Reklama

Czym jest miłość według Ewangelii? (2)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miłość chrześcijańska jest wyjątkowo trudnym zadaniem. Żeby nam to naocznie pokazać, Jezus wziął Krzyż i przyjął śmierć krzyżową. W Krzyżu, jak śpiewamy w jednej z wielkanocnych pieśni, jest „miłości nauka”. „Po tym poznaliśmy miłość, że On oddał za nas życie swoje. My także winniśmy oddać życie za braci” (1 J 3, 16). Pomyślmy, jak wiele jeszcze jesteśmy dłużni naszym braciom, jak wiele jeszcze mamy do spłacenia wobec nich. Dostrzegamy to dopiero w blasku Chrystusowego Krzyża.
Prawdą chrześcijaństwa jest Jezus. Przez Jezusa Bóg mówi ludziom, jak ich kocha. Wierzyć w Boga chrześcijaństwa, znaczy rzucić się w prąd miłości, która płynie od Jezusa poprzez świat. Jeżeli tego nie czynimy jako chrześcijanie, stajemy się światu nie potrzebni. Gubimy swoje istotne powołanie: być „solą ziemi” i „światłością świata”. Nie uobecniamy w świecie tej miłości, jaką Bóg objawił w Jezusie Chrystusie. Nie idziemy drogą naśladowania Jezusa. Nie wierzymy w Boga Jezusa Chrystusa. O takim Bogu nie mówią inne religie. Bogu, który kocha biednych i grzeszników, a oburza się jedynie na faryzeuszy, świętoszków i obłudników. Bogu, który ocalił jawnogrzesznicę przed ukamienowaniem, który niesie zagubioną owcę na swoich ramionach, a syna marnotrawnego bierze w swoje objęcia. Bogu, który przyjmuje pocałunek Judasza, a dobremu łotrowi obiecuje Raj. Bogu przebaczającemu tym, którzy go krzyżują. Oczywiście świat takiego Boga nie chce znać. Ale to jest nowość i przyszłość dla świata. Chrześcijaństwo jest nowością na tej ziemi, której człowiek sam z siebie nie może wyprowadzić. Jest jedyną nadzieją dla świata, która może go ocalić. Jako chrześcijanie musimy wobec ludzi uzasadnić, dlaczego położyliśmy nadzieję w Jezusie Chrystusie.
Jakie są cechy miłości chrześcijańskiej? Po pierwsze, miłość według Ewangelii ma inicjatywę. Św. Jan mówi, że Bóg pierwszy nas umiłował, nie czekając na nas, na naszą odpowiedź. Przysłał do nas - grzeszników - swego Syna. I my, jeżeli chcemy kochać, to powinniśmy naśladować w tym samego Boga. Musimy mieć inicjatywę. Nie możemy czekać na miłość drugich ludzi. Nie możemy uzależniać naszej miłości od postawy, jaką spotykamy u innych. Trzeba nad tym bardzo pracować. Musi pomagać nam w tym wiara. Musimy pracować nad taką postawą przez całe życie. Miłość nie może się opierać tylko na uczuciu. Gdy będziemy czekali, aż będziemy czuli miłość, to nigdy się nie doczekamy. Miłość nie jest chwilowym nastrojem, czy uczuciem. Tutaj muszą działać stany łaski. Będą one w nas działać, jeżeli otworzymy się na ich moc. Musimy po nie sięgać i nimi żyć. Mówi się często o podwójnej postawie człowieka. Pierwsza to postawa doznaniowa. Ludzie myślą przede wszystkim o tym, jak odczuwają środowisko i czego doznają. Wtedy ciągle krytykują. Nie przychodzę do kościoła, bo nie odpowiada mi ksiądz, nie podoba się mi modlitwa różańcowa. Czuję się w kościele źle. Wolę pójść do lasu i pomodlić się sam na świeżym powietrzu. Jest też druga postawa - zadaniowa. Wchodząc w nowe środowisko, zadają sobie pytanie: „co mam tutaj zrobić”. Przed wszystkim winienem to środowisko ukochać, a zwłaszcza ludzi, z którymi się tutaj spotykam. Kościół jest moją rodziną. W niej przychodzi do mnie Chrystus. Muszę więc ciągle kontrolować swoją postawę, ciągle mobilizować w sobie postawę zadaniową: w rodzinie, w miejscu pracy, jak i we wspólnocie Kościoła mam coś do spełnienia. Muszę mieć inicjatywę. cdn.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Łazarz

Niedziela przemyska 10/2013, str. 8

[ TEMATY ]

św. Łazarz

Wskrzeszenie Łazarza, fot. Flickr CC BY-SA 2.0

Raz w życiu się uśmiechnął, kiedy zobaczył kradzież glinianego garnka. Powiedzieć miał wówczas: „Garstka prochu kradnie inną garstkę prochu”… Ks. Stanisław Pasierb w tomiku wierszy „Rzeczy ostatnie i inne wiersze” pisał pięknie o odczuciach Łazarza: „(...) warto było, ale po to tylko, żeby się dowiedzieć, że On (Chrystus) zanim mnie wskrzesił, płakał ponieważ umarłem...”.

Kiedy Caravaggio, niezrównany mistrz światłocienia, namalował dla bogatego włoskiego kupca, w kościele w Messynie, „Wskrzeszenie Łazarza” obraz nie spotkał się z aprobatą widzów. Porywczy z natury, pełen kontrastów artysta, na oczach zdumionych wiernych pociął malowidło brzytwą, czym wprawił w konsternację nie tylko swego mecenasa, ale i mieszkańców Messyny. Podziel się cytatem Wkrótce w 1609 r., w kościele Służebników Chorych artysta ponownie podjął temat. Martwy, wyciągnięty z grobu Łazarz leży w strumieniu charakterystycznego dla twórczości malarza światła. Pełna patosu scena zyskuje dzięki umiejętnemu zastosowaniu kontrastu światła i cienia. Wśród widzów tej niezwykłej sceny znajduje się także… sam artysta. Wedle Ewangelii św. Jana, z której znamy opis tego wydarzenia, śmierć Łazarza z Betanii wstrząsnęła jego siostrami Martą i Marią. Czasem zdarza się tak (a wszyscy jakoś podświadomie boimy się takiej sytuacji), że kiedy akurat jesteśmy daleko od rodzinnego domu, umiera człowiek nam bliski.
CZYTAJ DALEJ

Papież rozmawiał z prezydentem Izraela o antysemityzmie i pokoju

2025-12-17 18:25

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican Media

Dziś po południu Leon XIV rozmawiał z prezydentem Izraela. Izaak Herzog zadzwonił do Papieża z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia i żydowskiego święta Chanuka. Ojciec Święty zapewnił o stanowczym potępieniu wszelkich form antysemityzmu i ponowił apel o kontynuowanie procesu pokojowego.

O rozmowie poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej. Jak czytamy w komunikacie, „w świetle niedawnego zamachu terrorystycznego w Sydney, Ojciec Święty ponownie wyraził zdecydowane potępienie Kościoła katolickiego dla wszelkich form antysemityzmu, które na całym świecie nadal sieją strach we wspólnotach żydowskich i w całym społeczeństwie”.
CZYTAJ DALEJ

Syria: dramatyczny spadek obecności chrześcijan

2025-12-18 08:27

[ TEMATY ]

Syria

chrześcijanie

Vatican Media

Po prawie 14 latach wojny chrześcijaństwo w Syrii przetrwało, ale jest dramatycznie osłabione. Nowy raport organizacji L’Œuvre d’Orient, cytowany przez portal Zenit, pokazuje skalę kryzysu: w ciągu 14 lat liczba chrześcijan spadła o 84 procent. To jeden z najszybszych demograficznych upadków wspólnoty religijnej na świecie.

„Istniejemy. Nie chcemy umrzeć i zostać zapomniani” – mówi Elias, młody student medycyny z Damaszku. Jego słowa streszczają lęk tysięcy syryjskich chrześcijan. Wielu z nich nie czuje się już u siebie. „Nie rozumiemy, dlaczego nie jesteśmy akceptowani, skoro chrześcijanie zawsze starali się kochać wszystkich” – dodaje Firas z tej samej parafii w Damaszku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję