Reklama

Polska

Bp Pindel prosi parafie o otocznie pomocą rodzin na Bliskim Wschodzie

Do zaangażowania się w zainicjowaną przez Caritas Polska akcję „Rodzina Rodzinie” zachęcił parafie diecezji bielsko-żywieckiej biskup Roman Pindel. W komunikacie na I Niedzielę Wielkiego Postu 2017 ordynariusz poprosił o otoczenie pomocą rodzin na Bliskim Wschodzie.

[ TEMATY ]

bp Roman Pindel

Robert Karp

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Biskup Pindel przypomniał, że tegoroczny Wielki Post diecezja przeżywa, mając w sercu owoce Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia i peregrynacji kopii obrazu Pana Jezusa Miłosiernego w parafiach diecezji i w rodzinach.

„W Kościele polskim trwa Rok św. Brata Alberta, który poświęcił swe życie dziełom miłosierdzia i wzywał wszystkich, by stali się dobrzy jak chleb” – zaznaczył duchowny w komunikacie, zwracając uwagę na dwie ważne inicjatywy, „które wpisują się w ten nurt życia Kościoła”. Chodzi o ogłoszoną przez Caritas Polska akcję „Rodzina Rodzinie” oraz organizowaną na przełomie kwietnia i maja pieszą pielgrzymkę diecezji bielsko-żywieckiej do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zdaniem biskupa, akcja „Rodzina Rodzinie”, umożliwia pomoc konkretnym rodzinom poszkodowanym w wyniku konfliktu zbrojnego w Syrii. Pomoc tę mogą nieść osoby indywidualne, rodziny, stowarzyszenia, wspólnoty i parafie.

„Proszę, zatem, aby każda parafia naszej diecezji pomogła przynajmniej jednej syryjskiej rodzinie wskazanej przez Caritas Polska. Wdzięczny za waszą służbę, prośbę tę polecam duszpasterzom, katechetom, członkom zespołów charytatywnych, wolontariuszom Parafialnych Zespołów Caritas i Szkolnych Kół Caritas. Stajemy wobec bardzo konkretnej możliwości świadczenia jałmużny wielkopostnej. Odczytajmy tę możliwość, jako znak czasu” – zaapelował biskup, prosząc księży proboszczów proszę o koordynację tego dzieła w parafiach.

Ks. Robert Kasprowski, dyrektor diecezjalnej Caritas poinformował, że proponowane są różne formy włączenia się w akcję „Rodzina rodzinie”. Z jednej strony konkretna parafia może się stać „rodziną dla rodziny”, ale także parafianie indywidualnie mogą włączyć się w tę akcję pomocy – przez dołączenie do zbiórki dla rodziny, bądź przez zostanie „patronem rodziny” lub wykonanie „gestu solidarności”.

Reklama

Nawiązując do pieszej pielgrzymka diecezji bielsko-żywieckiej do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach, która w tym roku już po raz piąty wyruszy 30 kwietnia z hałcnowskiej bazyliki, by 3 maja dotrzeć do sanktuarium Bożego Miłosierdzia i Centrum Jana Pawła II w Krakowie, biskup przypomniał, że w ubiegłym roku wzięło w niej udział 2 tys. osób.

„Co czwarty pątnik jest osobą młodą, przed 20. rokiem życia” – zauważył.

Zapisy na pielgrzymkę przyjmowane są od 6 marca do 2 kwietnia br. w ośmiu miejscach na Podbeskidziu oraz drogą internetową. „W imieniu organizatorów pielgrzymki i jej dotychczasowych uczestników zapraszam wszystkich do wyruszenia w drogę do Łagiewnik” – zachęcił biskup.

Program „Rodzina Rodzinie” jest odpowiedzią Kościoła w Polsce na problem dramatycznej sytuacji osób poszkodowanych w wojnie syryjskiej. Jest także odpowiedzią Polaków apelu papieża Franciszka na przyjmowanie poszkodowanych w wojnie do swoich parafii, wspólnot i domów. Pomoc z programu trafia między innymi do wiernych kościoła syriacko-ortodoksyjnego i grecko-ortodoksyjnego.

2017-03-04 18:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Pindel: Edyta Stein pragnęła, by Żydzi mogli poznać Jezusa Chrystusa

[ TEMATY ]

bp Roman Pindel

św. Edyta Stein

wikipedia.org

O tym, że Edyta Stein pragnęła, by znający Boga Żydzi mogli poznać Jego zamiary i przyjąć największy dar – Jezusa Chrystusa, przypomniał bp Roman Pindel, który 9 sierpnia przewodniczył uroczystej Mszy św. w oświęcimskim Karmelu z okazji 78. rocznicy śmierci św. Teresy Benedykty od Krzyża i jej liturgicznego wspomnienia.

Hierarcha zestawił w homilii postawę św. Pawła – bolejącego nad tym, że prawda o zbawieniu w Chrystusie wciąż pozostaje zakryta dla wielu wyznawców judaizmu z karmelitanką żydowskiego pochodzenia, która najpierw przyjęła chrzest w Kościele katolickim, złożyła śluby zakonne i poszła na śmierć, łącząc ją świadomie z przebłagalną ofiarą Chrystusa.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Madrycie - Świątek wygrała w finale z Sabalenką

2024-05-04 22:18

[ TEMATY ]

sport

PAP/EPA/JUANJO MARTIN

Iga Świątek pokonała Białorusinkę Arynę Sabalenkę 7:5, 4:6, 7:6 (9-7) w finale turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Madrycie. To 20. w karierze impreza wygrana przez polską tenisistkę. Spotkanie trwało trzy godziny i 11 minut.

Świątek zrewanżowała się Sabalence za ubiegłoroczną porażkę w finale w Madrycie. To było ich 10. spotkanie i siódma wygrana Polki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję