Trzech budrysów
W pierwszych słowach mojego listu chciałbym pozdrowić całą Redakcję
Tygodnika Katolickiego „Niedziela” oraz wszystkich, którzy się trudzą,
aby taka gazeta, w której jest dużo ciekawych tekstów, trafiała do każdej
osoby wierzącej.
Pan Alek z Mazowsza napisał:
W pierwszych słowach mojego listu chciałbym pozdrowić całą Redakcję
Tygodnika Katolickiego „Niedziela” oraz wszystkich, którzy się trudzą,
aby taka gazeta, w której jest dużo ciekawych tekstów, trafiała do każdej
osoby wierzącej.
List kieruję właśnie do Redakcji „Niedzieli”, z ogromną prośbą o zamieszczenie
mojego imienia, gdyż chciałbym nawiązać szczery kontakt – korespondencję
z osobami w moim wieku.
Jestem osobą niepijącą i niepalącą, mam 65 lat. Mieszkam na wsi, nie jestem
rolnikiem, ale choduję kurki, gołębie, króliki, kaczki, świnki wietnamskie;
kocham zwierzęta i przyrodę, w wolnych chwilach wykonuję obrazy, lampki
i różne rzeczy, jestem miłośnikiem witraży.
Mam na imię Alek, utrzymuję kontakt z kolegami, którzy też są samotni
i też by prosili o zamieszczenie ich imion... A są to p. Józef i sąsiad Michał.
CZYTAJ DALEJ