Reklama

O cukierniku, który święta święci

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Nie trzeba go długo prosić. Na Wielkanoc, Boże Narodzenie czy Mikołaja obdarza potrzebujących swoimi słodkościami. Podczas wszystkich pielgrzymek Ojca Świętego do Polski, gdy uroczystości odbywały się w Warszawie, jego wyroby gościły na papieskim stole. Jest życzliwy i chętnie udziela się przy rozmaitych uroczystościach kościelnych - opowiada o Andrzeju Kozaku z Falenicy kanclerz Kurii Metropolitalnej Warszawskiej ks. prał. Grzegorz Kalwarczyk.

W podwarszawskiej Falenicy jest cukiernia słynna od wielu lat. - Kiedy się tu sprowadziliśmy już przy pierwszej sąsiedzkiej herbacie usłyszeliśmy: Jeśli ciasta to tylko od Kozaka - mówi pani Ania, mieszkanka pobliskiego Michalina. Wchodzących do cukierni wita tablica: "3 maja nie pracujemy". Zakład zamknięty jest we wszystkie niedziele i święta. - Czy to nie zmniejsza Pana dochodów? - pytam pana Andrzeja. - Proszę przyjść w piątek czy sobotę, moi klienci tłumnie przybywają wtedy po słodkości i myślę, że do poniedziałku im wystarczy. To nie jest takie trudne wytrzymać bez zakupów jeden dzień - śmieje się cukiernik. - Mój zakład istnieje od 1978 r. - prowadzę go razem z żoną i od niedawna z córką Pauliną - i wszyscy się już przyzwyczaili do tego, że w święta świętujemy. Moi pracownicy świetnie wykonują swoją pracę w ciągu całego tygodnia, a w niedziele i święta mają czas wolny dla Pana Boga, dla rodziny i dla siebie. Mam nadzieję, że jeśli kiedyś będą pracodawcami, również będą pamiętali o tym, że człowiek to nie tylko ciało i że potrzebne są spokojne dni dla rozwoju duchowego każdego z nas - mówi pan Kozak.

Dobry przykład, jaki daje swoim pracownikom, dostrzeżony został przez Cech Rzemiosł Spożywczych, którego jest podstarszym. Powierzono mu odpowiedzialną funkcję szkolenia młodzieży. Z ramienia Cechu odpowiedzialny jest również za współpracę z Kościołem i organizowanie dorocznych pielgrzymek na Jasną Górę.

Żeby się dowiedzieć czegoś więcej o jego działalności charytatywnej kilka razy przyjeżdżałam do falenickiej cukierni. Za każdym razem dowiadywałam się, że nie ma o czym mówić, że wszystko, co robi to normalne sprawy. Podczas jednej z rozmów pan Kozak odszedł na moment, odwołany przez pracowników. Po chwili wrócił ze zdjęciami, o które prosiłam - z Włoch, ze Szwajcarii. - Wakacje - zapytałam? - A nie, tutaj to było spotkanie z włoskimi cukiernikami, którzy mieli fantastyczne przepisy na lody, a to - pokazuje dalej - u mojego kolegi cukiernika w Szwajcarii, który zdradzał mi swoje tajemne sposoby wypiekania ciast. Od najmłodszych lat zdobywałem doświadczenie cukiernicze i kocham swoją pracę. Zawsze wiedziałem, że to chcę w życiu robić.

Zresztą uważam, że umiłowanie zawodu i ciężka praca to jedyna prawdziwa droga do sukcesu.

Wychodząc z cukierni poznałam tajemnicę chwilowego odejścia gospodarza: przyszła pani z przedszkola, które obchodziło właśnie 30-lecie swego istnienia prosząc o udział pana Kozaka - oczywiście nie odmówił.

Pan Andrzej ma swoich stałych podopiecznych: dom dziecka, zakład opieki społecznej prowadzony przez siostry. Udziela się w rozmaitych akcjach charytatywnych, pomagał na przykład budować dom opieki w Pilaszkowie. - Czasami jest to pomoc finansowa, ale najczęściej daję to, co mam najlepszego, czyli ciasta - stwierdza cukiernik. Jest to dla mnie wielka rzecz, ponieważ zawsze spotykam się z serdecznym zadowoleniem, a każdy z listów z podziękowaniem jest dla mnie powodem do dumy. W jednym z listów jest zdanie, które jest moją wielką prawdą: " Kto chleba nie żałuje, ten nigdy go nie traci".

Jest człowiekiem wierzącym, ale swoich zasad chrześcijańskich nie ogranicza do życia prywatnego - jak sam mówi dzięki nim jest dobrym rzemieślnikiem.

25 marca pan Andrzej Kozak przyjął z rąk kard. Józefa Glempa order Ecclesiae Populoque servitium praestanti (Wyróżniającemu się w służbie dla Kościoła i Narodu). Uroczystość odbyła się w archikatedrze warszawskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Marsz Niepodległości. Zobacz, co jeszcze będzie działo się w stolicy

We wtorek 11 listopada w całym kraju odbędą się uroczystości związane z Narodowym Świętem Niepodległości. Główne uroczystości z udziałem m.in. prezydenta Karola Nawrockiego i jego małżonki odbędą się na pl. Piłsudskiego w Warszawie. Prezydent wręczy też odznaczenia państwowe. Ulicami stolicy przejdzie ogromny Marsz Niepodległości.

Uroczystości z okazji rocznicy odzyskania niepodległości rozpoczną się we wtorek rano. Przedstawiciele władz państwowych z prezydentem na czele złożą wieńce przed pomnikami Ojców Niepodległości w Warszawie: Wincentego Witosa, Ignacego Jana Paderewskiego, Ignacego Daszyńskiego, Romana Dmowskiego, Wojciecha Korfantego i Józefa Piłsudskiego.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV u benedyktynów na Awentynie

2025-11-10 09:52

[ TEMATY ]

benedyktyni

Leon XIV

Włodzimierz Rędzioch

Opactwo i kościół św. Anzelma na Awentynie w Rzymie

Opactwo i kościół św. Anzelma na Awentynie w Rzymie

Awentyn to jedno z siedmiu wzgórz, na których założono Rzym – jest położone najbardziej na południe i odizolowane. Ma strome zbocza, które schodzą do Tybru. Na jego szczycie znajdują się dziś historyczne świątynie tak jak bazylika św. Sabiny, bazylika świętych Bonifacego i Aleksego oraz kościół św. Anzelma. Katolikom na całym świecie znany jest właśnie kościół sant’Anselmo, bo tutaj od 1962 roku papieże rozpoczynają procesję popielcową - wraz z kardynałami, biskupami oraz mnichami benedyktyńskimi i dominikańskimi, prowadzą procesję, która kończy się w kościele Santa Sabina.

Najnowasza historia tego kościoła związana jest z Leonem XIII - w 1888 roku papież powierzył arcybiskupowi Katanii, benedyktynowi Giuseppe Benedetto Dusmetowi, zadanie ponownego otwarcia zabytkowego kolegium Sant'Anselmo (św. Anzelma). Architektem budowli był pierwszy opat prymas, Ildebrando De Hemptinne, a budowę powierzono słynnemu wówczas architektowi Francesco Vespignaniemu. Nowy kościół Sant'Anselmo został ukończony i konsekrowany 11 listopada 1900 roku, dokładnie 125 lat temu, ale Papież, wówczas „więzień Watykanu” nie mógł w uczestniczyć w tej ceremonii.
CZYTAJ DALEJ

Gwardia Szwajcarska: trwa postępowanie wyjaśniające w sprawie „nieporozumienia"

Dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni, odpowiedział na pytania dziennikarzy dotyczące incydentu, który miał miejsce w pobliżu jednego z wejść na teren Watykanu. Podczas zdarzenia „dostrzeżono elementy, interpretowane jako mogące mieć charakter antysemicki”. Gwardia otrzymała zgłoszenie w tej sprawie i wszczęła wewnętrzne postępowanie wyjaśniające „z poszanowaniem zasad poufności i bezstronności”.

„Papieska Gwardia Szwajcarska otrzymała zgłoszenie dotyczące incydentu, który miał miejsce przy jednym z wejść do Państwa Miasta Watykanu, w którym to incydencie dostrzeżono elementy interpretowane jako mogące mieć charakter antysemicki. Jak wynika ze wstępnej rekonstrukcji zdarzeń, zgłoszenie odnosi się do nieporozumienia, do którego doszło przy okazji prośby o wykonanie zdjęcia w miejscu pełnienia służby” – brzmi oświadczenie dyrektora Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Mattea Bruniego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję