Reklama

Zwierzenia Matki Polki

Dobre dialogi z nastolatkami

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Dziecko nie jest własnością rodzica,
jest niezależnym człowiekiem
posiadającym poczucie godności”
(Anna Jasińska, „Dobre rozmowy...”)

Nastała moda na psychoanalityków. Masz problem? Udaj się do swojego „guru” od psychologii. On uleczy z bólu twoją duszę, da cudowną receptę na życie i wszystkie doczesne problemy. Przy okazji porządnie wyczyści twoje kieszenie. Jeśli masz kłopoty, a przy okazji za dużo pieniędzy - idź i daj mu zarobić.
„Nie masz swojego psychoanalityka?!” - głosy niedowierzania zmieszanego z lekkim oburzeniem można usłyszeć w pewnych kręgach towarzyskich. Wizyta u psychologa należy tam bowiem do dobrego tonu. Trzeba uczęszczać na regularne z nim spotkania, podczas których pomoże rozwiązać wszelkie troski emocjonalne, rodzinne, zawodowe, a gdy już upora się z tobą, każe przysłać twojego małżonka lub partnera, przyjaciół, dzieci, może też sfrustrowanego psa?
Ten żartobliwy ton wyraża mój dystans do modnej na Zachodzie instytucji psychologa, który ma być panaceum na nasze zmartwienia i każdy życiowy problem. Wiem, że w dzisiejszym mocno przyspieszonym tempie życia, w czyhających na każdym kroku sytuacjach stresowych, zwłaszcza w naszej polskiej, bałaganiarskiej rzeczywistości, nie łatwo jest utrzymać równowagę psychiczną. Ale przeciętnych Polaków po prostu nie stać na luksus terapii u psychologów. Musimy sami radzić sobie ze zdenerwowaniem, napięciem i rozładowywaniem frustracji.
Dobra formacja religijna jest najlepszą receptą na bolączki duszy. Niejednokrotnie ludzie o rozbudzonych ambicjach intelektualnych, którzy z jakichś powodów odrzucili ze swojego życia praktyki religijne, po pewnym czasie czują się zagubieni w poszukiwaniu sensu życia, w ustanowieniu właściwych proporcji w hierarchii wartości, w niuansach rozróżniania dobra od zła. Są osoby, które miotają się pod naporem wewnętrznych napięć, bo nie wystarcza im ani dobrobyt, ani pozycja towarzyska, ani też wartości intelektualne i zdobyta wiedza. Psychoanalityk może w tej sytuacji pomóc jedynie doraźnie, ale problemy będą powracać, bo życie takiego człowieka jest płytkie, pozbawione głębi duchowej.
Nie twierdzę, że wiedza z dziedziny psychologii jest bezużyteczna. Przeciwnie, uważam, że może być ona bardzo pomocna w relacjach z drugim człowiekiem. Należy tylko korzystać z niej z umiarem i odpowiednią rezerwą. Istnieją lektury, które mogą nam wskazać, jak postępować w życiu, by ustrzec się konfliktów i napięć w najbliższym otoczeniu: w domu, pracy, wśród sąsiadów.
Szczególnie trudną sztuką w dzisiejszym świecie jest wychowywanie młodych ludzi. Przyznają to nawet osoby starsze, które niegdyś, wychowując dzisiejsze średnie pokolenie, nie napotykały na tyle zagrożeń docierających ze świata zewnętrznego. Wpływ mediów i środowisk młodzieżowych nie był aż tak przemożny. Dziś narkomania, alkoholizm młodocianych, rozwiązłość seksualna, a także agresja, przemoc i napór różnego rodzaju sekt religijnych to - bez właściwej formacji duchowej młodego człowieka - matecznik nie do przebycia.
Na wizyty u psychoanalityków raczej nas nie stać, ale może warto czasem zainwestować w dobrą lekturę. Ostatnio ukazała się książka z dziedziny psychologii, która może ułatwić rozmowę rodziców z dziećmi nastoletnimi i pomóc w poszukiwaniu dobrego dla obu stron rozwiązania problemów. Jest nią pozycja: Dialogi... Wojciech Eichelberger i Andrzej Samson w rozmowie z Anną Jasińską. Dobre rozmowy, które powinny odbyć się w każdym domu. Jak zapewniają autorzy, motywacją do napisania tej książki była chęć „przyjścia z pomocą rodzicom i nastolatkom w konstruktywnym przechodzeniu trudnego okresu, jakim jest dla rodziny dorastanie dzieci”. Faktycznie, podczas tej lektury mamy możliwość prześledzenia wzorcowych przykładów dialogów między rodzicami i nastolatkami, dotykających trudnych i spornych kwestii. Istnieją pewne schematy rodzinnych rozmów, które pozwalają na uniknięcie wzmożenia emocji i przerwania rozmowy w najmniej pożądanym momencie.
Autorzy książki proponują kilka przykładowych tematów, które budzą najwięcej kontrowersji podczas domowych dialogów, np.: „Chcę sobie zrobić tatuaż”, „nie chcę żebrać o każdy grosz”, „nie czytajcie moich listów”, „ja się z wami nudzę”, „kiedy wreszcie wyniesiesz śmieci?”, „grozi mi powtarzanie klasy”, „nie wracam na noc”, czy „chcę jechać pod namiot”. Doprowadzenie takich rozmów do końca, bez trzaskania drzwiami, bez złości i płaczu z obu stron, bez mających potem nastąpić „cichych dni” to - według autorów książki - już spory sukces.
Wiedza psychologiczna pozwala prowadzić negocjacje, dlatego chyba warto, by rodzice także taką wiedzę posiedli. Może uda się dzięki temu pokonać istniejące bariery i wybrnąć z sytuacji wydających się chwilami nie do przebycia?
Na zakończenie pragnę przytoczyć fragment omówionej powyżej pozycji, który zapewne pocieszy niejednego rodzica dzieci nastoletnich. „Jeśli nasze dziecko nie przejawia żadnych oznak buntu, we wszystkim zgadza się z mamą i tatą, powinno to budzić raczej nasz niepokój niż entuzjazm. To wcale nie jest ideał, do którego należy dążyć. Problem nie w tym, że dziecko w pewnym momencie zacznie się buntować, ale jak to będzie robić i jaka będzie nasza reakcja na ten bunt, czyli co i w jaki sposób będziemy mieli wtedy dziecku do powiedzenia. I czy w ogóle będziemy potrafili z nim rozmawiać?”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trzy punkty dobra. Dlaczego warto angażować się w Szkolne Koła Caritas

2025-12-22 10:31

[ TEMATY ]

Caritas

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Wolontariat to nie tylko piękna postawa serca i szkoła odpowiedzialności – to także bardzo konkretny zysk w rekrutacji. Uczeń, który przepracuje co najmniej 30 godzin wolontariatu i otrzyma wpis na świadectwie, zyskuje aż 3 dodatkowe punkty. To niewiele wysiłku, a ogromna wartość: dla innych i… dla własnej przyszłości. Pośród wielu czynników kształtujących dojrzałe społeczeństwo obywatelskie wolontariat zajmuje miejsce szczególne. To przestrzeń uczenia się solidarności, odpowiedzialności za drugiego człowieka, wrażliwości i współodpowiedzialności za wspólnotę. I właśnie taką rolę od lat pełnią Szkolne Koła Caritas.

Szkolne Koło Caritas to katolicka organizacja uczniowska działająca w oparciu o wolontariat. Może powstać w szkole podstawowej, średniej i — jeśli istnieje taka tradycja — w dawnych gimnazjach. Nad działalnością czuwa nauczyciel-opiekun zatwierdzony przez dyrektora szkoły w porozumieniu z dyrektorem Caritas, natomiast nad formacją duchową – asystent kościelny, najczęściej katecheta. Celem Koła nie jest tylko „robienie akcji charytatywnych”, ale formowanie postawy chrześcijańskiej miłości, uwrażliwianie na cierpienie i potrzeby innych oraz uczenie praktycznego wypełniania przykazania miłości bliźniego w codziennym życiu szkolnym.
CZYTAJ DALEJ

75-letnia babcia aresztowana za rozmowy o aborcji w okolicy szpitala

2025-12-22 14:01

[ TEMATY ]

babcia z Glasgow

aresztowana

rozmowy o aborcji

okolice szpitala

adfinternational.org

Rose Docherty, 75-letnia babcia zatrzymana przez szkocką policję

Rose Docherty, 75-letnia babcia zatrzymana przez szkocką policję

Chrześcijańska babcia Rose Docherty została aresztowana i oskarżona o trzymanie transparentu z napisem „Przymus to przestępstwo, jesteśmy tu, żeby rozmawiać, tylko jeśli chcesz” w odległości 200 m od szpitala w Glasgow - podaje portal Alliance Defending Freedom International - globalnej organizacji prawniczej, działającej na rzecz obrony praw człowieka.

Rose Docherty 19 grudnia stanęła przed sądem po oskarżeniu o trzymanie transparentu w odległości 200 m od Szpitala Uniwersyteckiego Queen Elizabeth w Glasgow, z napisem:
CZYTAJ DALEJ

Spotkanie opłatkowe sióstr zakonnych i księży archidiecezji krakowskiej

2025-12-22 18:39

[ TEMATY ]

Kraków

spotkanie opłatkowe

Kard. Grzegorz Ryś

kard. Ryś

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Kard. Grzegorz Ryś i biskupi pomocniczy spotkali się przed południem na tradycyjnym opłatku z siostrami zakonnymi i księżmi z Archidiecezji Krakowskiej. Spotkania w Sali Okna Papieskiego były okazją do wspólnej modlitwy i złożenia sobie wzajemnie świątecznych życzeń.

- Życzymy, by przyjście Jezusa napełniło serce księdza kardynała i księży biskupów nadzieją i nową mocą do niesienia Dobrej Nowiny o tym, że miłosierdzie Boże jest dla wszystkich. Niech tajemnica Bożego Narodzenia umacnia waszą pasterską posługę w Kościele, niech wasze słowo, świadectwo i codzienna służba pomagają ludziom odkrywać, że Bóg nie potępia, ale podnosi; nie odrzuca, ale przygarnia; nie budzi lęku, ale obdarza pokojem. Tego życzymy i o to się modlimy - mówiły siostry zakonne w czasie spotkania opłatkowego w Sali Okna Papieskiego Pałacu Arcybiskupów Krakowskich.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję