Reklama

Nasz Wielki Post (2)

W Jego Ranach nasze zdrowie

Praktyki umartwienia i postu, podejmowane z wiarą w duchu miłości Boga i człowieka, mają duże znaczenie w przezwyciężaniu (z pomocą łaski Bożej) naszych grzechów, wad i zniewoleń. Aby jednak przyniosły oczekiwany skutek, zawsze winna im towarzyszyć modlitwa. Liturgiczny okres Wielkiego Postu to szczególny czas na modlitwę: rozważanie męki Pańskiej podczas nabożeństw Drogi Krzyżowej i Gorzkich Żali. „Jedna godzina rozważania mojej bolesnej męki większą zasługę ma aniżeli cały rok biczowania się aż do krwi; rozważanie moich bolesnych ran jest dla ciebie z wielkim pożytkiem, a mnie sprawia wielką radość...” - mówił Pan Jezus do św. Siostry Faustyny (Dz. 369).

Niedziela częstochowska 10/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tradycyjne wielkopostne nabożeństwa, które wprowadzają nas w głębię męki Chrystusowej, odgrywają istotną rolę w procesie naszego wewnętrznego nawrócenia. Żal duszę ściska, serce boleść czuje... Oby się serce we łzy rozpływało,/ że Cię, mój Jezu, sprośnie obrażało!/ Żal mi, ach, żal mi ciężkich moich złości/ dla Twej miłości - śpiewamy w Gorzkich Żalach i to dobrze wyraża skutek rozważania męki Zbawiciela. Nie trzeba przekonywać, że autentyczny żal naszej duszy prowadzi zawsze do głębokiego nawrócenia i poprawy życia.
Jest jednak jeszcze inny, mniej przez nas uświadamiany, możliwy owoc rozważania męki Chrystusowej. Jest nim uzdrowienie wewnętrzne. Popełniony przez nas grzech powoduje zerwanie przyjaźni z Bogiem, a więc zaciąga winę wobec Pana Boga i pozostawia po sobie bolesne skutki, jakimi obok kar doczesnych, są rany grzechowe. Grzech nie tylko rani grzesznika, ale także jego bliźnich, a w istocie cały Kościół. Grzech zatem musi być zgładzony Bożym przebaczeniem, a rana zadana przez grzech objęta Bożym uzdrowieniem.
Rana, którą powoduje grzech, jest raną wewnętrzną, która przybiera postać zranienia w poczuciu naszej godności w związku z wyobrażeniem, jakie mamy o sobie, czy też naszą relacją z innymi ludźmi. Osadzone w sferze wspomnień i nieuzdrowione, a często przez nas pielęgnowane zranienia z przeszłości wciąż na nowo napełniają nas bólem. Czy tak musi być już zawsze, do końca naszego życia?
Chrystus, zraniony przez nasze grzechy, Ten, który dobrowolnie przyjął mękę krzyża, uczy nas, że rany mogą być uzdrowione, ponieważ droga krzyża prowadzi do chwały zmartwychwstania. Zauważmy, że Chrystus po swym zmartwychwstaniu nadal nosi na sobie znamiona męki, które pokazuje niedowierzającemu Tomaszowi, ale są to już rany „uzdrowione”, z których płyną jedynie strumienie miłosierdzia, miłości przebaczającej. Dlatego Chrystus nie czyni wyrzutów swoim uczniom, że Go opuścili, zawiedli, a przychodzi ze słowami - „Pokój wam!”.
Podobny cud może dokonać się i w naszym życiu, kiedy uwierzymy, że „w Jego ranach jest nasze zdrowie” (Iz 53, 5). Nie oznacza to, że historia naszego życia, nasza przeszłość zmieni się na poziomie zaistniałych, często dla nas bolesnych wydarzeń. Możemy jednak dzięki łasce Bożej wspominać je i przeżywać zupełnie inaczej, bez bólu i w pokoju serca. Taką odmianę nazywamy łaską uzdrowienia wewnętrznego, która jest doświadczeniem uzdrawiającej miłości Boga, kiedy to uświadamiamy sobie, że możemy być kochani (uzdrowienie wyobrażenia o sobie), albo że potrafimy kochać i przebaczać drugiej osobie (uzdrowienie relacji z innymi), czy też jesteśmy w stanie z wdzięcznością przyjąć jakieś wydarzenie z przeszłości (uzdrowienie wspomnień).
Sama tematyka poszczególny tajemnic bolesnych nabożeństwa Drogi Krzyżowej będzie nam podpowiadać, które z wydarzeń naszego życia należy wziąć pod uwagę. I tak np. I stacja daje nam sposobność, by bolesne dla nas osądy, pomówienia, plotki, krzywdzące słowa oraz tych, którzy je wypowiedzieli, powierzać Chrystusowi osądzonemu. Kluczowa dla modlitwy o uzdrowienie wewnętrzne jest XI stacja Drogi Krzyżowej, kiedy Chrystus zostaje przybity do krzyża, a tym samym zostają mu zadane największe rany. W tym momencie ogromnego bólu wypowiada On słowa przebaczenia: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią” (Łk 23, 34). Chrystusowe słowa modlitwy do Boga o przebaczenie oprawcom rzucają najwięcej światła na proces uzdrowienia wewnętrznego.
Dlatego w okresie Wielkiego Postu podejmujmy często na różne sposoby rozważanie męki Pańskiej, które kruszy nasze serca i uczy nas, jak mamy przebaczać, a przez to otwiera nas na uzdrawiającą miłość Chrystusa, w którego ranach jest nasze zdrowie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Franciszka z Asyżu

Św. Franciszku, naucz nas nie tyle szukać pociechy, co pociechę dawać, nie tyle szukać zrozumienia, co rozumieć, nie tyle szukać miłości, co kochać!

Wszechmogący, wieczny Boże, któryś przez Jednorodzonego Syna Swego światłem Ewangelii dusze nasze oświecił i na drogę życia wprowadził, daj nam przez zasługi św. Ojca Franciszka, najdoskonalszego naśladowcy i miłośnika Jezusa Chrystusa, abyśmy przygotowując się do uroczystości tegoż świętego Patriarchy, duchem ewangelicznym głęboko się przejęli, a przez to zasłużyli na wysłuchanie próśb naszych, które pokornie u stóp Twego Majestatu składamy. Amen.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej Niezbędnika Katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Dostępna jest również wersja PDF naszego Niezbędnika!

CZYTAJ DALEJ

Kapłaństwo jak jutrzejsza gazeta [Felieton]

2025-10-02 23:00

Obraz wygenerowany przez AI

Czytałem wczoraj, że ma powstać nowy religijny kanał TV. Zainteresowany temat zacząłem sprawdzać, jaką linię ma koncern go prowadzący. Przeglądając programy TV emitowane przez tego wydawcę natknąłem się na serial, który uwielbiałem w późnym dzieciństwie - “Zdarzyło się jutro”. Było w nim coś niezwykłego. Gary Hobson, zwyczajny facet z Chicago, codziennie rano dostawał gazetę z przyszłości. Nie był superbohaterem w pelerynie, nie miał broni ani pieniędzy, ale miał tylko poczucie misji i odpowiedzialności. Wiedział co się może wydarzyć i miał świadomość, że brak reakcji może doprowadzić do tragedii.

Przypominając sobie niektóre wątki przyszła mi myśl, że główny bohater dzień po dniu walczy o nadzieję. Wielu bohaterów, którym pomaga Gary to ludzie będący na skraju życia, przejawiający brak nadziei. A on swoją postawą i słowem namawiał, że jeszcze nie wszystko stracone, że można się podnieść, że jeszcze jest czas, że można inaczej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję