Reklama

Misjonarz z Gruzji pisze

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od dłuższego już czasu nie pisałem do Was z Gruzji. Na pewno dobiegły do Was wieści o wydarzeniach, które miały miejsce w listopadzie w tym kraju. Przez dwa tygodnie trwały demonstracje w Tbilisi, przybyło bardzo wiele osób z innych regionów Gruzji. Momentami na Placu Wolności i na głównej ulicy miasta, Rustaweli, było ok. 200 tys. osób. W kulminacyjnym momencie zebrało się ich znacznie więcej. Dokonał się łagodny przewrót.
W czasie tych protestów obawialiśmy się rozpoczęcia zamieszek i starć z policją, co mogło przywieść do wojny domowej. Myślę, że wszyscy przyjęli z wielką ulgą to, że zwyciężyły pokojowe rozwiązania i nie została przelana kropla krwi. Takie rozwiązanie konfliktu jest dla Kaukazu czymś nowym.
Teraz chyba wszyscy mają nadzieję (no może oprócz tych, którzy żyli z korupcji i struktur kryminalno-mafijnych) na więcej sprawiedliwości i polepszenie tragicznej sytuacji ekonomicznej. Trzeba dodać, że położenie ekonomiczne większości mieszkańców kraju jest tragiczne, nie zmniejszający się brak pracy, nędzne zarobki jeszcze nędzniejsze emerytury, jeśli są wypłacane, brak jakichkolwiek socjalnych zabezpieczeń. Gospodarczo kraj wyglada jak po długiej wojnie. Liczymy na to, że będzie więcej sprawiedliwości. Być może zostanie jakoś uregulowana sytuacja prawna Kościoła katolickiego i innych wyznań ciągle niezarejestrowanych. Dodam, że w dalszym ciągu jedynym uznanym i posiadającym osobowość prawną jest Kościół prawosławny.
Od połowy września funkcjonuje w Gruzji Seminarium Duchowne dla kandydatów do kapłaństwa z Kościoła katolickiego rytu łacińskiego. Wraz z naszymi seminarzystami studiują także trzej seminarzyści z Kościoła ormiańskokatolickiego. W Gruzji jest kilka parafii ormiańskokatolickich, w Armenii ziemią zamieszkaną głównie przez katolików jest część kraju leżąca obok Spitaku i Giumri (miast, które najwięcej ucierpiały w czasie potężnego trzęsienia ziemi w 1988 r.). Sytuację kościoła w Armenii mogliśmy poznać, będąc wraz z seminarzystami w czasie wakacji w Armenii. Na koniec naszego pobytu odbyło się spotkanie z Patriarchą Armenii, bardzo życzliwie do nas nastawionym i mogliśmy uczestniczyć w uroczystej liturgii w Eczmiadzynie.
Pod koniec października mogliśmy się przeprowadzić do nowego budynku przeznaczonego na seminarium i centrum rekolekcyjne, który był przez ostatnich kilka miesięcy remontowany. Seminarium teraz jest w Tserovani. Jest to wioska oddalona o ok. 30 km od centrum Tbilisi, położona przy głównej drodze do Batumi i Suchumi. Firma, która wykonuje remont, do dzisiaj ma spore opóźnienia, jeszcze nie jest wszystko zakończone. Warunki do zamieszkania, modlitwy i nauki już zaczynają być naprawdę dobre. Nasi seminarzyści studia odbywają w Katolickim Instytucie „Saba Orbeliani” w Tbilisi, brakuje jednak trochę wykładowców, Kościół dopiero się tutaj odradza, nie ma księży, a tym bardziej wykładowców dla seminarium. Na cykle wykładów przyjeżdżają do nas wykładowcy z katolickiego uniwersytetu we Lwowie. Teraz próbujemy zrobić jakiś porządek wokół budynku, buduje się garaż, chcemy jeszcze uprzątnąć przed zimą. W przyszłości jest szansa na zrobienie ładnego parku i ogrodu przy seminarium. Życie w seminarium powoli się stabilizuje, jest już więcej czasu na naukę, modlitwę spotkania i trochę wypoczynku, pierwsze tygodnie były bardzo męczące. Z tego, co można zauważyć, nasi seminarzyści są zadowoleni. Nasz biskup w Tbilisi również powtarza, że jest zadowolony.
Powoli się przyzwyczajam do seminarium, chociaż brak mi jakiegokolwiek doświadczenia bycia wychowawcą w seminarium. Jest to też swojego rodzaju trudność, ale zaczynam być też zadowolony, że mnie tutaj wysłano. Opuszczona jest trochę moja parafia w Gori i pozostałych miejscowościach (Ahalhizie i Borżomi). W grudniu powinien przyjechać ks. Zurab Kakacziszwili, głosił on homilie w Niedzielę Misyjną w Biłgoraju i potem w Tomaszowie Lubelskim, który niedawno obronił doktorat w Warszawie z teologii duchowości. Jest on już od lata nominowany na proboszcza w Achalciche i będzie także proboszczem w Borżomi.
Teraz w parafii jest tylko czas na katechizację i liturgię w niedzielę, pomagają nam seminarzyści, którzy jeżdżą na praktykę wraz z nami i jest to dla nas i parafii znaczna pomoc. Ja zwykle jeżdżę do Ahalhizy i Borżomi z dwoma seminarzystami, ks. Mauro do Gori również, spotykamy się tylko na obiedzie w Gori.
W Gori ruszył remont domu, który został w lecie zakupiony dla „Caritas Georgia”, chcemy teraz szybko przygotować salę na kursy komputerowe dla dzieci z biednych rodzin. Mamy też drugi projekt charytatywny, kursy szycia i wyszywania, są już maszyny, materiały, dwie osoby gotowe są taką klasę prowadzić, jeszcze trzeba znaleźć środki na start i być może uda się w ciągu roku nauczyć kilkanaście osób czegoś, co może dać utrzymanie.
Sprawa budynku naszego kościoła w Gori się zatrzymała w miejscu, zaczęliśmy uważać, że te świątynie, które zostały zajęte przez prawosławnych, są już definitywnie utracone, teraz jednak są pewne znaki, które tego nie potwierdzają, ale jeszcze o tym chyba zbyt wcześnie pisać.
W Ahalhizie podarowano nam ziemię pod budowę kaplicy, uczyniła to jedna z rodzin, jest to już coś, do tej pory w żaden sposób nie mogliśmy kupić działki na budowę. Trochę jestem niezadowolony z lokalizacji. Biskup sugerował mi, bym jeszcze sprawdził inne możliwości nabycia działki bardziej w centrum wsi. Jeśli nie znajdziemy lepszej, niż ta, którą już mamy, chcemy rozpoczynać budowę wiosną. Teraz jest czas na przygotowanie pozwoleń, o ile to będzie możliwe.
Dziękuję też tym wszystkim, którzy różnymi drogami nas wspierają, szczególnie tym, którzy w tym roku poprzez ks. Zuraba materialnie pomogli powstającej parafii w Achalciche (jest tam spora grupa rodzin polskiego pochodzenia, niestety nie zawsze zjednoczonych, niektórzy z nich utracili już swoją tożsamość i narodową i religijną) oraz parafii w Gori.

Reklama

Bardzo polecam się Waszej modlitwie.

Mój adres: FR. JERZY PILUŚ, Ninoshvili St 90, 1400 GORI, Gruzja

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przemysław Czarnek o liście ks. Michała Olszewskiego.: pokazuje, że wróciliśmy do czasów stalinowskich

2024-07-04 10:36

[ TEMATY ]

zatrzymanie

Przemysław Czarnek

Areszt

Fundusz Sprawiedliwości

Ks. Michał Olszewski

Archiwum ks. Michała Olszewskiego SCJ

Ks. Michał Olszewski

Ks. Michał Olszewski

Prawdziwość listu ks. Michała Olszewskiego nie budzi żadnych wątpliwości, a to, co w nim opisuje jest nieprawdopodobną zgrozą. Wróciliśmy do czasów stalinowskich - powiedział w czwartek w Studiu PAP poseł PiS Przemysław Czarnek.

Centralny Zarząd Służby Więziennej we wtorek odniósł się do informacji ws. tortur wobec ks. Michała Olszewskiego, apelując o prawdomówność i niepowielanie nieprawdziwych informacji. Wcześniej w artykule "Sieci" pt. "60 godzin piekła, czyli list ks. Olszewskiego z aresztu", ksiądz - podejrzany w śledztwie dotyczącym wydatkowania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości - skarży się na warunki zatrzymania, a z jego relacji wynika, że był poniżany, odmawiano mu wody oraz skorzystania z WC.

CZYTAJ DALEJ

Naśladowca Apostoła Narodów

Niedziela Ogólnopolska 27/2022, str. 18

[ TEMATY ]

patron

Wikipedia

Św. Antoni Maria Zaccaria, prezbiter i zakonnik

Św. Antoni Maria Zaccaria, prezbiter i zakonnik

Kierował się Pawłowym „szaleństwem krzyża”. Jego zawołaniem było: „Biegnijmy jak szaleni nie tylko ku Bogu, ale i ku bliźniemu”.

Antoni bardzo wcześnie stracił ojca. W Padwie odbył studia medyczne, które uwieńczył doktoratem. Studiował tam także filozofię. Po powrocie do rodzinnej Cremony zajął się katechizacją ubogiej młodzieży przy kościele św. Witalisa. Podjął też studia teologiczne, interesował się biblistyką, patrologią i zgłębiał pisma doktorów Kościoła, szczególnie św. Tomasza z Akwinu. W 1528 r. (lub w styczniu 1529 r.) przyjął święcenia kapłańskie. W 1531 r. udał się do Mediolanu i dołączył do oratorium „Wiecznej Mądrości”. Pod jego kierunkiem oratorium przerodziło się w trzy rodziny zakonne poświęcone św. Pawłowi Apostołowi. Są to: Synowie św. Pawła, zatwierdzeni przez Rzym pn. Kleryków Regularnych św. Pawła Ściętego, zakon żeński Aniołów św. Pawła Nawróconego i Zakon ludzi świeckich – Mężów Pobożnych św. Pawła. Największą sławą okrył Antoniego zakon męski, który od kościoła św. Barnaby, przy którym się zawiązał, wziął popularną nazwę barnabitów.

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Dziękczynienie za posługę proboszcza

2024-07-04 20:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Uroczystą Mszą św. ks. Grzegorz Klimkiewicz, proboszcz parafii Najświętszego Zbawiciela na łódzkich Kozinach, podziękował za 17 lat posługi we wspólnocie parafialnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję