Reklama

Babin

Modlitwy za Ojczyznę

Niedziela lubelska 21/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W maju 1999 r. odbyły się w naszej parafii Misje Jubileuszowe, rok później została przeprowadzona renowacja Misji. Prowadzili je archidiecezjalni misjonarze ks. kan. Karol Serkis i ks. Roman Skowron. W parafii pozostały wspaniałe owoce rekolekcji: piękny, misyjny krzyż, logo jubileuszowe na zewnątrz kościoła, ogrodzenie cmentarza grzebalnego i kaplica cmentarna. Jednak ważniejszymi owocami są owoce duchowe: parafianie odnowili i umocnili wiarę i miłość do Boga, gorliwie uczestniczą w życiu sakramentalnym, biorą liczny i czynny udział w niedzielnej i świątecznej Mszy św. (wg ostatniego liczenia dominicantes wynosi 61,7%). Parafia podjęła także bardzo konkretne postanowienia misyjne. Każdego 16 dnia miesiąca sprawowana jest Msz św. w intencji Ojczyzny. Wspólna modlitwa obejmuje także Ojca Świętego. 16 maja odbywają się uroczystości ku czci patrona parafii św. Andrzeja Boboli, 16 lipca przypada święto Matki Bożej Szkaplerznej. Podczas rekolekcji adwentowych w 1999 r. które prowadził Ojciec Karmelita, Szkaplerz przyjęło 151 osób. Tak więc 16 dzień miesiąca jest doskonałą okazją do wspólnego nabożeństwa, na które przychodzi coraz liczniejsza grupa wiernych. Od 16 maja 1950 r. w kościele parafialnym przechowywane są relikwie patrona parafii - św. Andrzeja Boboli. Relikwie te są ukazywane wiernym podczas Mszy św. i nabożeństwa, na zakończenie którego podawane są do ucałowania. Wierni gromadzący się w świątyni piszą swoje prośby i podziękowania, które odczytywane są podczas modlitwy wiernych. W parafii znajdują się opracowania modlitw do św. Andrzeja, nowenna, a także pieśni. Treścią modlitewnych spotkań w babińskiej świątyni są modły za Ojca Świętego, za Kościół, za Ojczyznę oraz w prywatnych intencjach. W nabożeństwach bierze udział duża grupa dzieci i młodzieży.

Dlaczego w Babinie mamy takie nabożeństwa? Otóż my, Polacy, mamy świadomość swojej historii. Byliśmy w różnych sytuacjach, mieliśmy bolesne problemy do rozwiązania i do pokonania. Byliśmy pod zaborami i w niewoli dwóch totalitaryzmów, w ofierze złożyliśmy miliony Polaków. Zabijano nam pamięć i podcinano korzenie, jednak zwyciężyliśmy, bo był z nami Kościół. Mieliśmy wspaniałych przywódców, Polaków, którzy wycierpieli i wymodlili wolną Polskę. Mieliśmy wspaniałych pisarzy, którzy na fundamencie ewangelii tworzyli dzieła, które pomogły Polakom przetrwać wszystkie niewole i nigdy nie zatracić nadziei. Od XVI w. Babin znany był w całej Polsce. Na dworze właścicieli Babina, w rodzinie Pszonków, powstała "Rzeczpospolita Babińska", która przetrwała prawie cały wiek. Była to "Rzeczpospolita śmiechu i żartu", która wzbudza ciągłe zainteresowanie u historyków i polonistów. Stanisław Pszonka wraz ze swoim przyjacielem Piotrem Kaszewskim, tworząc "Rzeczpospolitą Babińską" chcieli przez żart i drwinę walczyć z ułomnościami i wadami współobywateli. Do niej należeli przedstawiciele sławnych rodów w Polsce: Tarnowskich, Zamoyskich, Potockich, Ossolińskich, Myszkowskich. Należeli też poeci, a wśród nich Mikołaj Rej i Jan Kochanowski. Członkowie " Rzeczpospolitej" byli sławni nie tylko z ciętego dowcipu, karcącego różne śmieszności i wady Polaków, ale też kiedy trzeba było - potrafili walczyć zbrojnie o Polskę, np. Adam Pszonka jako podkomorzy lubelski walczył ze Szwedami podczas potopu szwedzkiego. Do tej pięknej historii mieszkańcy Babina zawsze nawiązują. Podczas II wojny światowej właśnie w Babinie była mocna baza partyzancka Batalionów Chłopskich i Armii Krajowej. Na cmentarzu grzebalnym leżą ci, którzy walczyli za wolność Ojczyzny. Na zewnętrznej ścianie świątyni parafialnej znajdują się tablice upamiętniające poległych w walce za Ojczyznę.

Parafialne Msza św. w intencji Ojczyzny ma swoje głębokie uzasadnienie w tradycji patriotycznej Babina. Ma też uzasadnienie szersze w relacjach patriotycznych i religijnych polskiej historii i obecnej sytuacji Polski. W naszej modlitwie za Polskę nawiązujemy do Pisma Świętego Starego Testamentu, do Proroków, którzy podtrzymywali w Narodzie Wybranym ducha narodu, gdy ten dręczony był różnymi niewolami. Oni płakali na gruzach Jerozolimy, ale zapowiadali zwycięstwo i zagrzewali do walki o wolność. Oni też wskazywali na niebo, przeznaczone dla tych, którzy nie wyrzekną się wiary ojców i miłości ojczyzny. W naszej modlitwie nawiązujemy do łez Jezusa, płaczącego nad upadkiem Jeruzalem. Jezus ukochał wszystkich, ale najbardziej własną ojczyznę, dając przykład prawdziwego patriotyzmu. Nawiązujemy do naszych polskich tradycji narodowych, do historii, do rozmodlonych Polaków wszystkich pokoleń, do walczących rycerzy, do walczących powstańców, do tych, którzy walczyli o wolną Polskę i Europę w 1920 r. Polacy jeszcze raz chwytali za broń, ale i wtedy Polska modliła się. Wspominamy te nabożeństwa pokutne i błagalne Polaków krzyżem leżących w świątyniach. Nawiązujemy do cierpiących i rozmodlonych Polaków walczących podczas II wojny światowej, do symbolicznych grobów Jezusa w kościele św. Anny w Warszawie. Były one znakiem nadziei, ale i modlitwą krwawiącego narodu. Nawiązujemy do wspaniałych listów biskupich, pisanych do Narodu, gdy komunizm zakładał kajdany niewoli na długie lata swego tragicznego panowania. Nawiązujemy do duszpasterskiej pracy Stefana kard. Wyszyńskiego, który Polskę ukochał bardziej, niż własne życie. Nawiązujemy do największego z Polaków - Ojca Świętego - który w znaku ucałowania polskiej ziemi, ale i w słowach i czynach uczy, jak kochać Polskę. Nawiązujemy do wspaniałych Mszy św. za Ojczyznę, do Mszy Sługi Bożego ks. Jerzego Popiełuszki na warszawskim Żoliborzu, poprzez wiele miast i wiosek naszej Ojczyzny, poprzez Lublin i parafię, w której z woli Bożej dane mi było pracować 28 lat mego kapłańskiego życia. Jeszcze dziś mam w pamięci te rzesze wiernych, które przychodziły na wspólną modlitwę.

Msze św. za Ojczyznę powinny stać się integralną częścią naszego duszpasterstwa. Powinny być dla narodu znakiem ukazującym moc Kościoła, który był zawsze w służbie Boga i Ojczyzny. W Kościele zaś szczególnie duchowieństwo było największą siłą i wsparciem dla udręczonych. Kiedy trzeba było, duchowni oddawali życie za Polskę, dając świadectwo Bogu i Ojczyźnie. Msze św. za Ojczyznę powinny budzić ludzkie sumienia, wyprowadzać z zakłamania płynącego ze środków masowego przekazu. W morzu kłamstwa kościoły, a w nich ołtarze i ambony były zawsze katedrami prawdy, ale i katedrami miłości. Msze św. za ojczyznę powinny stać się lekcjami historii. Powinny być jedna z form katechezy, tak dla starszych" jak i dla młodzieży. Powinna im towarzyszyć piękna oprawa liturgiczna; powinna to być okazja gromadzenia się nie tylko licznej rzeszy wiernych, ale i kapłanów służących w konfesjonale i przy Ołtarzu.

W "Panu Wołodyjowskim" H. Sienkiewicza mamy opis pogrzebu Michała Jerzego Wołodyjowskiego. W kolegiacie stanisławowskiej ks. Kamiński wygłaszał mowę pogrzebową. Zebrani słyszeli słowa: "Dla Boga, panie Wołodyjowski! Larum grają! Wojna! Nieprzyjaciel w granicach! A ty się nie zrywasz? Szabli nie chwytasz? Na koń nie siadasz? Co się z tobą stało, żołnierzu?" W 1997 r. wędrowałem po Podolu. Przy kolegiacie stanisławowskiej, zamkniętej jeszcze, stanąwszy na kamieniu przed grupą Polaków wędrujących ze mną, odczytałem całe kazanie ks. Kamińskiego. Było to dla nas wielkie przeżycie. Czy Polska jest dzisiaj w niebezpieczeństwie? Jest. Niebezpieczeństwo jest widoczne gołym okiem, mądrzy i dobrzy Polacy to odczuwają. Może ktoś się przyzwyczaił do obroży niewoli, może komuś jest ona zbyt lekka, nie gniecie. Może nie ma ran, ale jest coś gorszego - upodlenie ducha. Mocno o tym powiedział kiedyś Adam Mickiewicz: "Własne tylko upodlenie ducha/ nagina szyję wolnych do łańcucha".

S. Faustyna Kowalska, sekretarka Bożego Miłosierdzia, w swoim dzienniczku zapisała: "Polskę szczególnie umiłowałem, a jeżeli posłuszna będzie woli mojej wywyższę ją w potędze i świętości. Z niej wyjdzie iskra, która przygotuje świat na ostateczne przyjście moje". I są też tam takie słowa: "W pewnej chwili ujrzałam stolicę Baranka Bożego i przed tronem trzech świętych: Stanisław Kostkę, Andrzeja Bobolę i Kazimierza Królewicza, którzy się wstawiali za Polskę". Czy zatem parafia babin, która ma za patrona św. Andrzeja Bobolę, nie powinna się modlić za Polskę? Wpatrzeni w swoją przeszłość, rozumiejąc trudną rzeczywistość i widząc zagrożenia, wraz ze świętymi polskimi, a szczególnie ze św. Andrzejem Bobolą 16 dnia każdego miesiąca modlimy się za Papieża, Kościół i naszą Ojczyznę. Mamy też jedno pragnienie, wyrażone słowami poety Franciszka Wężyka w "Odzie do Polaków": "Polacy, zacne syny dzielnego plemienia, przed którym butne wrogi czołem niegdyś biły, pokażcie, żeście godni dawnego imienia i przodków siły".

16 maja br. uroczystość odpustowa zgromadziła liczne rzesze wiernych i duchownych. Sumę celebrował ks. kan. Czesław Przech, dziekan bełżycki, a okolicznościowe kazanie wygłosił ks. kan. Wojciech Jaroszyński, proboszcz z Ratoszyna.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Łączy nas wiara” - maturzyści arch. białostockiej i diec. toruńskiej

2025-09-26 20:32

[ TEMATY ]

Jasna Góra

maturzyści

BPJG

Jedni przyznają, że przyjechali jak na wycieczkę, wyjadą jak pielgrzymi, drudzy z kolei mają wyraźne motywy i cieszą się, że są razem, bo „łączy ich wiara”. Są też i ci poszukujący; relacji, sensu, odpowiedzi „co dalej”. To maturzyści, którzy dziś przyjechali na Jasną Górę: z diec. toruńskiej i arch. białostockiej. Młodzi z Białostocczyzny i ich duszpasterze w modlitwie i pamięci szczególnie oddają Bogu rówieśników, którzy zginęli 20 lat temu w wypadku pod Jeżewem w drodze do Częstochowy.

Ks. Tomasz Łapiak, który teraz jest koordynatorem pielgrzymki, 20 lat temu był uczniem liceum, w którym uczyło się 9 maturzystów, którzy zginęli. Przyznaje, że to wydarzenie zawsze jest w jego pamięci, a każda rocznica bolesna. Pamięta nawet jaka była wówczas pogoda; było pochmurnie, padało, była mżawka. - Zawsze ta pielgrzymka sprawia, że powracają te wspomnienia. Ale też pomimo tego, że po ludzku jest to trudno zrozumieć, jednak wierzymy, że ci maturzyści zdali już ten najważniejszy egzamin życiowy, czyli egzamin z miłości i mogą doświadczyć spełnienia się obietnic Jezusa. Mogą żyć po prostu w inny sposób, już pełnią życia - mówił ks. Łapiak.
CZYTAJ DALEJ

Bp Ważny o katechezie parafialnej: chcemy głosić Ewangelię i towarzyszyć ludziom we wzrastaniu w wierze

2025-09-26 13:08

[ TEMATY ]

katecheza

bp Artur Ważny

Piotr Lorenc/Niedziela

Bp Artur Ważny, ordynariusz sosnowiecki

Bp Artur Ważny, ordynariusz sosnowiecki

- Ewangelizacja, pokazywanie, jak patrzeć na życie w świetle Paschy Chrystusa i towarzyszyć ludziom we wzrastaniu w wierze - to szczególnie istotne wymiary katechezy parafialnej - mówi bp Artur Ważny, ordynariusz sosnowiecki, przewodniczący Zespołu ds. Katechezy Parafialnej. W rozmowie z KAI bp Ważny omawia 5 typów katechez, jakie przygotowuje zespół. Podkreśla też, że choć opracowywany program ma wejść w życie od września 2026 r., nic nie stoi na przeszkodzie, by na polu katechezy parafialnej działać już teraz. Biskup zaprasza też do kontaktu z zespołem, do przesyłania uwag i dzielenia się doświadczeniem.

Maria Czerska (KAI): Powstaje nowe dyrektorium katechetyczne dla Kościoła w Polsce. Jak wygląda praca nad tym dokumentem i na jakim jest etapie?
CZYTAJ DALEJ

Francja: nowoczesny kościół wyróżniony przez ministerstwo kultury

2025-09-26 20:27

[ TEMATY ]

Kościół

Francja

nowoczesność

wikipedia/Vpe

Kościół pw. Ducha Świętego w Montpellier

Kościół pw. Ducha Świętego w Montpellier

Kościół pw. Ducha Świętego w Montpellier został uhonorowany przez francuskie ministerstwo kultury oznakowaniem „Wyróżniająca Się Architektura Współczesna”. Poświadczająca to tablica pamiątkowa została odsłonięta dziś wieczorem w obecności miejscowego arcybiskupa Norberta Turiniego i architekta-wizjonera Marcela Pigeire’a, który za swój projekt sprzed pół wieku nie wziął honorarium.

Świątynia w dzielnicy Cévennes w Montpellier powstała w 1965 roku, gdy kończący się Sobór Watykański II chciał zbliżyć wiernych do ołtarza. 35-letni wówczas Pigeire stworzył kościół mogący pomieścić 700 wiernych, na planie centralnym, pełen światła. Wyróżnia się on trójkątnymi fasadami, symbolizującymi Trójcę Świętą, podobnie jak trzy kolumny podtrzymujące strop na wysokości 17 metrów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję