Reklama

Pokłosie konkursu plastycznego

Jan Paweł II - orędownik pokoju i jedności

Niedziela włocławska 51/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na początku był pomysł proboszcza parafii pw. św. Marcina w Straszewie - ks. Zygmunta Kuśmierka, aby zorganizować wśród uczniów miejscowej Szkoły Podstawowej im. Marszałka Józefa Piłsudskiego konkurs plastyczny pt. Jan Paweł II - Orędownik Pokoju i Jedności. Ksiądz Proboszcz postanowił ufundować nagrody dla zwycięzców, najpierw jednak zaznajomił z pomysłem dyrektora szkoły Zbigniewa Suszyńskiego. Głównym celem konkursu miało być uczczenie ćwierćwiecza Pontyfikatu Ojca Świętego. Dyr. Z. Suszyński zaproponował, aby konkurs ogłosić jako ogólnopolski. Organizatorami przedsięwzięcia zostały parafia i szkoła. Wkrótce ks. Z. Kuśmierek i dyr. Z. Suszyński opracowali regulamin konkursu, umieszczony następnie na stronie internetowej szkoły w Straszewie. Szkoła trzeci rok z rzędu wygrywa ogólnopolski konkurs portalu edukacyjnego Eduseek na najlepsze witryny internetowe szkół. Dzięki umieszczeniu informacji w sieci www istniała szansa szerszego odzewu młodzieży.
I tak się stało: od połowy października do Straszewa zaczęły napływać prace uczniów z całej Polski. Zasięg konkursu i zainteresowanie nim spowodowały, że organizatorzy już wcześniej zatroszczyli się o znalezienie dodatkowych sponsorów nagród. Łącznie nadesłano 491 prac wykonanych w różnych technikach.
Honorowy patronat nad konkursem objęli: biskup włocławski Wiesław Mering, prezydent Włocławka Władysław Skrzypek, przewodniczący Rady Powiatu Aleksandrowskiego Janusz Chmielewski i wójt Gminy Koneck Ryszard Borowski.
O przewodniczenie jury poproszono prof. Zbigniewa Purczyńskiego - dziekana Wydziału Malarstwa i Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi. Członkami jury byli: proboszcz parafii pw. św. Jadwigi Śląskiej w Nieszawie, historyk sztuki - ks. kan. Wojciech Sowa, wizytator Kuratorium Oświaty w Bydgoszczy Delegatura we Włocławku - Marianna Bielenichin, podinspektor Wydziału Edukacji UM we Włocławku - Jacek Kowalewski, inspektor ds. oświaty UG Koneck - Beata Mendel. Komisarzem konkursu była nauczycielka Szkoły Podstawowej w Straszewie - Agnieszka Wojciechowska.
19 listopada komisja pod przewodnictwem prof. Z. Purczyńskiego ogłosiła wyniki konkursu. Do oceny zakwalifikowano 485 prac.
Wręczenie nagród i wyróżnień oraz podsumowanie konkursu odbyło się 20 grudnia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziewica i męczennica o wypróbowanej wierze

Niedziela kielecka 40/2015, str. 4-5

[ TEMATY ]

święta

WD

Św. Tekla z kościoła w Krzyżanowicach

Św. Tekla z kościoła w Krzyżanowicach

Tekla to patronka czczona jako święta Kościoła katolickiego i prawosławnego, uznawana jest za pierwszą męczennicę Kościoła. W Polsce znana jest od wieków. W diecezji kieleckiej jej wezwanie noszą kościoły w Wolicy k. Gór Pińczowskich, w Gnojnie, gdzie patronuje kościołowi razem ze św. Janem, w Piotrkowicach – ze św. Pawłem i w Krzyżanowicach. W tej świątyni każdy odnajdzie ducha i charyzmat św. Tekli, ale i esencję klasycyzmu w architekturze oraz piękne malarstwo epoki stanisławowskiej

Parafia istniała tutaj już na przełomie XII i XIII wieku. Pierwszy kościół ufundował Benedykt Jaksa, ale konsekrowany był dopiero przez bp. Tomasza Oborskiego w 1626 r.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Skrytka dla Nowaka, milczenie Tuska

2025-09-24 08:48

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Sprawa Sławomira Nowaka to gotowy scenariusz na serial polityczno-kryminalny. Mamy bowiem i pieniądze w skrytkach, i tajemnicze notatki, i nagrania, które nagle znikają ze stron Prokuratury Krajowej. A w tle – Donald Tusk, jego polityczne otoczenie oraz rząd, który dziś z jednej strony mówi o poszanowaniu niezależnych instytucji, a z drugiej sam decyduje, które sprawy mają być badane, a które zamiatane pod dywan.

Śledczy nie mieli wątpliwości: setki tysięcy euro, dolarów i złotych znalezione w mieszkaniu Jacka P. miały należeć do byłego ministra transportu. Dodatkowo w rękach prokuratury znalazły się notatki – z wyliczeniami sum, nieruchomości, przepływów gotówkowych. Biegli grafologowie jednoznacznie wskazali: to pismo Sławomira N. I choć wydawałoby się, że taki materiał dowodowy nie pozostawia złudzeń, dziś próżno go szukać na oficjalnych stronach państwowych. Zniknął – dokładnie tak, jak zniknęły polityczne kłopoty Donalda Tuska, gdy jego dawny współpracownik stał się oficjalnie „więźniem politycznym”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję