Reklama

Duszne pogawędki

Zdrowy duch

Niedziela rzeszowska 29/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Minęły emocje związane z finałami piłkarskich mistrzostw Europy, a już niedługo kolejne zmagania sportowe - tym razem będą to igrzyska olimpijskie. To nieprawda, że Duszne Pogawędki stały się kolumną sportową „Niedzieli”. Nawiązuję jednak do tych wydarzeń, bo sama Biblia już tysiące lat temu korzystała z ich doświadczeń. Św. Paweł pisze o zawodnikach, którzy wprawdzie wszyscy biegną do mety, ale tylko jeden z nich otrzymuje nagrodę zwycięzcy; ukazuje przykład sportowców, którzy wszystkiego sobie odmawiają, byle tylko uzyskać wieniec najlepszego. Ma to być przykład dla uczniów Chrystusa, jak mają dążyć do nieprzemijającej nagrody obiecanej tylko tym, którzy wytrwają do końca. Sam o sobie napisze św. Paweł, że wystąpił w dobrych zawodach, bieg ukończył, a na koniec odłożono mu wieniec zwycięzcy, który w ostatecznym dniu otrzyma od Chrystusa - sprawiedliwego Sędziego, jako nagrodę za poniesione dla głoszenia Ewangelii trudy (2 Tm 4, 7).
Rzeczywiście, nasze życie może być porównane do zawodów sportowych. Najpierw należy sobie uświadomić do jakiego celu, mety się zmierza. Później trzeba dokładnie zaplanować system treningu, czyli sposób, w jaki ten cel się osiągnie. Wreszcie pozostaje wytrwałe i konsekwentne wypełnianie ustalonego planu. Chrześcijanin - najkrócej mówiąc - żyje po to, by przez miłość Boga i bliźniego osiągnąć wieczne zbawienie w domu Ojca. Nagroda jest więc wieczna i nieprzemijająca, prowadzące jednak do niej środki jak najbardziej ziemskie. Ziemskie nie oznacza jednak doczesne. Jak to rozumieć? Zbawiamy się tu, na ziemi - przez posłuszeństwo Bożym nakazom, przez uczciwe życie, przez świadczenie miłości i miłosierdzia. A że nie zawsze przychodzi to człowiekowi z łatwością, bo osłabiona skutkami grzechu pierworodnego nasza natura nie zawsze chce być poddana Stwórcy, Pan Bóg daje nam nadprzyrodzoną pomoc do wypełnienia tego zadania. Pomocą tą są sakramenty czy Słowo Boże. Nie bez znaczenia też jest nasza współpraca z łaską Bożą, przez co wyrabiamy sobie cnoty ułatwiające nam czynienie dobra i unikanie zła. Jest to właśnie ów trening duchowy, a „zawodami sportowymi” są sytuacje, w których podejmujemy codzienne decyzje - opowiadamy się w nich za lub przeciw Bogu, za lub przeciw Jego „regułom gry”.
„W zdrowym ciele zdrowy duch” - mówi starożytne powiedzenie. Rzeczywiście, takie jest założenie. Opanowanie ciała wpływa na dyscyplinę duchową człowieka. Sport uczy nas jednak, że gra nie zawsze bywa uczciwa. Zdarza się przecież, że zawodnicy łamią zasady gry, że starają się wymusić podyktowanie rzutu wolnego czy karnego, że używają niedozwolonych środków, czy nawet przekupują sędziego, byle tylko otrzymać nagrodę. Było chyba podobnie i w dawnych czasach, skoro św. Paweł podkreśla, że nagrodę otrzyma w sposób zasłużony - od sprawiedliwego Sędziego. To równocześnie uświadamia nam, że w naszych „zawodach życia” nie można naśladować nieuczciwych sportowców. Nasz Sędzia nie da się nabrać na nasze ewentualne oszustwa. Bywają jednak tacy ludzie, którzy jakby o tym zapominają. Zda się, że z udawania pobożności czy tylko bezrozumnego wypełniania pewnych czynności uczynili sobie cel sam w sobie. Nie widzą, że nie prowadzi to do ostatecznego „zwycięstwa”; wydaje im się może, że udawanie przed ludźmi przyniesie też skutek przed Bogiem. „Otrzymali już swoją nagrodę” (Mt 6, 5) - mówi o takich Ewangelia; nie mogą już liczyć na uznanie w „oczach Bożych”, skoro tylko dla oczu ludzkich działali.
Zapamiętajmy sobie dobrze słowa Apostoła, że brał udział w dobrych zawodach, że ukończył bieg, a wiary ustrzegł, że już czeka go tylko sprawiedliwa nagroda. Oby każdy z nas mógł powtórzyć za św. Pawłem jego stwierdzenie. Nie próbujmy oszukiwać, stosować niedozwolonych środków; nie próbujmy dobiec do mety „na skróty”, bo nie ma takiej możliwości. Niech nasz wytrwały i konsekwentny trening duchowy doprowadzi nas do ostatecznego zwycięstwa nad grzechem, szatanem i swoimi słabościami. Wtedy z prawdziwą radością i bez niepokoju będziemy mogli oczekiwać dnia „ogłoszenia wyników”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Australia: Setki ratowników złożyły hołd ofiarom zamachu na plaży Bondi w Sydney

2025-12-20 09:28

[ TEMATY ]

zamach

Australia

PAP/EPA/Bianca De Marchi

Kilkuset ratowników zebranych w sobotę na plaży Bondi w Sydney uczciło trzema minutami ciszy ofiary zamachu terrorystycznego, do którego doszło w tym miejscu przed blisko tygodniem podczas obchodów żydowskiego święta Chanuka. W ataku zginęło 15 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych.

Ratownicy w czerwono-żółtych koszulkach stanęli razem w milczeniu zwróceni twarzami do wody. Wielu płakało - podał brytyjski dziennik „The Guardian”.
CZYTAJ DALEJ

Teologowie z KUL reagują na zarzuty w sprawie Chanuki

2025-12-19 17:14

[ TEMATY ]

KUL

teolog

chanukowa świeca

pixabay.com/

świace chanukowe

świace chanukowe

Chrześcijaństwo bez judaizmu nie istnieje, a współczesny antysemityzm nosi znamiona dawno potępionej herezji - piszą członkowie Koła Naukowego Teologów KUL w nowym stanowisku dotyczącym dialogu chrześcijańsko-żydowskiego. Autorzy dokumentu, powołując się na nauczanie Soboru Watykańskiego II, podkreślają, że dialog z Żydami nie jest opcją fakultatywną, lecz koniecznością dla duchowego zdrowia Kościoła. Poruszono także kwestie stosunku katolików do święta Chanuki oraz literatury talmudycznej, przestrzegając jednocześnie przed postawą „ciasnego symetryzmu” w relacjach międzyreligijnych.

- W odpowiedzi na list otwarty przeciwko rokrocznemu obchodzeniu żydowskiego święta Chanuki na KUL, jako teolodzy postanowiliśmy dokonać przypomnienia katolickiego nauczania i optyki na temat dialogu z judaizmem. Nie robimy tego w duchu kontrreformacyjnym czy konfrontacyjnym, ale po to, by w osobach niemających jakiejś pogłębionej wiedzy w tym temacie rozwiać wątpliwości, jak na to zagadnienie patrzy cały Kościół, z Żyjącym Piotrem na czele. Tak, by nikt nie wziął za nauczanie Kościoła pewnych osobistych wątpliwości czy uprzedzeń takiej, czy innej grupy osób. Jest to wyraz naszej misji kroczenia, jako teolodzy, ramię w ramię z Kościołem, w charakterze uczniów, a nie recenzentów - mówi KAI ks. dr Karol Godlewski z KUL.
CZYTAJ DALEJ

Dyspensa na 26 grudnia

2025-12-20 16:05

[ TEMATY ]

bp Tadeusz Lityński

dyspensa

Zielona Góra

Karolina Krasowska

Wszystkim duszpasterzom i wiernym diecezji udzielam pasterskiego błogosławieństwa na czas Roku Jubileuszowego – mówi pasterz diecezji

Wszystkim duszpasterzom i wiernym diecezji udzielam pasterskiego błogosławieństwa na czas Roku Jubileuszowego – mówi pasterz diecezji

Bp Tadeusz Lityński udzielił dyspensy od zachowania czwartego przykazania kościelnego 26 grudnia 2025.

Dyspensa od zachowania czwartego Przykazania Kościelnego
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję