Reklama

Temat tygodnia

Nie wystarczy posypać głowy popiołem...

Niedziela kielecka 9/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nawracajcie się! - woła Chrystus z kart Ewangelii.
Ci, którzy byli po Nim i Jemu współcześni, chcąc zdobyć liczne rzesze naśladowców i zwolenników, odwoływali się i odwołują do chwytliwych haseł, idei i obietnic beztroskiego, bezproblemowego i komfortowego życia, uciekając się przy tym do wszelkich dostępnych tricków reklamowych, psychologicznych i najróżniejszych środków perswazji, z łapówkami włącznie. A przy tym wszyscy oni bardzo, ale to bardzo uważają, aby nie zrazić do siebie swych fanów, stąd bardzo sprytnie dobierają słowa. To nic, że te z czasem okażą się puste i bez pokrycia, perfidnym kłamstwem i kamuflażem. Wielu, niestety, da się uwieść tej utopijnej obietnicy raju na ziemi, gdzie nie będzie więcej trosk, cierpień, trudu i wyrzeczeń.
A Chrystus? Mówi stanowczo: „Nawracajcie się!”
Dlaczego zwraca się do swoich słuchaczy w tak ostrych słowach, przecież słysząc to, ci mogą się odwrócić i odejść od Niego? Chrystusowi rzecz jasna zależy na tym, by słuchające Go tłumy zatrzymać przy sobie, ale nie za wszelką cenę i po najmniejszej linii oporu. Popularności za cenę kompromisu z grzechem człowieka Chrystus zdecydowanie mówi: „Nie! Nigdy!” I będzie to stanowczo wypowiadał każdym gestem i krokiem swojej misji. „Nie jestem z tego świata” - powie osłupiałemu ze zdziwienia Piłatowi, gdy ten Go będzie chciał uwolnić odwołując się do jednego ze sposobów ludzkiej - ale tylko ludzkiej - logiki i prawa tego świata.
Istotnie, On nie jest z tego świata, lecz to nie znaczy wcale, że ten świat nienawidzi. Kocha go, jak kocha człowieka, który ma czynić z tego świata swoje poddaństwo. Kocha, aż po męczeńską śmierć na drzewie Krzyża, przynosząc odkupienie i rozwiązanie wszelkich poplątanych, niewiadomych dróg człowieczych, zdających się dotąd biec bez celu i mety przeznaczenia.
Cóż to za błogosławiona „sprzeczność”! Nie jest z tego świata, ale ten świat kocha miłością nieskończoną! I jakże cudowna jest ta Jego pedagogia: „Kochać to znaczy wymagać!”.
Ten ewangeliczny wymóg Chrystusa: „Nawracajcie się!” nie jest wypowiedziany jeden jedyny raz, lecz przeplata się przez całą Ewangelię. To sugeruje, że nawrócenie nie jest jedynie jakimś jednorazowym aktem, ale procesem. Trzeba, byśmy sobie uzmysłowili to zwłaszcza teraz, gdy przeżywać będziemy ten szczególnie uprzywilejowany czas, jakim jest okres Wielkiego Postu. Choć warto pamiętać, że jest on jedynie wycinkiem z całości naszego ciągłego nawracania się. Żadne, nawet najlepsze przeżycie tego okresu, nie będzie dla nas gwarancją, że osiągnęliśmy doskonałość, że nawróciliśmy się raz na zawsze. Ta cząstka nawrócenia, której dostąpimy nie będzie nigdy oznaczać totalności, a to z tej prostej przyczyny, że wszyscy jesteśmy grzesznymi ludźmi. Bylibyśmy karykaturą chrześcijan, gdybyśmy już teraz uważali siebie za doskonałych. A tak nam się wydawać może, gdy posypiemy głowę popiołem w Środę Popielcową, uczestniczyć będziemy w rekolekcjach, w obrzędach wielkopostnych, przystąpimy do spowiedzi...
Nikt z nas nie jest doskonały. Nawrócenie to całe życie. Kiedyś usłyszałem dość wymowny przykład kaznodziejski. Jeden z profesorów KUL miał w taki oto sposób zwrócić się do swoich studentów: - Powinniśmy przed naszymi nazwiskami postawić nie tytuły „profesor”, „doktor”, „inżynier”, „dyrektor” itd., lecz napisać: „tragarz”. Tak, bo wszyscy jesteśmy tragarzami i dźwigamy przeróżne paczki z rozmaitymi napisami: „praca”, „szkoła”, „rodzina”, „kariera”, „przyjemność”, „obowiązki”, „dobroć”, „zawiść” itd. Wśród tych wszystkich pakunków znajduje się też maleńka paczuszka „z Bogiem”. Jako że jest tyle innych paczek, które nas absorbują, wypełniają nasz czas, zajmują naszą uwagę i stanowią przedmiot naszej szczególnej troski, często nie zauważamy, że przekładając, poprawiając, mocując solidniej tamte, tracimy tę właśnie... maleńką”.
Wszyscy jesteśmy tragarzami obarczonymi przeróżnymi paczkami. Jakże łatwo zapominamy jednak o tej maleńkiej paczce „z Bogiem”. Tak się dzieje, bo jesteśmy grzeszni. Ważne jest jednak, by po zauważeniu jej braku umieć się zatrzymać i odszukać ją i kłaść na miejsce naczelne, bo ona jest najważniejsza.
I nie możemy się zrażać, gdy nasze gesty nawracania będą się powtarzać wiele razy. Nawrócenie, z greckiego „metanoia”, oznacza zmianę usposobienia. Tak jak nie jest jednorazowym aktem, tak też nie jest aktem biernym. Nawrócenie to czynne zaangażowanie się w przemianę naszej grzesznej postawy wobec Boga i bliźnich, wszędzie tam gdzie ta jest niewłaściwa. Nawrócenie to ciągłe podejmowanie owej przemiany. Jego cena jest niewymierna i pozostaje aktualna na całe życie. Nie podejmując go, możemy utracić wszystko, podejmując - możemy tylko zyskać, bo ono nie podlega żadnej inflacji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ziobro: w Polsce Tuska zamiata się pod dywan sprawy ludzi wpływowych i prominentnych

2025-09-29 21:23

[ TEMATY ]

Zbigniew Ziobro

PAP/Paweł Supernak

Zbigniew Ziobro

Zbigniew Ziobro

Zbigniew Ziobro, tuż po wyjściu z przesłuchania przed nielegalną komisją ds. Pegasusa, udzielił dziennikarzom wypowiedzi. W emocjonalnych słowach powiedział co myśli o komisji i całej sprawie związanej z zarzutami związanymi ze sprawą.

Były minister sprawiedliwości przesłuchiwany był ponad osiem godzin i widać było po nim ewidentne wyczerpanie. Przypomnijmy, że Zbigniew Ziobro cały czas zmaga się z powikłaniami choroby nowotworowej, którą niedawno przeszedł.
CZYTAJ DALEJ

Apostoł Armenii

Niedziela Ogólnopolska 39/2024, str. 20

[ TEMATY ]

patron

commons.wikimedia.org,

Święci Juda Tadeusz i Bartłomiej jako pierwsi ewangelizowali tereny Armenii, ale to dzięki św. Grzegorzowi Oświecicielowi chrześcijaństwo stało się tam religią panującą.

Życiorys Grzegorza pełen jest luk, które uzupełniają legendy. Miał on być synem księcia Armenii, który wraz z całą rodziną został zamordowany w wyniku walki o władzę. Ocalał jedynie Grzegorz, którego mamka w porę wywiozła do Cezarei Kapadockiej. Tam wychował się w wierze chrześcijańskiej. Był gorliwy, chciał się poświęcić Bogu, ale nakłoniono go do małżeństwa, by zachować ród. Z tego związku narodziło się dwóch synów, którzy wykazali się pobożnością godną swojego ojca. Wkrótce żona Grzegorza poświęciła się na służbę Bogu, a on sam wrócił do Armenii.
CZYTAJ DALEJ

Ciepło kurtki, ciepło serca – o dawaniu i dzieleniu się w czasie zimy

2025-09-30 20:44

[ TEMATY ]

ciepło kurtki

ciepło serca

dawanie

dzielenie się

czas zimy

Materiał sponsora

Kurtka zimowa nie jest tylko elementem garderoby – to symbol troski o siebie i swoich bliskich

Kurtka zimowa nie jest tylko elementem garderoby – to symbol troski o siebie i swoich bliskich

Zima to czas, w którym szczególnie odczuwamy potrzebę ciepła. Grube kurtki, szaliki i rękawiczki stają się codziennymi towarzyszami drogi, chroniąc nas przed mrozem i zimnym wiatrem. Kurtka zimowa nie jest tylko elementem garderoby – to symbol troski o siebie i swoich bliskich. W chrześcijańskim spojrzeniu możemy dostrzec w niej również przypomnienie o tym, że każdy człowiek potrzebuje ochrony, zarówno fizycznej, jak i duchowej. Tak jak dbamy o ciepło ciała, tak też powinniśmy troszczyć się o ciepło serca i relację z Bogiem.

Ewangelia przypomina nam słowa Jezusa: „Byłem nagi, a przyodzialiście Mnie” (Mt 25,36). Ten fragment uświadamia nam, że każdy dar, nawet tak prosty jak ciepłe ubranie, ma ogromną wartość w oczach Boga. Dając komuś kurtkę, której już nie nosimy, albo kupując nową dla potrzebującego, nie przekazujemy jedynie tkaniny i zamka błyskawicznego. Przekazujemy ciepło, nadzieję i poczucie godności. W tym sensie kurtka zimowa staje się nie tylko odzieżą, ale także narzędziem budowania wspólnoty i praktycznym świadectwem miłości bliźniego. To właśnie w takich gestach realizujemy chrześcijańskie powołanie do troski o słabszych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję