Reklama

40 dni umartwienia(?)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W czasie pewnej rozmowy usłyszałem słowa:
- Znowu Wielki Post, znowu czas bez zabaw i dyskotek, znowu umartwianie się, chodzenie na Drogę Krzyżową, śpiewanie Gorzkich żali i znowu te rekolekcje wielkopostne. Po co to wszystko? Czy człowiekowi nie wystarczy to, czego doświadcza codziennie? Czy jeszcze musi się tak umartwiać? I to aż przez czterdzieści dni?
Oczywiście podjąłem temat. Starałem się, a właściwe razem z moim rozmówcą staraliśmy się odpowiedzieć na te i podobne pytania.
Z nadejściem wiosny otwierają się szerzej okna domów. Wschodzi słońce, znikają resztki śniegu. Kolory odzyskują swój blask. Przyroda zaczyna powoli budzić się do życia. Powraca czas odwiedzin przyjaciół: dom odzyskuje wesołość. Pojawia się chęć oddychania pełną piersią tym, co jest nowe i żywotne w powietrzu.
Również przyjaciół Jezusa co roku prosi się, by znaleźli czas i otworzyli okna swych dusz na światło Boga, by wytarli kurz, który pokrył najbardziej ukryte zakamarki duszy, tam gdzie rodzą się myśli i postanowienia, by zaczęli oddychać pełną piersią Słowem Bożym i modlitwą. Jest to czas wiosny duszy, odnowy duchowej, czterdziestu dni pustyni.
W czasie tej rozmowy przypomniała mi się pewna historia. Oto jej treść:
„Jedynie my dwaj znajdowaliśmy się w przedziale pociągu. Było zimno i deszczowo. Przedział był dobrze ogrzany. Pasażer jadący obok mnie był dziwnie niespokojny. Na każdym postoju podbiegał do okna i czytał nazwę stacji. Potem siadał w fotelu i głęboko wzdychał. - Czy pan nie czuje się dobrze? Człowiek odpowiedział: - Nie, ale jadę w niewłaściwym kierunku. Powinienem już dawno przesiąść się do innego pociągu, ale tu jest tak miło i ciepło”.
Czy ty przypadkiem nie jesteś podobny do tego pasażera, który wsiadł do niewłaściwego pociągu? Przecież człowiek nie może ciągle pracować na najwyższych obrotach. Musi znaleźć czas tylko dla siebie, albo inaczej: dla Boga, który może mnie uzdrowić i pokazać mi sens mego działania.
„Przyjdź, Panie Jezu,
bo gonię za własnym cieniem.
Pozwól mi zobaczyć na nowo świat i siebie.
Przyjdź!
Opowiedz mi o swej miłości.
O tym, co może stać się sensem mojego Życia”.
Wielki Post jest kolejną okazją dla człowieka. Jest to czas zapatrzenia się w Jezusa. Wyciszenie, zaduma nad Drogą Krzyżową Zbawiciela, śpiew Gorzkich żali, udział w rekolekcjach wielkopostnych potraktuj jako dar dla siebie, a nie jako przymus. Wtedy łatwiej odczujesz Jego obecność obok siebie.
Może Bóg przyjdzie do ciebie spokojnie jak łagodny powiew wieczornego wiatru.
Może przyjdzie nagle, jak burza, która rozświetli twoje wyobrażenia o tobie samym i przemieni je w popiół.
Może uniesie cię jak wzburzona fala i nagle uzmysłowisz sobie, że czujesz się jak rozbitek, sam jeden - chociaż wśród ludzi.
Wiedz jedno. Bóg pragnie zasiać w twoim sercu SIEBIE.
Usiądź u stóp Jezusa tak, jak to zrobiła Maria. Usiądź, zapatrz się w Niego i mocno słuchaj. Niczego nie planuj, ani nie przewiduj. Zwyczajnie usiądź i zapatrz się w Niego. Po prostu słuchaj, jak tego, kogo kochasz ze wzajemnością. Może w którymś momencie słuchanie Jego sprawi, że uklękniesz pokorny w cieniu Jego słów i krzyża? A właśnie o to chodzi w czasie Wielkiego Postu. Dlatego nie pytaj już siebie, po co te czterdzieści dni umartwienia. Ale lepiej pytaj, czy ja już jestem tym, który chce usiąść u stóp Jezusa i z Jego pomocą popatrzeć na swe życie?
- Dlaczego mam tak pytać?
- Dlatego, że dzięki temu poznasz, co to znaczy być kochanym przez Boga i zakochać się w Nim.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ile można spóźnić się do kościoła?

2025-10-04 21:04

[ TEMATY ]

Eucharystia

Msza św.

abp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako spełniony obowiązek chrześcijański - pisze abp Andrzej Przybylski.

Zwierzał mi się ktoś, że ma kłopoty z punktualnością. W zasadzie wszędzie się spóźnia, w tym również na niedzielne Msze św. Ta osoba, świadoma swojej wady, zapytała mnie, ile można się spóźnić do kościoła, żeby Msza św. niedzielna mogła być zaliczona jako speł niony obowiązek chrześcijański. Dodała zaraz, że po noć wystarczy, jeśli się zdąży na czytanie Ewangelii, a właściwie to nawet tylko na moment Przeistocze nia chleba w Ciało Chrystusa i wina w Krew Pańską. Musiałem jej dopowiedzieć konkretnie i prosto: nie wystarczy!
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Prezydent Litwy rozmawiał o ryzyku rozszerzenia się wojny przeciw Ukrainie

2025-10-06 13:08

[ TEMATY ]

Watykan

Ukraina

wojna

prezydent Litwy

PAP

Papież i prezydent Litwy

Papież i prezydent Litwy

Prezydent Litwy Gitanas Nauseda podczas wizyty w Watykanie w poniedziałek rozmawiał o konieczności podjęcia działań, by oddalić ryzyko rozszerzenia wojny przeciw Ukrainie z jej „nieprzewidywalnymi i straszliwymi konsekwencjami” - podało watykańskie biuro prasowe. Nauseda był na audiencji u papieża Leona XIV.

Po rozmowie z papieżem przywódca Litwy udał się na spotkanie z sekretarzem stanu Stolicy Apostolskiej kardynałem Pietro Parolinem i szefem watykańskiej dyplomacji arcybiskupem Paulem Richardem Gallagherem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję