Reklama

Na krawędzi

Optymistycznie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zalany jestem fatalnymi informacjami, kipi od nich prasa i telewizja, a przecież jest lato, co jakiś czas nawet piękne słońce pokazuje się na niebie i choć chłodno - przecież to znakomita pogoda na rower, na spacer, na bycie z bliskimi. Uparłem się: ten felieton musi być optymistyczny, pogodny, podnoszący na duchu. Ale o czym tu wobec tego pisać?
Czy o tym, że we Francji odbędzie się - z udziałem Polaków - setny Tydzień Społeczny, a jego tematem będzie Europa - społeczeństwo do zbudowania? Dobry temat, bo optymistycznie pokazuje, że istotnie mamy co budować, że to budowanie może przynieść wspaniałe efekty, że budujemy razem w skali kontynentu, a nie zamykamy się w swoim tylko wąskim kręgu.
A może o tym, że - wbrew obawom wielu - wejście do Unii Europejskiej zaczyna Polakom przynosić pozytywne efekty w podobno najbardziej zagrożonej sferze - mianowicie w rolnictwie? I to wcale nie dlatego, że znakomita większość rolników otrzyma dopłaty, ale dlatego, że kraje Unii z zapałem kupują polskie mleko, masło, mięso, tak więc przed polskimi chłopami otwiera się ogromny rynek zbytu.
Mógłbym też napisać o nowym projekcie polsko-białoruskim, w czasie którego polscy i białoruscy nauczyciele i rodzice będą dzielić się doświadczeniami z wzajemnej współpracy. Przecież z takich drobnych działań rodzą się rzeczy wielkie, przecież z odrobinę lepszej szkoły wyjść może kilku wspaniałych ludzi więcej! A dobra szkoła w ogromnym stopniu zależy od dobrej współpracy nauczycieli i rodziców - i nad tym będziemy razem pracowali!
Albo korzystając z wakacyjnego oddechu, napisałbym być może o niedawno zakończonych mistrzostwach Europy w piłce nożnej, skoro pokazały, jak sukces mogą osiągnąć ludzie, na których początkowo nikt nie stawiał - zatem każdy może mieć szansę. Albo przytoczyłbym opowieść kolegi, który był na mistrzostwach w Portugalii, a potem opowiadał, jak wspaniale Anglicy poradzili sobie z problemem agresywnych kibiców - okazuje się, że można!
Lub jeszcze inaczej: rozpocząłbym ten felieton od opisu wspaniałych radości młodych ludzi, którzy ukończyli rok szkolny lub akademicki. Tu radości jest co niemiara! Ktoś dostał się na wymarzony kierunek studiów, ktoś skończył klasę ze średnią ocen o kilka oczek wyższą, niż się spodziewał, ktoś z wybranych przez siebie przedmiotów (tych, które dla niego są najważniejsze) miał same piątki, ktoś od kilku swoich niedawnych wykładowców otrzymał poparcie w staraniach o dobrą posadę na uniwersytecie... Można wymieniać i wymieniać.
Kogoś mogłaby zdziwić także taka pokorna i skromna ojcowska radość: oto córka studentka nie ma oporów, żeby w czasie wakacji popracować na siebie jako sprzątaczka, by domowego budżetu nie obciążać kosztami swojego wypoczynku...
Mógłbym sobie notować jeszcze sporo takich mniejszych i większych powodów do optymistycznego felietonu, ale właściwie po co. Przecież nawet z tej wyliczanki widać najwyraźniej w świecie, że zawsze jest się z czego cieszyć, że - choć nie brak i momentów bardzo trudnych - przecież Pan Bóg nie pozostawia nas bez tego, co wzmacnia, co napawa dumą i radością, co dodaje sił. Tak - stwarzając świat Pan Bóg widział, że ten świat jest dobry. Tak sobie myślę, że wierzyć, to także przyjąć mocno do wiadomości tę prawdę o dobrym świecie. I o dobrym człowieku, który choć czasem poharatany, przecież wciąż tęskni za dobrem. Każdy w jakiś sposób tęskni...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kiedy papież nie może spać... uczy się języków obcych w internecie

2025-12-22 07:07

[ TEMATY ]

Leon XIV

PAP/EPA/VATICAN MEDIA HANDOUT

Gdy papież Leon XIV nie może w nocy spać, czasem uczy się np. języka niemieckiego w popularnej aplikacji - poinformowała w sobotę włoska „La Repubblica”. Wypatrzyli go tam inni użytkownicy tej platformy.

„Jesienią inny użytkownik (aplikacji) zauważył profil z imieniem Robert, ten sam, którego kardynał Prevost używał na Twitterze, nim został papieżem” - podkreślił rzymski dziennik. Osoba używająca tego konta najczęściej uczyła się, gdy w Rzymie było po godz. 3 - dodał. Jeden z użytkowników zwrócił się do niej bezpośrednio z pytaniem: „Ojcze Święty, jest trzecia nad ranem, co Ojciec tu robi o tej porze?”.
CZYTAJ DALEJ

Trzy punkty dobra. Dlaczego warto angażować się w Szkolne Koła Caritas

2025-12-22 10:31

[ TEMATY ]

Caritas

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Wolontariat to nie tylko piękna postawa serca i szkoła odpowiedzialności – to także bardzo konkretny zysk w rekrutacji. Uczeń, który przepracuje co najmniej 30 godzin wolontariatu i otrzyma wpis na świadectwie, zyskuje aż 3 dodatkowe punkty. To niewiele wysiłku, a ogromna wartość: dla innych i… dla własnej przyszłości. Pośród wielu czynników kształtujących dojrzałe społeczeństwo obywatelskie wolontariat zajmuje miejsce szczególne. To przestrzeń uczenia się solidarności, odpowiedzialności za drugiego człowieka, wrażliwości i współodpowiedzialności za wspólnotę. I właśnie taką rolę od lat pełnią Szkolne Koła Caritas.

Szkolne Koło Caritas to katolicka organizacja uczniowska działająca w oparciu o wolontariat. Może powstać w szkole podstawowej, średniej i — jeśli istnieje taka tradycja — w dawnych gimnazjach. Nad działalnością czuwa nauczyciel-opiekun zatwierdzony przez dyrektora szkoły w porozumieniu z dyrektorem Caritas, natomiast nad formacją duchową – asystent kościelny, najczęściej katecheta. Celem Koła nie jest tylko „robienie akcji charytatywnych”, ale formowanie postawy chrześcijańskiej miłości, uwrażliwianie na cierpienie i potrzeby innych oraz uczenie praktycznego wypełniania przykazania miłości bliźniego w codziennym życiu szkolnym.
CZYTAJ DALEJ

Boże Narodzenie uczy prostoty

2025-12-22 20:20

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Leon XIV podziękował pracownikom Watykanu za codzienną służbę, zachęcając, by prostota i pokora wyznaczały styl Kościoła. Podczas bożonarodzeniowego spotkania z pracownikami Stolicy Apostolskiej i ich rodzinami Papież wyraził wdzięczność za ich obecność i codzienne zaangażowanie.

To pierwsze w trakcie pontyfikatu Papieża przedświąteczne spotkanie z pracownikami Watykanu. „Dziś nie musimy mówić o pracy, ale chcę skorzystać z tej okazji, by podziękować każdemu z was za pracę, którą wykonuje” – powiedział Leon XIV. Watykan określił jako „wielką mozaikę urzędów i służb”, którą stopniowo poznaje, zapowiadając, że z czasem będzie odwiedzał różne środowiska pracy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję