- Do Warszawy obraz przywieźli krystynopolscy bazylianie ojcowie Arseniusz Kulibaba oraz Jacek Pyłyp - mówi o. Piotr Kuszka, proboszcz tutejszej bizantyjskiej parafii. Przez lata obraz znajdował
się w kaplicy nowicjackiego domu. Obecnie umieszczony jest w prezbiterium, po lewej stronie ołtarza.
Bazylianów sprowadził do Krystynopola w 1764 r. Franciszek Salezy Potocki. Miasto założył 72 lata wcześniej jego dziadek, Szczęsny Kazimierz Potocki, ówczesny hetman koronny. Nazwa miasta nawiązywała
do imienia żony założyciela - Krystyny.
Salezy Potocki wybudował bazylianom okazałą cerkiew św. Jura. Potem wzniósł dla nich klasztor. Obraz Matki Bożej podarował bazylianom Stanisław Kostka Sadowski, jeden z przyjaciół i dobrodziejów monasteru,
jednocześnie marszałek dworu krystynopolskiego i starosta ropczycki. Wizerunek Madonny miał on w swojej domowej kaplicy. Oddawał mu cześć, ale także cenił go jako rodzinną pamiątkę. Przed obrazem modlił
się jego ojciec i dziadek. Obraz Matki Bożej przybrany srebrnymi koronami oraz srebrną suknią i wotami Sadowski przekazał do cerkwi ojcom bazylianom. Nie łatwo było rozstać się z wizerunkiem. Ale staroście
zależało, aby obraz był godniej czczony i więcej osób mogło wypraszać sobie przed nim łaski. Jak pisze Tadeusz Kukiz w Rocznikach Lwowskich, także w świątyni rosła cześć i zaufanie wśród okolicznego ludu
do Najświętszej Maryi Panny. Tu zwłaszcza mieszkańcy Krystynopola przychodzili prosić w swoich potrzebach. Modlący się doświadczali wielu łask o czym świadczyły umieszczone przy obrazie wota.
Powojenne regulacje granic prowadzone przez dawny ZSRR zmusiły bazylianów do opuszczenia klasztoru w Krystynopolu. Do 1951 r. miasto leżało na terenach polskich. Wtedy to władze sowieckie zarządziły
tzw. wymianę terytoriów przygranicznych między obydwoma państwami. Związek Radziecki chciał mieć w posiadaniu pokłady węgla znajdujące się koło Krystynopola oraz część linii kolejowej Lwów-Włodzimierz
Wołyński. Krystynopol zabrany został wraz z Bełzem, Uhnowem, Warężem i Zabużem. Polska w zamian otrzymać miała tereny, gdzie rzekomo znajdowały się złoża ropy naftowej. W rzeczywistości zostały one już
dawno wyczerpane. Zyskiwała także połączenia kolejowe z Przemyśla do przyłączonych do Polski Ustrzyk Dolnych, ale za każdy przejazd pociągu przez sowieckie terytorium trzeba było płacić.
W warszawskiej cerkwi Ojców Bazylianów obraz Madonny Krystynopolskiej znajduje się nieopodal ołtarza głównego. - Nie jest otaczany szczególnym kultem, ale przed nim sprawowane jest np. majowe
nabożeństwo - mówi o. Piotr Kuszka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu