Reklama

Diecezjalny Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy

Kto przyjmie dziecko w imię Moje...

Diecezjalny Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy, mieszczący się przy parafii pw. św. Maksymiliana Kolbego w Gorzowie Wlkp., został powołany do istnienia przez bp. Adama Dyczkowskiego w niedzielę Świętej Rodziny, 30 grudnia 1994 r. Dzięki jego pracy już ponad 110 dzieci znalazło nowych rodziców. Jego dyrektorem jest Sylwia Kubiesa, a opiekunem duchowym - ks. Dariusz Orłowski, który przejął obowiązki po ks. prał. Janie Pawlaku.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dla dziecka

Ośrodek powstał dla dobra dziecka i to dziecko jest w centrum zainteresowania osób nim kierujących. W dekrecie erygującym ośrodek Ksiądz Biskup napisał: „Jego zadaniem będzie ratowanie poczętego dziecka przed odrzuceniem go przez naturalną matkę oraz przed umieszczeniem w państwowych placówkach opiekuńczych. Ośrodek będzie służył pomocą w zakresie spraw związanych z przysposobieniem dzieci do umieszczania ich w rodzinach adopcyjnych, zastępczych i rodzinnych domach dziecka.”
Nie chodzi po prostu o to, by dziecko przekazać do adopcji. Jak mówi Piotr Narowski, pedagog ośrodka, najpierw należy zrobić wszystko, by dziecko zostało z matką naturalną i dopiero, kiedy zostaną wyczerpane wszelkie możliwości ku temu, proponowana jest droga adopcji. Powinniśmy starać się, by dzieci opuszczone w miarę możliwości nie były kierowane do placówek publicznych, takich jak domy dziecka czy pogotowie opiekuńczo-wychowawcze. Najlepszym środowiskiem dla rozwoju dziecka jest rodzina. Jeśli nie może to być rodzina naturalna, niech to będzie rodzina adopcyjna lub zastępcza.
Skąd pochodzą dzieci do adopcji? Czasem naturalni rodzice znajdują się w takiej sytuacji, że z jakiegoś powodu nie mogą lub nie chcą zatroszczyć się o ich wychowanie. Niekiedy są to dzieci urodzone w związkach pozamałżeńskich, urodzone przez kobiety samotne czy młodociane. Ostatnio coraz więcej dzieci pochodzi z rodzin wielodzietnych, które stwierdzają, że nie są w stanie utrzymać i wychować kolejnego dziecka.
Ośrodek poszukuje takich dzieci, by znaleźć dla nich nowych rodziców. Wielki udział ma w tym Albina Wołowska, która od początku jest związana z ośrodkiem. Kontaktuje się z różnymi instytucjami, jak szpitale czy domy samotnej matki. Ponieważ jest to ośrodek diecezjalny, zdarza się, że proboszczowie informują, iż na terenie ich parafii znajduje się kobieta, która przeżywa trudności, nie wie, co robić z dzieckiem. Istnieje też centralny ogólnopolski bank danych o dzieciach szukających rodziców adopcyjnych.

Reklama

Rodzice pragnący dziecka

Ośrodek zasadniczo obejmuje swym działaniem rodziny z terenu naszej diecezji, ale zdarzają się także osoby spoza niej. By lepiej ogarnąć wszystkie zgłaszające się osoby, od 1 stycznia 2004 r. działa filia ośrodka w Zielonej Górze.
Okazuje się, że chętnych rodzin adopcyjnych jest znacznie więcej niż dzieci i kolejka jest długa, a zgłaszają się małżeństwa coraz młodsze. Są to nie tylko małżeństwa bezdzietne, choć tych jest najwięcej, ale także takie, które mają już dziecko i starają się o kolejne. Niewątpliwie, nie tylko w sferze adopcji, ale w ogóle w naszym społeczeństwie trzeba przełamać schemat mówiący, iż jedno dziecko czyni rodzinę kompletną.
Większość małżeństw chce niemowlęta, ale są też dzieci starsze, nawet dziesięcioletnie, które szukają nowej rodziny. Dzieci starsze czekają na rodziców, czekają na ich miłość.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Praca z rodzicami

Ośrodek nie tylko pośredniczy w procesie adopcji. Bardzo ważną, jeśli nie zasadniczą, częścią jego działalności jest przygotowywanie małżeństw do przyjęcia dziecka. Chodzi tu zarówno o przygotowywanie rodzin adopcyjnych, jak i rodzin zastępczych, które zajmują się sprawowaniem czasowej opieki nad dzieckiem.
W myśl obecnie obowiązujących przepisów, każda rodzina adopcyjna czy zastępcza musi otrzymać kwalifikację. Żeby ją otrzymać, musi oczywiście spełnić określone warunki, m.in. odbyć określone, zatwierdzone przez ministerstwo szkolenie. Ośrodek prowadzi tego typu szkolenia, opierając się na programie przygotowawczym „Dziecko czeka” opracowanym przez ośrodki katolickie. Osoby zajmujące się tym w naszym ośrodku mają już spore doświadczenie i wypracowany własny warsztat pracy.
Program formacyjny nie ogranicza się tylko do okresu przygotowawczego. Opieka ośrodka rozciąga się w pewien sposób także na okres po adopcji. Wchodzi w to praca pedagoga, psychologa, jak również spotkania w szerszym gronie, mające na celu podtrzymywanie kontaktu z rodzinami adopcyjnymi i wytworzenie pewnej wspólnoty. Na takie spotkania są zapraszane małżeństwa będące w procesie przygotowania oraz te, które już mają dziecko adoptowane.

Reklama

Katolicki styl

W roku swego powstania nasz ośrodek diecezjalny był jedną z pierwszych placówek tego typu na naszym terenie. - Ośrodki katolickie przetarły nową drogę w podejściu do całej problematyki adopcji - wyjaśnia Piotr Narowski. Większość ośrodków publicznych zaczyna od diagnostyki; przyjmuje kandydatów, poddaje diagnozie i po orzeczeniu, że się nadają, prowadzi szkolenie. Ośrodki katolickie podchodzą do sprawy inaczej. Przyjmują każde małżeństwo, nie poddając go od razu diagnozie czy klasyfikacji. Rodziny są od razu szkolone i dopiero w trakcie szkolenia następuje powolne przypatrywanie się im i uzupełnianie pewnych deficytów, jeśli pedagog czy psycholog takowe zauważą. Kwalifikacja odbywa się na koniec tego programu.
Przełomem ze strony ośrodków katolickich było to, że to one jako pierwsze podjęły zadanie przygotowania rodzin zarówno do procesu adopcji, jak i zastępczego rodzicielstwa w pełnym wymiarze poprzez warsztaty i współpracę zespołu profesjonalistów, tzn. pedagoga, psychologa, teologa itp. To swego czasu było novum, które obecnie podjęły już właściwie wszystkie ośrodki, zarówno publiczne, jak i niepubliczne.

Czujemy się niedowartościowani

- Ośrodek pełni dość istotną misję społeczną. Myślę, że możemy oczekiwać na wsparcie władz samorządowych - mówi ks. Dariusz Orłowski, opiekun duchowy ośrodka. Niestety, z roku na rok jest ono coraz mniejsze. - Staraliśmy się o taką pomoc w 2003 r. - kontynuuje ks. Orłowski - jednak jej nie uzyskaliśmy. Władze lokalne tłumaczą się brakiem środków i istnieniem ośrodka publicznego, który spełnia ich oczekiwania. Rozważmy jednak, że wielu mieszkańców miasta Gorzowa i województwa z różnych przyczyn wybiera właśnie ośrodek diecezjalny. Mogliby pójść do ośrodków publicznych, ale wybierają właśnie ten. Jako ośrodek niepubliczny, czujemy się niedowartościowani, za mało wspierani przez władze samorządowe.
Ośrodek diecezjalny jest jedyną w naszym województwie niepubliczną placówką tego typu. Jest to ośrodek katolicki i zwykle rodziny zgłaszają się do niego, ceniąc jego katolicki charakter i profesjonalizm. Przyjmowane jest jednakże każde małżeństwo, nie tylko katolickie, które zaakceptuje proponowany przez ośrodek program. To łaska dla diecezji i dla województwa.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan/ Autorzy książki o rodzinie Ulmów odznaczeni polskim Złotym Krzyżem Zasługi

2024-05-02 20:31

[ TEMATY ]

książka

ks. Paweł Rytel‑Andrianik

rodzina Ulmów

złoty Krzyż Zasługi

Episkopat.news

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Autorzy książki o błogosławionej rodzinie Ulmów "Zabili także dzieci": watykanistka włoskiej agencji prasowej Ansa Manuela Tulli i szef polskiej redakcji watykańskich mediów Vatican News ks. Paweł Rytel-Andrianik zostali w czwartek odznaczeni Złotym Krzyżem Zasługi, przyznanym przez prezydenta RP Andrzeja Dudę.

Ceremonia wręczenia odznaczeń odbyła się w ambasadzie RP przy Stolicy Apostolskiej, a Krzyże Zasługi wręczył ambasador Adam Kwiatkowski.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Abp Tadeusz Wojda podczas Apelu Jasnogórskiego - byśmy z pomocą Maryi pragnęli odnawiać naszą wiarę

2024-05-03 08:16

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Apel Jasnogórski

abp Tadeusz Wojda

Jasna Góra/Facebook

- Maryjo Królowo Polski! Jest naszą niepojętą radością, że dzisiaj, w przededniu Twojego święta, możemy się znowu zgromadzić przed Twoim obliczem w tym naszym narodowym sanktuarium, które od wieków jest mocno bijącym sercem wierzącej Polski - mówił na Jasnej Górze abp Tadeusz Wojda. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski poprowadził modlitwę Apelu Jasnogórskiego w wigilię uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski.

- Przychodzimy, aby u Ciebie szukać ukojenia dla naszych serc, umocnienia dla naszych słabnących sił, miłości do kochania innych mimo doznanych trudności, odwagi do dawania żywego świadectwa naszej wiary - mówił abp Wojda.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję