Reklama

Prasa parafialna

„Veni Creator” od św. Patryka

Niedziela warszawska 14/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gazetka ukazuje się od 10 lat w parafii św. Patryka na warszawskim Gocławiu. Posiada dwa wydania - drukowane oraz w wersji elektronicznej na stronach internetowych parafii.
Veni Creator był gwiazdkowym prezentem dla parafian. Pierwszy numer wyszedł na Boże Narodzenie w 1993 r. Inicjatywie Rady Parafialnej pobłogosławił bp Kazimierz Romaniuk. W pierwszym numerze zamieszczono życzenia ordynariusza. Początkowo pieczę nad gazetką objął ks. kan. Wojciech Zdziebłowski, proboszcz parafii. Potem zespołowi redakcyjnemu przewodzili wikariusze parafii.
Od lat układ gazetki pozostał niezmienny. Zmieniła się grupa osób wydających gazetkę. Obecnie materiały przygotowuje wraz z wikariuszem ks. Dariuszem Balą trójka studentów teologii, romanistyki i informatyki.
- Spotykamy się w piątki. Redagujemy teksty, a jednocześnie zajmujemy się przygotowaniem informacji na strony internetowe parafii - mówi ks. Bala.
Gazetka zawiera cztery strony A5. Pierwsze z nich poświęcone są informacjom z życia Kościoła. - Staram się nie powtarzać informacji, które parafianie mogą znaleźć w tygodnikach katolickich. Są to np. wypowiedzi Ojca Świętego, dane na temat sekt. Dwie środkowe strony zawierają zwykle stałe cykle tematyczne. Na jeden z nich składały się teksty o życiu świętych, których wspomnienie obchodzono w danym tygodniu. Wybierano te postaci, których żywoty są mniej znane.
Obecnie prowadzony jest cykl rozważań 10 przykazań w oparciu o przesłanie Ojca Świętego zostawione podczas jednej z pielgrzymek do Ojczyzny. Na środkowych stronach drukowane są też refleksje parafian dotyczące okresów liturgicznych.
- Staramy się, aby gazetka była odpowiedzią na to, co dzieje się w parafii. Kiedy planowane są pielgrzymki, wtedy dołączamy opis miejsca pielgrzymkowego. Drukowane są wiadomości na temat zmian w rozbudowującej się świątyni parafialnej - mówi ks. Bala. W gazetce znalazły miejsce opisy takich wydarzeń parafialnych, jak rocznica poświęcenia kościoła czy relacje z procesji Bożego Ciała i Drogi Krzyżowej organizowane razem z sąsiadującą parafią Świętych Jana i Pawła.
Okresowo w miejsce gazetki o formacie A5, przygotowywana jest gazetka w formacie A4, zawierająca fotografie np. w okresie Wielkiego Postu, odpustu parafialnego. W tym czasie trzeba też zwiększyć nakład gazetki z 600 do 1000 egzemplarzy.
Veni Creator rozprowadza się nieodpłatnie. Parafianie składają dobrowolne ofiary, co w efekcie pokrywa 50% kosztów wydania. Resztę wydatków finansuje proboszcz ks. prał. Wojciech Zdziebłowski.
Jeszcze przed rokiem gazetka odbijana była na ksero, obecnie drukowana jest na ryzografie.
Parafianie z miejscowego kościoła chętnie sięgają po gazetkę, niektórzy skrzętnie przechowują kolejne egzemplarze. - Na 10-lecie istnienia gazetki ogłosiliśmy konkurs z nagrodami. Trzeba było odpowiedzieć na pytanie, kto był wydawcą pierwszych numerów oraz kto napisał pierwszy artykuł. Znalazła się osoba, która bezbłędnie odpowiedziała na pytanie - mówi ks. Bala.
O popularności gazetki świadczy też liczba czytelników internetowych. Veni Creator czytana była na innych kontynentach. Tam sięgały do niej osoby, które spędzały urlop za granicą.
Zainteresowani mogą znaleźć Veni Creator na stronach internetowych parafii www.patryk.jezus.pl

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena.

Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę.

W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych.

Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.

W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.

Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Starajmy się żyć uważnie, czujnie, aby odkrywać dobro

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Mk 9, 38-40.

Środa, 22 maja. Dzień powszedni albo wspomnienie św. Rity z Cascia, zakonnicy

CZYTAJ DALEJ

Sąd stwierdza winę „Nergala”. Muzyk znieważył wizerunek Jezusa

2024-05-22 19:27

[ TEMATY ]

krzyż

profanacja

Jezus

Karol Porwich/Niedziela

Sąd Okręgowy Gdańsk-Południe uznał Adama D., ps. „Nergal” winnym popełnienia przestępstwa z art. 196 Kodeksu karnego, czyli obrazy uczyć religijnych. Sprawa dotyczyła nagrania zamieszczonego przez muzyka w Internecie w 2018 r.

Na filmie „Nergal” w sposób obsceniczny znieważył wizerunek Jezusa Chrystusa. Sąd jednocześnie warunkowo umorzył postępowanie z okresem próby na okres dwóch lat. Muzyk musi też zapłacić 2 tys. zł świadczenia pieniężnego. Sąd nie podzielił argumentacji oskarżonego, który wskazywał, że jego działanie mieściło się w granicach swobody artystycznej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję