Reklama

Ks. prał. Peszkowski wygrał proces

Sąd Najwyższy orzekł, że „Trybuna” ma przeprosić ks. Zdzisława Peszkowskiego za obrazę Papieża. - Wyrok przyjąłem z radością i modlitewnym podziękowaniem - powiedział nam ks. Peszkowski.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Cieszę się, że sąd uznał, iż mam prawo upominać się o Papieża - mówi kapelan Rodzin Katyńskich

Sprawa toczyła się od 1997 r., kiedy to na łamach Trybuny Jan Paweł II został nazwany „prostackim wikarym z Niegowici”, a jedna z jego wypowiedzi „bełkotliwą i niechlujną”. Artykuł wywołał powszechne oburzenie, poczuł się nim urażony również ks. Zdzisław Peszkowski, kapelan Rodzin Katyńskich. Skierował pozew do sądu, domagając się przeprosin i wpłaty 100 tys. zł. na rzecz Caritas. Wygrał w sądzie okręgowym, ale sąd apelacyjny uznał potem, że mimo iż artykuł był obraźliwy, mógł naruszyć dobra osobiste Papieża, a nie ks. Peszkowskiego. Sprawa trafiła więc do Sądu Najwyższego, który ostatecznie zmienił wyrok. Uznał, że Trybuna ma przeprosić księdza, nie musi natomiast wpłacać pieniędzy dla Caritas.
- Wyrok Sądu Najwyższego przyjąłem z radością i modlitewnym podziękowaniem, dobrze, że prawo sprzeciwia się poniżaniu człowieka - mówi ks. Peszkowski. - Szacunek należy się każdemu człowiekowi, każdy jest dzieckiem Bożym. Nikogo nie wolno obrażać, a tym bardziej Ojca Świętego. Mój ból był tym większy, że darzę go wielką miłością i szacunkiem - wyjaśnia Ksiądz Prałat. Dodaje, że artykuł Trybuny jest świadectwem „dna, jakiego może dotknąć człowiek i które może być o wiele głębsze, niż się można było spodziewać”. - Od początku nie zgadzałem się z poglądami, że nie mam prawa wstawiać się za Ojcem Świętym. Otóż, mam prawo. Ja, kapłan, prałat Jego Świątobliwości, który go kocha z całego serca, mam prawo upominać się o niego - zapewnia ks. Peszkowski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pierwszy kwiat Ameryki

Za dnia prowadziła w Limie przytułek dla sierot i osób starszych, porzuconych przez rodziny, noce spędzała na modlitwie.

Isabel Flores de Oliva, bo tak naprawdę nazywała się Róża z Limy, była pierwszą osobą urodzoną w Ameryce, która została wyniesiona na ołtarze. Jej kanonizacja nastąpiła dość szybko, 54 lata po jej śmierci, a to za sprawą głębokiej pobożności i duchowych przymiotów, które ją cechowały. Już w dzieciństwie miała zadatki na świętą. Zafascynowana życiorysem św. Katarzyny ze Sieny za jej przykładem, jako mała dziewczynka, złożyła śluby czystości. W tym postanowieniu wytrwała do końca życia, pomimo że rodzice, szczególnie matka, nalegali na jej zamążpójście. Przez 10 lat matka, mimo swojej pobożności, starała się odwieść córkę od zamiaru wstąpienia do zakonu, w czym nie cofała się nawet przed złośliwościami. Róża wszystkie cierpienia zadawane przez najbliższą jej osobę znosiła pokornie, ofiarowywała je Chrystusowi.
CZYTAJ DALEJ

Nowenna do Matki Bożej Częstochowskiej 2025 (dzień 7.)

2025-08-23 11:10

[ TEMATY ]

nowenna

Nowenna do Matki Bożej Częstochowskiej

Karol Porwich/Niedziela

Nowenna przed Uroczystością Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej trwa od 17 do 25 sierpnia przez dziewięć kolejnych dni. Na Jasnej Górze przez ten czas prowadzić nas będzie ks. Wojciech Węgrzyniak.

ZOBACZ WSZYSTKIE ROZWAŻANIA NOWENNOWE - TUTAJ.
CZYTAJ DALEJ

Abp Szal podczas dożynek w Tyrawie Wołowskiej: Szanujmy chleb

2025-08-23 17:17

ks. Maciej Flader

Poświecenie wieńców dożynkowych

Poświecenie wieńców dożynkowych

Dzisiaj dziękujemy Panu Bogu za chleb. Szanujemy ten chleb, niech ten chleb, który dzielimy, także w czasie Eucharystii i ten chleb, który dzielimy, choćby przy obrzędem dożynkach, przy obrzędzie dożynkach będzie znakiem nie dzielenia ludzi, ale zjednoczenia. mówił abp Adam Szal w Tyrawie Wołowskiej podczas dożynek gminno-powiatowych.

Ordynariusz Przemyski podkreślał wagę wdzięczności, porównując ją do Bożego daru życia, który otrzymujemy każdego dnia. W kontekście współczesnego świata, naznaczonego wojną i kataklizmami, Kaznodzieja wzywał do wdzięczności za możliwość bezpiecznego zbioru plonów. - Wdzięczność to piękna cecha. A my dzisiaj przychodzimy po to, aby zawołać ziemię wydała swój plon. Pan Bóg nam pobłogosławił. Ta wdzięczność jest ważna, gdy zorientujemy się, gdy doświadczymy, Ile jest niebezpieczeństw we współczesnym świecie. Dlatego dzisiaj nie chcemy podziękować za to, że mogliśmy zebrać plony, że mimo tego, że w pewnych momentach pogoda nie sprzyjała żniwom, to jednak udało się zebrać plony – mówił abp Adam Szal.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję