Reklama

Prus wobec religii i Kościoła (1)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Klęska powstania styczniowego z 1863/64 r. wywołała olbrzymią falę represji władz rosyjskich w stosunku do jego uczestników i całego Narodu Polskiego. W powstaniu zginęły dziesiątki tysięcy Polaków, ok. 38 tys. zesłano na Sybir, ok. 10 tys. udało się na emigrację. Tereny objęte powstaniem poniosły duże straty materialne. Skonfiskowano 1660 majątków uczestników powstania, z czego 509 przekazano dygnitarzom rosyjskim. Pozostałe majątki - aż do 1897 r. musiały płacić kontrybucję wojenną w wysokości 10% dochodów.
Po stłumieniu powstania rozpoczęła się systematyczna rusyfikacja naszych ziem. Szkolnictwo, urzędy administracyjne, skarbowe, pocztowe i sądownicze zaczęto urządzać według wzorców rosyjskich. Język rosyjski obowiązywał jako urzędowy. Na wyższe stanowiska administracyjne mianowano wyłącznie Rosjan. Nazwa Królestwo Polskie została zmieniona na Priwislanskij Kraj. Na jego terenie, z niewielkimi przerwami, do 1914 r. obowiązywał stan wojenny.
Represjom poddano również Kościół katolicki, który władze uznały za siłę sprawczą powstania oraz z racji czynnego udziału w nim duchowieństwa. Skonfiskowano większość jego dóbr, zamknięto kilka seminariów duchownych. W latach 1864-66 skasowano 132 klasztory, w tym również w Radecznicy i Krasnobrodzie, 4 bazyliańskie i 3 żeńskie. Władze zlikwidowały wszystkie nowicjaty, z wyjątkiem nowicjatu sióstr szarytek. Prześladowano biskupów i księży. Kilkunastu z nich ukarano śmiercią, wielu wywieziono w głąb Rosji, w tym arcybiskupa warszawskiego Zygmunta Szczęsnego Felińskiego. W 1870 r. nie było na terenie Królestwa Polskiego ani jednego biskupa diecezjalnego w swojej diecezji.
5 lat później wydano dekrety nakazujące unitom przejście na prawosławie. Oporni byli prześladowani, zsyłani w głąb Rosji, a nawet mordowani. Szereg kościołów unickich na naszym terenie zamieniono na cerkwie prawosławne np. w Biłgoraju (obecnie św. Jerzego), Lipinach, Majdanie Starym, Biszczy, Księżpolu, Luchowie Górnym, Obszy, Różańcu, Zamchu, Topólczy, Trzęsinach, Tereszpolu, Radecznicy, Grodysławicach, Gródku, Krynicach, Łosińcu, Jarczowie, Majdanie Sopockim, Podhorcach, Rachaniach, Tarnawtce, Czartowcu, Perespie, Sahryniu, Gdeszynie, Zamościu (obecny kościół Ojców Redemptorystów) Łaziskach, Horyszowie Polskim, Potoczku, Szewni Dolnej, Kosobudach, Lipsku, Suchowoli, Horyszowie Ruskim, Miączynie, Świdnikach, Teratynie, Tuczępach, Zawalowie, Czerniczynie, Szpikołosach.
Władze krępowały Kościół w jego misji poprzez zakaz głoszenia kazań bez uprzedniego ich napisania i aprobaty przez władzę diecezjalną oraz poruszania w nich wątków społeczno-politycznych, co przyczyniło się do upadku kaznodziejstwa. Duchowni bez pozwolenia władz nie mogli opuszczać terenu parafii, w której pracowali. Zmienił nieco sytuację tzw. ukaz tolerancyjny z 17 kwietnia 1905 r. Gwarantował on wolność sumienia, stwarzał możliwość otwierania szkół i ochron katolickich. Jednak za literą ukazu nie szła praktyka władz, które utrudniały katechizację, remonty i budowę nowych kościołów, stawiały przeszkody unitom, którzy z prawosławia wracali do katolicyzmu, co dotyczyło także wielu mieszkańców Zamojszczyzny. Po kilkudziesięciu latach biskupi mogli odbyć wizytacje kanoniczne parafii. Dla wiernych były tak wielkim przeżyciem, że upamiętniano je licznymi pomnikami, które jeszcze dzisiaj możemy zauważyć w wielu miejscowościach.
Prześladowany Kościół katolicki odgrywał wielką rolę w życiu narodu pozbawionego suwerenności i struktur państwowych. Jego rolę doceniali i podkreślali nawet ludzie programowo mu niechętni jak np. Aleksander Świętochowski. Także inni pozytywiści polscy, jakkolwiek dystansujący się od tradycyjnej religijności obozu szlachecko-narodowego, Kościół i religię katolicką uważali za czynnik cementujący naród w obliczu rusyfikacji i germanizacji. Zaprzeczali, jakoby z pozytywizmem związany był materializm, a wielu z nich było ludźmi głęboko wierzącymi. Wyraz temu dał w 1868 r. ks. Franciszek Krupiński. „Jesteśmy przekonani - pisał - że można być pozytywistą, nie będąc ani ateistą, ani materialistą, ani fatalistą”.
Również Bolesław Prus zdawał sobie dobrze sprawę z jego znaczenia w życiu narodu. „Jeżeli przypomnimy sobie - pisał w Szkicu programu w warunkach obecnego rozwoju społeczeństwa (1883 r.) - że kodeks reguluje stosunki ludzkie tylko ze stanowiska interesów, że sądy mają do czynienia tylko z faktami, podczas gdy religia nieustannie przemawia w imię miłości powszechnej, w imię Boga, że oddziaływa wprost na serca ludzi, że uszlachetnia je wzniosłymi ideałami, to potrzeba bardzo ograniczonego człowieka, aby nie przyznał, że rola kościoła jako organu regulującego jest czcigodna i niezmiernie ważna”. Wychodząc z takich przesłanek, niejednokrotnie dawał wyraz swojego przywiązania do religii i Kościoła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Duch Święty – kim jest najbardziej tajemnicza Osoba Trójcy Świętej?

2024-05-19 07:08

[ TEMATY ]

Duch Święty

Kard. Grzegorz Ryś

Materiał prasowy

Czy faktycznie jest równy Ojcu i Synowi? Jak działa? Czym są dary Ducha Świętego? Dlaczego tak mało o Nim wiemy? Duch Święty to niezaprzeczalnie najbardziej tajemnicza Osoba Trójcy Świętej. Jest niewidoczny jak wiatr, a jednak działa.

W Starym Testamencie bywa przedstawiany jako potężna moc, którą posługuje się Bóg, a dzisiaj najczęściej kojarzymy Go z obrazem gołębicy, płomienia czy silnego podmuchu. Jego nieoczywista moc, o której mówią te wizerunki, może zdziałać cuda. Wystarczy poznać Go i dać się Mu poprowadzić. Dopiero w Nowym Testamencie ukazuje nam się nie jako jakaś siła, wiatr, tchnienie czy moc, ale Osoba Boża.

CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.

CZYTAJ DALEJ

Ku czci Matki Bożej Fatimskiej

2024-05-20 22:16

Marek Białka

W niedzielę 19 maja obchodzono w Gnojniku odpust ku czci patronki nowego kościoła.

Uroczystej sumie odpustowej przewodniczył ks. prał. Jacek Soprych, rektor Wyższego Seminarium Duchowego w Tarnowie, który wygłosił również homilię.- Początkiem wszystkiego jest Pan Bóg. My musimy umieć słuchać i trafnie odczytywać znaki oraz właściwie odpowiadać na Boży Głos – mówił rektor tarnowskiego seminarium, nawiązując do tajemnicy powołania do sakramentu kapłaństwa. I apelował: - Módlmy się, aby ziemia tarnowska zawsze była urodzajną ziemią kapłańską, która wyda Kościołowi nowe i święte powołania kapłańskie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję