Reklama

Patroni odnowy religijnej i moralnej

Niedziela legnicka 25/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Św. Wojciech - patron ewangelizacji

Św. Wojciech jest nazywany patronem nowej ewangelizacji. Jako wyznawca Chrystusa i biskup, podjął trud głoszenia Ewangelii nie tylko wiernym powierzonym jego opiece, ale również tym, którzy Chrystusa jeszcze nie znali. Chciał bowiem, aby wszyscy zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy. Opuścił więc gościnne Gniezno i dwór księcia Bolesława Chrobrego i udał się na północ, do Prus. Wzorem swoich wielkich poprzedników - św. Cyryla i św. Metodego starał się łączyć duchowe tradycje różnych kultur. Jako człowiek Kościoła, św. Wojciech zawsze stawał w obronie ludzkiej godności i zabiegał o podnoszenie poziomu życia społecznego. Podejmował służbę wobec ubogich. Zaszczepiał chrześcijaństwo i propagował ewangeliczną wizję człowieka. Pozostał wierny Chrystusowi i Jego nauce do końca, do męczeńskiej śmierci z ręki tych, którym głosił prawdę. „Wszystkie te przymioty św. Wojciecha sprawiają, że jest on natchnieniem dla tych, którzy dziś pracują nad zbudowaniem nowej Europy, z uwzględnieniem jej korzeni kulturowych i religijnych” - powiedział papież Jan Paweł II w Gnieźnie. Święty Wojciech przez swoje pochodzenie i posługę związany był z wieloma państwami: z Czechami, Polską, Węgrami, Włochami i Niemcami. Starał się budować Europę zjednoczoną, sprawiedliwą, chrześcijańską i katolicką. Św. Wojciech, budujący nowy ład Europy przełomu pierwszego i drugiego tysiąclecia, może być - jako patron nowej ewangelizacji - orędownikiem budowy chrześcijańskiego ładu Europy trzeciego tysiąclecia. Co oznaczają te pojęcia „ewangelizacja” i „nowa ewangelizacja”? Ewangelizacja jest zwiastowaniem, głoszeniem Osoby Jezusa Chrystusa w tym celu, by człowiek w Niego uwierzył i przyjął jako Zbawiciela. Chodzi zatem o nauczanie budzące wiarę. Dobrze - ktoś powie - ale nas to nie dotyczy, my przecież, podobnie jak niemal cała Europa jesteśmy już chrześcijanami. Więc nam już nie trzeba głosić Chrystusa. Czy rzeczywiście tak jest? Skoro uważamy się za uczniów Chrystusa, to dlaczego tak daleko czasem jesteśmy od Jego Ewangelii i Jego Kościoła, dlaczego tak łatwo ulegamy zobojętnieniu, laicyzacji, modzie. Dlaczego ulegamy presji krzykaczy domagających się zredukowania wiary jako prywatnej sprawy człowieka? Jan Paweł II w encyklice Redemporis missio pisze: „Zwłaszcza w krajach o chrześcijaństwie dawnej daty, ale czasem również w Kościołach młodych, całe grupy ochrzczonych utraciły żywy sens wiary albo wprost nie uważają się już za członków Kościoła, prowadząc życie dalekie od Chrystusa i od Jego Ewangelii. W tym wypadku zachodzi potrzeba „nowej ewangelizacji” albo „reewangelizacji”. Adresatami nowej ewangelizacji są więc ludzie, którzy kiedyś byli wierzącymi, ludzie którzy uważają się za chrześcijan, ale znają naukę Chrystusa bardzo powierzchownie, a także chrześcijanie, w życiu których istnieje rozdźwięk między wyznawaną wiarą a życiem. Obecnie potrzeba w Polsce i Europie ponownej, intensywnej ewangelizacji ze względu na rozmiary laicyzacji oraz kryzys wartości”. Czym zatem jest nowa ewangelizacja? Z pewnością nie jest ona głoszeniem jakiejś nowej prawdy, nowej ewangelii. Nauka Jezusa jest niezmienna, wciąż ta sama. Przymiotnik „nowa” nie dotyczy więc treści Ewangelii. Nie chodzi tutaj o złagodzenie radykalizmu ewangelicznego orędzia, dostosowanie go do współczesnych czasów. Chodzi o nowe metody, nowe sposoby głoszenia, o świadectwo, które jest najlepszą szkołą wiary. Nowy jest też adresat. To człowiek, który co prawda najczęściej jest ochrzczony, ale żyje jak poganin, nie rozumie nauki Chrystusa. Nowa Ewangelizacja polega na przeżywaniu zbawienia. Cała zatem działalność ewangelizatora polega na wykorzystaniu wszelkich możliwych środków dla jedynego celu: doprowadzenia do spotkania z Żyjącym, Zmartwychwstałym Chrystusem. Nowa ewangelizacji wymaga autoewangelizacji, czyli ustawicznej ewangelizacji samego siebie, poprzez wytrwałą modlitwę, rozważanie Słowa Bożego, coraz głębsze przeżywanie Eucharystii, prowadzące do osobistego spotkania z Bogiem żywym. Ale nowa ewangelizacja to także nieustanne dążenie do świętości, dawanie świadectwa wiary całym swoim życiem - w rodzinie, w pracy, w szkole, w parafii i w życiu społecznym.
Jan Paweł II przy grobie św. Wojciecha wołał do jednoczącej się Europy: „Otwórzcie drzwi Chrystusowi! Bez Chrystusa nie można budować trwałej jedności... Jakże można liczyć na zbudowanie wspólnego domu dla całej Europy, jeśli zabraknie cegieł ludzkich sumień wypalonych w ogniu Ewangelii, połączonych spoidłem solidarnej miłości społecznej, będącej owocem miłości Boga”? O taką rzeczywistość zabiegał św. Wojciech, za taką przyszłość oddał swoje życie. Czy nasza przyszłość będzie przepojona miłością i sprawiedliwością? To zależy tylko od nas.

Św. Stanisław - patron ładu moralnego

Nawiedzenie relikwii świętych biskupów miało na celu umocnić wiarę i przekonanie o potrzebie budowania przyszłości na mocnym fundamencie wartości chrześcijańskich. Jest to szczególnie ważne przypomnienie w perspektywie naszego wejścia w struktury Unii Europejskiej. Patronuje temu biskup krakowski św. Stanisław, który jest patronem ładu moralnego. W ubiegłym roku, z okazji 750-lecia kanonizacji św. Stanisława Biskupa, Jan Paweł II w liście pasterskim napisał: „Biskup Stanisław uczył ładu moralnego w rodzinie opartej na sakramentalnym małżeństwie. Uczył ładu moralnego w państwie, przypominając nawet samemu królowi, że w swym postępowaniu musi liczyć się z niezmiennym prawem Bożym. Bronił wolności, która jest podstawowym prawem każdego człowieka i którego bez przyczyny żadna władza nie może nikomu odbierać bez pogwałcenia porządku ustanowionego przez samego Boga. Bóg ukazał nam przez świętego patrona, że ład moralny, poszanowanie Bożego Prawa oraz słusznych praw każdego człowieka jest podstawowym warunkiem bytu i rozwoju każdego społeczeństwa”. Kiedy patrzymy na naszą współczesność targaną niepewnościami, na dyskusje dotyczące przyszłości Europy i świata, nie sposób nie przyznać, że jak osiem wieków temu, tak i dzisiaj przesłanie św. Stanisława jest nadal aktualne. Święty Stanisław urodził się w Szczepanowie koło Bochni. Studiował w Liege, gdzie znajdował się jeden z najlepiej postawionych ośrodków naukowych w ówczesnym świecie chrześcijańskim. Stanisław zetknął się tam z teorią niezależność Kościoła od państwa. Po powrocie do kraju pełnił funkcje pomocnicze w zarządzie diecezji, należąc do zespołu kapłanów, prowadzących życie kanonicze przy katedrze krakowskiej, skąd powołany został do grona kapelanów książęcych. Oprócz czynności religijnych wykonywali oni zadania kancelaryjne przy boku panującego. Do pracy w kancelarii monarchy potrzebni byli ludzie z odpowiednim przygotowaniem. Bolesław Śmiały utworzył episkopat krajowy. Stanisław został wybrany na biskupa stołecznego i na doradcę księcia. Okres, w którym Stanisław pełnił urząd biskupa, należy do najświetniejszych za panowania Piastów. Polska osiągnęła niezależność od Cesarstwa Niemieckiego, co zostało potwierdzone uroczystą koronacją Bolesława Śmiałego. Do niewątpliwych zasług biskupa Stanisława należało sprowadzenie legatów rzymskich do Polski i zorganizowanie na nowo metropolii gnieźnieńskiej. Król wsparty radą Stanisława rozwinął organizację klasztorów benedyktyńskich, będących podstawą ewangelizacji na ziemiach polskich. Biskup Stanisław troszczył się nie tylko o rozwój terytorialny chrześcijaństwa w Polsce, ale przede wszystkim był duszpasterzem, który nie wahał się upomnieć nawet króla, gdy ten postępował niewłaściwie. Stanął w obronie zbyt surowo karanych członków spisku antykrólewskiego i zagroził Bolesławowi klątwą kościelną. Król potraktował go wtedy jak zwykłego poddanego, który nie dochował mu wierności osobistej. Bez procesu sądowego wykonał na nim karę śmierci w 1079 r. Ten czyn królewski nie pozostał bez echa, wzbudził w całym kraju takie oburzenie, że Bolesław Śmiały już w kilka miesięcy później musiał schronić się na Węgrzech. Zdarzenia z 1079 r. wskazują, że św. Stanisław był człowiekiem czynnym i nie było mu obojętne, co się dzieje w Państwie Polskim. Miał zasady, dla których nie wahał się oddać swego życia. Był niezależny w wypełnianiu swoich obowiązków, choć to go naraziło na zarzut sprzeniewierzenia się królowi, z którym żył dotychczas w przyjaźni. Przyjął śmierć z pobudek religijnych i został męczennikiem. Kanonizowano go w Asyżu w 1253 r. Święty Stanisław, biskup i męczennik, obwołany został patronem Polski. Od czasu kanonizacji św. Stanisław wszedł na stałe do dziejów Polski. Stał się obrońcą Polski i Polaków, nazywanym „Pater Patriae” (Ojciec Ojczyzny). Do jego grobu pielgrzymowały liczne rzesze wiernych. Wśród wielu łask, jakie otrzymano za jego pośrednictwem, do największych należy zjednoczenie Polski po rozbiciu dzielnicowym. Biskup Stanisław jest też patronem tych wszystkich, którym na sercu leży odnowa moralna i religijna narodu polskiego i którzy bezwarunkowo poświęcają się jej szerzeniu. Ludziom wszystkich czasów potrzeba mocnego fundamentu wiary i moralności, by mogli budować sprawiedliwe społeczeństwo, w którym szanowane są prawa każdego człowieka, w którym rodzina stanowi podstawę społeczności. O tych wartościach przypominał biskup Stanisław i stale przypomina dzisiaj Kościół i dlatego tak stanowczo podkreśla, że odcinanie się od korzeni chrześcijańskich, hołdowanie innym wartościom to droga donikąd. Jan Paweł II we wspomnianym już liście stwierdza, że św. Stanisław świadczy wymownie, że w Jezusie Chrystusie człowiek powołany jest do zwycięstwa.
Oby to zwycięstwo dobra nad złem, miłości nad nienawiścią, jedności nad podziałami stało się udziałem wszystkich Polaków.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież na peryferiach

2025-04-23 08:22

Niedziela Ogólnopolska 17/2025, str. 15

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Valentina Alazraki

Grzegorz Gałązka

Valentina Alazraki

Valentina Alazraki

Najbardziej ceniłam u papieża Franciszka jego człowieczeństwo, prostotę i bliskość z ludźmi. Zrobił na mnie duże wrażenie już od pierwszej podróży, którą z nim odbyliśmy do Brazylii.

Jako dziekan dziennikarzy akredytowanych przy Stolicy Apostolskiej miałam zaszczyt powitać go w samolocie. Nie chciał odpowiadać na nasze pytania, tak jak robili to wcześniej papieże, ale stworzył z nami nową formę relacji. Podczas każdej podróży Franciszek chciał nawiązać osobisty kontakt z każdym z dziennikarzy; wydaje mi się to bardzo piękne, ponieważ dawało możliwość wymiany z nim kilku zdań. Byli dziennikarze, którzy osobiście wręczali mu list, prezent, pokazywali mu zdjęcie jakiejś chorej osoby i prosili o modlitwę. Papież pozwalał, byśmy robili sobie z nim selfie i przesyłali jego błogosławieństwo za pośrednictwem telefonu komórkowego. W ten sposób Franciszek potrafił nawiązać z każdym z nas ludzką relację, która również pomagała nam w pracy.
CZYTAJ DALEJ

Święto Miłosierdzia – od kiedy i dlaczego je obchodzimy?

2025-04-26 22:24

[ TEMATY ]

Jezus Miłosierny

Niedziela Miłosierdzia Bożego

Małgorzata Pabis

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

Święto Miłosierdzia nakazał ustanowić sam Pan Jezus, a 25 lat temu św. Jan Paweł II oficjalnie wpisał je do kalendarza liturgicznego Kościoła powszechnego. Archidiecezja Krakowska przeżywa je jednak już od 40 lat. Dlaczego?

W 1931 roku, w Płocku po raz pierwszy Jezus ukazał się s. Faustynie Kowalskiej. Według zapisków w jej „Dzienniczku”, to wtedy sam Chrystus nakazał ustanowienie Święta Miłosierdzia:
CZYTAJ DALEJ

Kraków: Tłumy wiernych na święcie Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach

2025-04-27 13:13

[ TEMATY ]

Łagiewniki

Boże Miłosierdzie

PAP/Art Service

Tłumy wiernych przybyły w niedzielę do krakowskich Łagiewnik, by wziąć udział w święcie Miłosierdzia Bożego. Metropolita krakowski Marek Jędraszewski podkreślił w homilii wygłoszonej tego dnia, że Kościół wciąż żyje i kolejne postacie przekazują prawdę o miłosierdziu.

W poprzednim roku w święcie uczestniczyło, według łagiewnickiego sanktuarium, ponad 100 tys. osób. Organizatorzy szacują, że w tym roku liczba ta będzie podobna. W niedzielę Msze św. na terenie Sanktuarium Bożego Miłosierdzia odbywają się przez cały dzień. Także w sobotę wieczorem trwały tu nabożeństwa, a w nocy – czuwanie modlitewne. W związku z wydarzeniem komunikacja miejska została wzmocniona – uruchomiono dodatkowe linie, a dotychczasowe tramwaje do Łagiewnik kursują częściej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję