Reklama

Wielkie Te Deum w Raczynie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Idzie pochód męczenników w nowe tysiąclecie. Kościół wyznaje, że męczeństwo jest najwyższym dowodem miłości do Boga i jest zasiewem nowych wyznawców. Jesteśmy tutaj, aby się włączyć w ten pochód, chcemy iść za męczennikami jako wyznający Chrystusa . mówił metropolita częstochowski abp Stanisław Nowak w czasie pobeatyfikacyjnych uroczystości dziękczynnych 6 maja br., podczas których ogłosił kościół parafialny pw. św. Marcina w Raczynie sanktuarium męczenników . bł. s. Kanuty Chrobot i bł. ks. Ludwika Gietyngiera, a proboszcza ks. Czesława Mirowskiego mianował kustoszem.

Krew męczenników

Przy dźwiękach dzwonów, orkiestry i śpiewie wiernych, wyruszyła procesja z domu, w którym urodziła się, bł. s. Kanuta. Tam Ksiądz Arcybiskup spotkał się z siostrzenicami i bratanicami Błogosławionej oraz poświęcił pamiątkową tablicę. Przed przybyciem Metropolity Częstochowskiego Siostry Nazaretanki prowadziły modlitewne czuwanie przypominając duchową drogę bł. s. Kanuty do złożenia daru męczeńskiej śmierci w lasku koło Nowogródka. Na czele procesji Zofia Chuda . bratanica i Janina Domagała . siostrzenica s. Kanuty niosły jej obraz obok obrazu bł. ks. Ludwika Gietyngiera . proboszcza Raczyna. Metropolitę częstochowskiego abp. Stanisława Nowaka po rozpoczęciu Mszy św. powitały Marianna Romaniuk i Kazimiera Chuda. "Potrzebni są męczennicy, bo oni są wielkim znakiem Boga, wiary, nadziei, miłości. Idziemy w dobrą stronę bo mamy na czele ludzi, którzy umierali za Boga, za Ojczyznę, za braci. Potraktujmy tę procesję jako wielki znak . tego co będzie w przyszłości jakimś pochodem ku chwale Chrystusa Zmartwychwstałego" . apelował Ksiądz Arcybiskup.

Ofiara przyjęta

Moja babcia od dzieciństwa opowiadała mi tę niezwykłą historię o s. Kanucie. I wzrastałam w atmosferze tej historii, która zawsze mnie fascynowała i dawała dużo do myślenia . wyznała s. Edyta Bąk, albertynka, prawnuczka jednej z sióstr bł. s. Kanuty. Błogosławiona była osobą obdarzoną charyzmatem tęsknoty za męczeństwem. Jej męczeństwo było zapowiedziane w przeżyciu mistycznym przez obietnicę czerwonej sukienki. I kiedy Chrystus zażądał od niej pójścia za nim w sposób całkowicie radykalny . zrezygnowała z małżeństwa. W zakonie czekała na spełnienie obietnicy, aż przyszedł ten dzień w Nowogródku, kiedy z 11 siostrami oddała życie za rodziny. Bóg przyjął ich ofiarę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Msza św. życia

"Z wielka wiarą patrzymy dziś na proboszcza z Raczyna bł. ks. Ludwika i dziękujemy mu za jego śmierć . kapłan, który odprawiał Msze św. nie tylko przy ołtarzu, ale odprawił także tę Mszę św. życia . nie tylko mistycznie, ale i rzeczywiście zanurzył swoje serce we krwi Baranka" . powiedział Ksiądz Arcybiskup w homilii. Kościół zawsze żywił przekonanie, że męczennicy mają rzeczywisty udział w męce Chrystusa. Bł. ks. Ludwik Gietyngier odznaczył się wiernością wobec Chrystusa podczas całego swojego uwięzienia od Konstantynowa do Dachau. Swoją śmiercią złożył wyznanie wiary w Boga i objawił swoje przywiązanie do Ojczyzny. Wszyscy kapłani byli namawiani do zaparcia się swojego kapłaństwa i narodowości. Nie uczynili tego, choć wiedzieli, że czeka ich śmierć. Wytrwali w miłości do Boga, Ojczyzny i do ludzi, którym służyli.

O nowy zasiew

"Pamiętajcie, że ta ziemia wydała pierwszych męczenników Kościoła Częstochowskiego . to jest szczególnie wymowne i zobowiązujące. Niech ziemia wieluńska będzie szczególnie wierna Chrystusowi. Idźcie na czele częstochowskiego Kościoła za swoimi męczennikami" . apelował Metropolita częstochowski do wiernych Raczyna i ziemi wieluńskiej na zakończenie Eucharystii. Abp Nowak wyraził ogromną wdzięczność pod adresem proboszcza ks. Mirowskiego oraz wiernych parafii Raczyn za przygotowanie uroczystości. Po Mszy św. Ksiądz Arcybiskup poświęcił tablice upamiętniające pierwszych błogosławionych męczenników częstochowskiego Kościoła oraz ołtarz w parafialnej świątyni, ze czcią ucałował chrzcielnicę, przy której została ochrzczona bł. s. Kanuta oraz złożył kwiaty na ambonie i ołtarzu, gdzie bł. ks. Ludwik sprawował Msze św. Licznie przybyli parafinie, kapłani ziemi wieluńskiej z ks. kan. Marianem Gąsiorowskim . dziekanem regionu i ks. prał. Marianem Stochniałkiem . prepozytem kapituły kolegiackiej na czele i kapłani ziemi częstochowskiej z ks. inf. Marianem Mikołajczykiem . kanclerzem Kurii i ks. prał. Marianem Pabiaszem na czele oraz siostry zakonne. Najliczniej zgromadziły się Siostry Nazaretanki z Krakowa z matką prowincjalną s. Marią Stachurską, z Częstochowy z przełożoną s. Benigną Rygał, z Wadowic i z Olsztyna. Na uroczystości dziękczynne przybyli także przedstawiciele władz: Wicestarosta wieluński, Burmistrz Wielunia i Wójt Czarnożył. Chór kolegiaty wieluńskiej, Orkiestra Dęta z Kurowa i Schola Sióstr Nazaretanek uświetniły wielkie Te Deum w parafii raczyńskiej.

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dzień po dniu budujmy osobistą relację z Jezusem

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 21, 20-25.

Sobota, 18 maja. Dzień powszedni albo wspomnienie św. Jana I, papieża i męczennika

CZYTAJ DALEJ

Historia powołania. Znajomy w seminarium, Jezus na krzyżu i… Jan Paweł II

2024-05-18 10:30

[ TEMATY ]

świadectwo

zakonnica

archwium s. Joanny Cybułki

Chciałam wiedzieć, co ze sobą zrobić, ale… żeby to było na zawsze! Szukałam swojego miejsca. Czułam pewnego rodzaju niepokój – tak o początkach swojego powołania opowiedziała portalowi Polskifr.fr s. Joanna Cybułka z Instytutu Zakonnego Apostołek Jezusa Ukrzyżowanego. Ważną rolę w jej powołaniu odegrał św. Jan Paweł II, który przyszedł na świat dokładnie 104 lata temu.

„W ciągu nauki w szkole średniej zastanawiałam się nad sobą, moim życiem i przyszłością, szukałam mojej drogi. Po maturze z koleżanką z liceum zaczęłyśmy jeździć do Krakowa na skupienia i rekolekcje powołaniowe. Dało mi to dużo, bo mogłam poznawać siebie, pogłębiać życie modlitwy i znajomość Pisma Świętego” – podkreśliła s. Joanna.

CZYTAJ DALEJ

Historia powołania. Znajomy w seminarium, Jezus na krzyżu i… Jan Paweł II

2024-05-18 10:30

[ TEMATY ]

świadectwo

zakonnica

archwium s. Joanny Cybułki

Chciałam wiedzieć, co ze sobą zrobić, ale… żeby to było na zawsze! Szukałam swojego miejsca. Czułam pewnego rodzaju niepokój – tak o początkach swojego powołania opowiedziała portalowi Polskifr.fr s. Joanna Cybułka z Instytutu Zakonnego Apostołek Jezusa Ukrzyżowanego. Ważną rolę w jej powołaniu odegrał św. Jan Paweł II, który przyszedł na świat dokładnie 104 lata temu.

„W ciągu nauki w szkole średniej zastanawiałam się nad sobą, moim życiem i przyszłością, szukałam mojej drogi. Po maturze z koleżanką z liceum zaczęłyśmy jeździć do Krakowa na skupienia i rekolekcje powołaniowe. Dało mi to dużo, bo mogłam poznawać siebie, pogłębiać życie modlitwy i znajomość Pisma Świętego” – podkreśliła s. Joanna.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję