W świetle źródeł biblijnych pokutna praktyka postna ma prowadzić do rozerwania kajdan zła: „Czyż nie jest raczej ten post, który wybieram: rozerwać kajdany zła, rozwiązać więzy niewoli, wypuścić
wolno uciśnionych i wszelkie jarzmo połamać” (Iz 58, 6).
Dlatego też idąc za głosem Kościoła i szukając odpowiedniej praktyki postnej dla siebie, przede wszystkim powinniśmy zapytać, które ze sfer naszego życia najbardziej
podległe są działaniu zła. Po ich rozpoznaniu należy zastosować taką postawę postną, która będzie pomagała nam w otwarciu się na wyzwalającą i uzdrawiającą łaskę Boga. I tak
na przykład dla człowieka przeżywającego problemy alkoholowe najskuteczniejszą praktyką postną będzie wstrzemięźliwość od alkoholu, dla palącego papierosy abstynencja od tytoniu, dla przeżywających trudności
z zachowaniem czystości cielesnej unikanie grzesznych okazji (spotkania czy oglądanie filmów).
Osobiste praktyki postne dobrze jest przeżywać we wspólnocie osób, które wspierają duchowo przez modlitwę czy życzliwe zainteresowanie. Z pewnością ogromną pomocą są spotkania
w grupach wsparcia; dla osób z problemem alkoholu wspólnoty anonimowych alkoholików.
Mówiąc o potrzebie postu jako drodze wyjścia ze zniewolenia, należy także dodać, że do takiej praktyki wzywani są także ci, którzy są wolni od przywiązania do zła. Tacy ludzie
mogą ofiarować swój post w intencji osób tkwiących w nałogu i grzechu. Przykładem takiej postawy jest chociażby Krucjata Wyzwolenia Człowieka czy też Parafialne Księgi
Trzeźwości. Modlitwa i abstynencja ludzi wolnych od nałogu jest środkiem pomocy, który ich samych przemienia w świadków Bożego działania, a zniewolonym wyprasza u Boga
łaskę powrotu do źródeł życia. Warto w tym miejscu podać, że w naszej częstochowskiej archidiecezji do Krucjaty Wyzwolenia Człowieka należą setki osób.
Na zakończenie pierwszego wielkopostnego rozważania musimy sobie koniecznie przypomnieć o jeszcze jednym aspekcie praktyki postu. Podejmując post, sami obumieramy, a przez to
solidaryzujemy się z Chrystusem cierpiącym. W ten sposób wchodzimy w głębię męki Chrystusa i uczymy się największej miłości - oddawania życia za przyjaciół
(por. J 15, 13).
Często wspominam rekolekcje oazowe sprzed kilku lat, podczas których młodzi ludzie podjęli ścisły post połączony z modlitwą w intencji pacjentów szpitala w Parzymiechach.
Na jego oddziałach obecni byli pacjenci z chorobą alkoholową, którą wielu uczestników rekolekcji znało ze swoich rodzin. Na owoce z wiarą i miłością podjętego
postu nie trzeba było długo czekać. Już następnego dnia ewangelizacja, czyli głoszenie Chrystusa bogatego w miłosierdzie podjęta przez poszczącą w intencji chorych młodzież, zaowocowała
bardzo licznymi nawróceniami.
Trzeba było zrewidować ustalony wcześniej program pobytu w tym ośrodku leczenia: w miejsce zaplanowanego meczu i ogniska śpiewaliśmy wspólnie pieśni uwielbienia przeplatane
świadectwami. W tym czasie dwóch kapłanów przez kilka godzin spowiadało chorych z ośrodka. Spotkanie zakończyło się Eucharystią, która wszystkich napełniła pokojem i radością.
Zaufajmy słowom Chrystusa Pana, który wskazując na praktykę modlitwy i postu zapewnia nas, że w naszym życiu nie ma sytuacji bez wyjścia, trzeba tylko zaufać i wytrwale
podjąć post.
Pomóż w rozwoju naszego portalu