Reklama

Pamieć nie umiera nigdy...,

Niedziela w Chicago 44/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie tylko za świętych

Dni pamięci o zmarłych obchodzimy, zgodnie z zaleceniami Kościoła katolickiego, w dwa pierwsze dni listopada. W wielu regionach Polski, np. na Podhalu, Podlasiu, czy Lubelszczyźnie zachowały się zwyczaje okazywania szacunku dla zmarłych mające ponad 1000 lat. Słynne Mickiewiczowskie Dziady to nic innego, jak opis dawnych pogańskich praktyk, które w formie ludowej przeszły w chrześcijańskie zwyczaje, stając się częścią narodowej tradycji.
To, że należy posprzątać groby rodzinne przed 1 listopada wiemy wszyscy. Jednak istnieją miejsca, gdzie porządkom poddawane są też całe domy, od strychów po piwnice. „Sprzątali po izbach - czytamy w książkach o zwyczajach na Podhalu - myli szczotkami ściany drewniane, piece bielili wapnem. Modlili się straśnie po domach i całą noc świecili świecki, bo mówili, że wsyćkie duszycki, kozdy przychodzi do swojego domu”.
Uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny zostały wprowadzone do liturgii Kościoła już w średniowieczu. 1 listopada poświęcany jest dla zmarłych zbawionych, a 2 listopada tym, których dusze mogą być zbawione dzięki naszej jałmużnie i modlitwom. Noc z 1 na 2 listopada to także czas przesilenia jesienno-zimowego, czas ważny we wszystkich religiach, w tym w chrześcijaństwie.

Reklama

1 listopada, zgodnie ze starym zwyczajem, katolicy uczestniczą we Mszy św., po której całymi rodzinami udają się na cmentarz, gdzie zapalają znicze na grobach, modlą się w intencji zmarłych, a także rozmawiają z członkami rodzin, które zwyczajem polskim w ten dzień „przyjeżdżają na groby” nawet z odległych miejsc. W kościele zamawia się tzw. „wypominki” lub „wspominki”, czyli modlitwy z wymienianiem nazwisk zmarłych.
Dawniej uważano, że dusze zmarłych otrzymują w tych dniach coś w rodzaju przepustki, by odwiedzać bliskich. Stąd wziął się zwyczaj, by w noc z 1 na 2 listopada, w noc zwaną zaduszną (czyli: za dusze), zostawiać uchylone drzwi lub okna, tak, by dusze mogły wejść do swojego dawnego, ziemskiego domu. W kuchni zostawiono kilka kromek chleba i to, co się jadło na kolację. Niekiedy pieczono specjalne pierogi, gotowano bób, kaszę, a na Kresach nawet kutię - i zostawiano te smakołyki razem z butelką wódki na kuchennym stole. Niekiedy obok wieszano czysty ręcznik, kładziono mydło i wodę, by duszę mogły się obmyć. Wszystko to miało głęboką symbolikę, a działania owe miały zapewnić duszom spoczynek wieczny. Tego dnia zakazywano szycia, prasowania, rąbania drzewa i... wylewania brudnej wody przez próg. Dlaczego akurat te prace były źle widziane i co ma z tym wspólnego brudna woda - trudno nam ustalić.
Jeszcze do niedawna, a może i nadal, ludzie opowiadali o spotkaniach z duszami zmarłych, którzy błądzą po pustych miejscach, a po zmierzchu trzymają się blisko cmentarzy i kościołów. Ścisły związek między światem realnym a światem zmarłych, zwłaszcza w zaduszki, skutkować miał wówczas bardzo intensywnymi kontaktami z zaświatami. Te przekonania nie były zawsze podszyte strachem, nawet przeciwnie - wierzono, że dusze zmarłych mogą zaopiekować się żyjącymi, wyjednać im szczególne łaski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po co znicze

Ogień na grobach jest dowodem naszej pamięci o tych, co odeszli. W przeszłości rozniecano ogień na polach, rozstajach dróg, na grobach ludzi zmarłych nagłą śmiercią. Uważano, że ogień potrzebny jest zarówno żyjącym, jak i zmarłym, bo oczyszcza, ogrzewa, chroni przed złem tego i tamtego świata. Ogień jest rodzajem modlitwy bez słów, westchnieniem do Boga za czyjąś duszę. Migotliwym dowodem, że miłość nie kończy się nigdy.

Noc zaduszkowa

Nie dla płochliwych panien ona, ani dla zabobonnych wdów, ani dla ludzi z sumieniem nieczystem - pisano jeszcze w początkach naszego wieku. Dusze zbawionych miały spotykać się o północy w świątyni. W tę noc w dawnej Polszcze nie zamykano więc kościołów, tak by każdy, kto tej najczęściej deszczowej, chłodnej nocy, gdy zmrok zapada szybko, mógł schronić się w jego wnętrzu.
W tych dniach nie wolno było lekceważyć żebraków. Obdzielano ich obficie jadłem i groszem, wierzono bowiem, iż żebracy, ludzie bezdomni, odrzuceni, bez rodziny i wsparcia są łącznikami między tym, co rzeczywiste, a tym, co nierealne. Ufano więc, że dając im datek, pomaga się duszom czyśćcowym.

A dziś...

Dziś jeśli mówimy o zmarłych, to najczęściej w kontekście niemal filmowym, horrorowo-komediowym. Trudno nam, współczesnym, przyjąć do wiadomości istnienie bytów pozazmysłowych, mimo iż jesteśmy ludźmi wierzącymi. Spróbujmy w tym czasie w sposób specjalny modlić się za dusze naszych bliskich zmarłych, nawet jeśli ich groby są w dalekiej Polsce. Pamiętajmy o sile modlitwy, zapalonego światła i słów: „Wieczne odpoczywanie racz im dać Panie...”. A nawet jeśli nikt bliski sercu nie spoczywa na amerykańskim cmentarzu, znajdzie się tam opuszczony grób i ktoś, kto czeka na modlitwę „przechodnia”. Nie zapominajmy o tych, o których nikt już nie pamięta. Modlitwa za nich to nasz, chrześcijański, obowiązek.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Panie, daj nam wiarę żywą

2025-09-30 11:27

Niedziela Ogólnopolska 40/2025, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

adobe Stock

Każdy z nas w życiu mierzy się z trudnościami i pytaniami, które rodzą się w sercu. „Jak długo, Panie, mam wzywać pomocy – a Ty nie wysłuchujesz?” – woła prorok Habakuk. To słowa, które brzmią bardzo współcześnie. Ile razy bowiem człowiek pyta: dlaczego Bóg milczy, gdy cierpię, gdy się modlę, gdy walczę z problemami? Takie wołanie może być znakiem rozpaczy, ale może też stać się początkiem drogi prawdziwej wiary. Można ją opisać w trzech krokach.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec ze św. Faustyną - tajemnice chwalebne

2025-10-04 20:55

[ TEMATY ]

różaniec

św. Faustyna Kowalska

pixabay.com

Modlitwa różańcowa jest wzniesieniem serca do Boga, który przychodzi, aby zbawiać człowieka. Modlitwa różańcowa - jak przypominał nam Ojciec Święty Jan Paweł II - jest modlitwą kontemplacyjną.

W czasie rezurekcji ujrzałam Pana w piękności i blasku i rzekł do mnie: córko Moja, pokój tobie, pobłogosławił i znikł, a duszę moją napełniło wesele i radość nieopisana. Umocniło się serce moje do walki i cierpień (Dz 1067).
CZYTAJ DALEJ

Papież: znaczące kroki naprzód w sprawie Strefy Gazy

2025-10-05 17:59

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican Media

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV oświadczył w niedzielę, że pojawiły się znaczące kroki naprzód w rokowaniach w sprawie zakończenia wojny w Strefie Gazy. Wezwał rządzących, by zaangażowali się w te działania, by doprowadzić do zawieszenia broni i uwolnienia zakładników.

Na zakończenie Mszy św. na placu Świętego Piotra papież powiedział przed modlitwą Anioł Pański:
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję