „Milczysz ze mną” napisał: „Pan uchronił Cię do końca, Maryjo, i zdrową zostawił, tylko kiedy pukano, Ciebie już nie było, bo to nie śmierć, ale miłość całą Cię zabrała”. Ewangelia według świętego Łukasza, którą dzisiaj odczytujemy, potwierdza ową spełnioną nadzieję wiary, która jest błogosławieństwem wypowiadanym przez Maryję w domu Elżbiety. Dlatego słyszymy uwielbienie Boga wdzięcznym sercem za wielkie rzeczy, które nam przygotował i czyni przez Chrystusa i przez Maryję.

Drodzy Bracia i Siostry w Chrystusie!

Pielgrzymując dzisiaj do domu Matki Bożej Wniebowziętej na to Wzgórze Jasnogórskiego Zawierzenia, uczymy się od Niej wiary w słowo Boga, które ukazuje nam godność i sens naszego życia, jak pisał papież Pius XII w Konstytucji Apostolskiej „Munificentissimus Deus,” ogłaszając 1 listopada 1950 r. dogmat o Wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny. Wsłuchajmy się w te słowa: „Należy się spodziewać, że ci którzy rozważają chwalebny przykład Maryi, będą się przekonywali coraz więcej, ile jest warte życie ludzkie, jeśli w całości jest poświęcone wypełnieniu woli Ojca Niebieskiego i trosce o dobro innych. A gdy zepsucie obyczajów grozi zagładą blasków cnoty i zgubą wielu istnieniom ludzkim, niechaj w ten okazały sposób oczom wszystkich jawi się w pełnym świetle, jak wzniosły jest kres przeznaczenia naszej duszy i ciała. Oby wiara w cielesne Wniebowzięcie Maryi uczyniła mocniejszą i żywszą wiarę w nasze Zmartwychwstanie”.

Reklama

Dlatego za przykładem następców św. Piotra: Papieża Pawła VI, Jana Pawła II, Benedykta XVI i Ojca Świętego Franciszka chcemy dzisiaj zawierzyć Maryi sprawę sensu i wartości naszego życia po raz kolejny na tym miejscu. Uczyńmy to na dwóch płaszczyznach. Najpierw na płaszczyźnie religijnej. Warto podkreślać, że Maryja Wniebowzięta jest dla nas znakiem wielkiego wyniesienia człowieka, ukazując zasadniczy cel życia wszystkich ludzi - dom Ojca Niebieskiego. Tylko ten, kto potrafi odnaleźć ten nadprzyrodzony w sens życia, potrafi jednocześnie przezwyciężyć wszystko, co pomniejsza nasze człowieczeństwo i jest zagubieniem wartości życia. Maryja Wniebowzięta ukazuje wszystkim prawdziwe zwycięstwo życia nad śmiercią. Dlatego potwierdzamy za inicjatywą obywatelską: "Stop aborcji" w Polsce. Że to jest prawo każdego człowieka do życia, a nie tylko kwestia wyznaniowa, czy światopoglądowa. Każdy człowiek ma prawo żyć. W naszej refleksji trzeba przywołać słowa przestrogi, a jednocześnie miłości pasterskiej św. Jana Pawła II z Kalisza że „naród, który zabija własne dzieci, nie ma przyszłości”. W tych słowach odczytujemy najgłębszy sens patriotyzmu i miłości odpowiedzialnej wobec Boga za losy ziemskiej ojczyzny. Mówił Jan Paweł II: „Jak boleśnie te słowa kieruję do mojego narodu”. Przyjmijmy je na nowo.

Odwołam się jeszcze do trudnego tekstu Zygmunta Krasińskiego pt.: „Polska wobec burzy" (1848 r.): „Lękam się o człowieczeństwo w tym wieku. Mogłoby na czas w tył się cofnąć. Człowieczeństwo bowiem, tak jak naród, tak jak osobnik, ma wolną wolę i jeśli wybierze zło zamiast dobra, postęp swój na czas zahamuje i zawraca w tył. Stąd w republikanach czerwonych, powiedzmy w relatywizmie liberałów, godzące na wszelki ustrój i ład, wściekłe podrywy przeciwko rodzinie i własności, pogarda wszystkich religijnych wyznań, rodu ludzkiego, natomiast niesłychane nabożeństwo dla wszelkiego gwałtu, wreszcie dziecinna, namiętna żądza zupełnego zerwania z przeszłością, by stworzyć tylko dwujęzyczny czas, składający się z samej przyszłości i teraźniejszości. A gdzie zabiła się przeszłość?”

Reklama

O tym głosie, wprost proroczym Zygmunta Krasińskiego, dochodzimy do drugiej płaszczyzny tej refleksji nad sensem i celem życia w odniesieniu do Maryi Wniebowziętej. Chodzi mi o to, że sierpniowa uroczystość Wniebowzięcia łączy się w Polsce ze wspomnieniem, tego, co w polskiej tradycji nazywamy maryjnym Cudem nad Wisłą, co wiąże się ze zwycięstwem polskiego żołnierza i narodu nad nawałą bolszewicką. Z pamięci tamtych dni wydobywam dziś jedno: obraz młodych ludzi bardzo młodych, którzy stali się wówczas obrońcami Ojczyzny. Odczytujmy z ich mogił wiek życia jako ofiarę dla niepodległości dopiero odzyskanej wolnej ojczyzny. Trzeba również przypomnieć bohaterstwo Powstańców Warszawy z sierpnia 1944 roku i postawić pytanie o sens życia i gotowość daru z siebie dzisiejszego pokolenia Polaków. Dlatego z bólem przyjąłem wypowiedź w telewizji jednego z młodych chłopców, który w kontekście rocznicy powstania powiedział: „Może jestem w mniejszości, ale moja ojczyzna jest dzisiaj w Europie, w jej obecnym kształcie. Europa jest ojczyzną”. Powracają więc pytania o sens głębokiego patriotyzmu i wyzwanie, przed którym również stoi Kościół w Polsce, bo Polska - Matka i Ojczyzna jest jednością na fundamencie Chrztu świętego. Bez tej prawdy nie byłoby Polski. Jest wspólnotą ducha wiary i miłości ojczyzny aż po ofiarę własnego życia, wspólnotą patriotyzmu, głębokiego sensu, budowanego na fundamencie wiary w Chrystusa zmartwychwstałego, a nie utraty pamięci i zarazem tożsamości chrześcijańskiej. Jak nam się zagubiły w Europie i świecie te znaki tęczy jako znaki przymierza z Bogiem i życia wbrew prawu śmierci i znak dwunastu koron wieńczących głowę Maryi.

W zakończeniu tej refleksji przywołajmy słowa wielkiego świadka najnowszej historii Polski i zmagań, sługi Bożego Kardynała Stefana Wyszyńskiego, którego portret pielgrzymi Warszawy przynoszą tutaj, na błonie Jasnogórskie, prosząc o dary jego beatyfikacji. Oto słowa Księdza Kardynała: „Może nam się wydawać, że dzisiaj wystarczy ubezpieczyć Naród nasz, jego byt i wolność, traktatami pokojowymi i aliansami międzynarodowymi. Nic to jednak nie pomoże, gdy młodzież polska nie będzie zdolna do ofiary za Ojczyznę. Trzeba więc wychowywać w sobie ducha ofiary i poświęcenia. Ojczyzna za wszystko nam pieniędzmi, pensjami i emeryturami nie zapłaci. Są takie czyny i takie ofiary, za które pieniędzmi się nie płaci, zwłaszcza tu, nad Wisłą, Odrą, Bugiem i Bałtykiem.”

Prośmy więc Maryję, Królową Wniebowziętą, Królową Narodu naszego, ukoronowaną przed 300 laty w tym Jasnogórskim obrazie: Matko, pomóż sam żyć w prawdzie, która jest fundamentem jedności, budowanej na Chrystusowym fundamencie zmartwychwstania, a jednocześnie, abyśmy przez codzienne zawierzenie Chrystusowi wzrastali w łasce i odkrywali sens i wartość życia. Amen.

2017-08-15 13:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

4,5 miliona pielgrzymów odwiedziło w 2016 r. Jasną Górę

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Mazur/episkopat.pl

Jasna Góra

Jasna Góra

Najważniejszym wydarzeniem było lipcowe spotkanie z papieżem Franciszkiem, które zgromadziło 400 tys. wiernych. Z okazji Światowych Dni Młodzieży do sanktuarium przybyło ok. 300 tys. osób z całego świata.
CZYTAJ DALEJ

Włoskie media: niebawem wybór nowego dziekana Kolegium Kardynalskiego

Należy oczekiwać, że w najbliższym okresie kardynałowie-biskupi zbiorą się w celu wyboru nowego dziekana Kolegium Kardynalskiego - uważa rzymski dziennik Il Tempo. Przypomniano, że 19 stycznia upłynęła pięcioletnia kadencja 91 -letniego kardynała Giovanniego Battisty Re. Historycznie urząd ten był dożywotni, ale konstytucja apostolska Praedicate Evangelium, ogłoszona przez papieża Franciszka 19 marca 2022 r., ograniczyła jej trwanie do pięciu lat, z możliwością jednokrotnego przedłużenia. Jednak kard. Re nie ukrywa, że nie zamierza się ubiegać o reelekcję.

Do grona kardynałów-biskupów należy obecnie 12 purpuratów, w tym kończący dziś 91 lat kard. Giovanni Battista Re, wice dziekan - 81 letni Argentyńczyk kard. Leonardo Sandri, 92 letni Nigeryjczyk kard. Francis Arnize , 93- letni Portugalczyk José Saraiva Martins, 90 letni Włoch kard. Tarcisio Bertone, także Włoch, 83 letni kard. Beniamino Stella, Kanadyjczyk 80-letni kardynał Marc Ouellet, maronicki patriarcha, 84 kard. Béchara Boutros Raï z Libanu, (84) . Poniżej 80 lat liczą kardynałowie: 70 letni sekretarz stanu, kard. Pietro Parolin, 78 -letni kard. Fernando Filoni i 67 letni Filipińczyk kard. Luis Antonio Tagle, a także 75 letni Irakijczyk, kardynał Louis Raphael Sako, patriarcha Kościoła Chaldejskiego. Jedynie z tego grona może być wybrany nowy dziekan Kolegium Kardynalskiego.
CZYTAJ DALEJ

USA/ Media: znaleziono czarną skrzynkę samolotu, który zderzył się ze śmigłowcem w Waszyngtonie

2025-01-30 11:53

[ TEMATY ]

wypadek

rzeka

samolot

Waszyngton

PAP/EPA/SHAWN THEW

Nurkowie odnaleźli jedną z czarnych skrzynek samolotu pasażerskiego, który w środę czasu lokalnego zderzył się z wojskowym śmigłowcem w pobliżu lotniska w Waszyngtonie i wpadł do Potomaku – podała stacja CBS News.

Samolot American Airlines zderzył się w powietrzu z helikopterem Black Hawk w Waszyngtonie, a oba rozbiły się w rzece Potomak Samolot, który leciał z Wichita w stanie Kansas, przewoził 60 pasażerów i czterech członków załogi. W helikopterze znajdowało się trzech żołnierzy Jak dotąd odnaleziono dziewiętnaście ciał – podaje źródło w organach ścigania Amerykańskie Stowarzyszenie Łyżwiarstwa Figurowego potwierdza, że ​​na pokładzie samolotu znajdowało się „kilku członków społeczności łyżwiarskiej” Do wypadku doszło w pobliżu lotniska im. Ronalda Reagana w Waszyngtonie około godziny 21:00 czasu lokalnego Samolot pasażerski rozpadł się na wiele części. Jego szczątki leżą na głębokości około 1,5 metra w rzece, do której spadły obie maszyny. Według ratowników na których powołuje się stacja, śmigłowiec dryfuje przewrócony, ale nie ma poważnych uszkodzeń.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję