Reklama

Niedziela Łódzka

Łódź: Święto żołnierzy wyklętych

O życiu w okresie komunizmu, ukrywaniu prawdy, cichej walce o wolną Polskę oraz o bohaterstwie żołnierzy wyklętych opowiadali przedstawiciele kombatantów walczący m.in. w armii Stanisława Sójczyńskiego „Warszyca”, podczas święta żołnierzy wyklętych 3 marca w Łodzi.

[ TEMATY ]

żołnierze wyklęci

Piotr Drzewiecki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wydarzenie w Zespole Szkół Salezjańskich zorganizowała Rzgowska Młodzież Patriotyczna. Spotkanie rozpoczęło przedstawienie postaci i historii żołnierzy wyklętych. Uczniowie prezentowali wydarzenia z życia bohaterów, recytowali wiersze, przytaczali cytaty i wypowiedzi. Następnie chór Zespołu Szkół Salezjańskich pod dyrygenturą Marcina Paździora wykonał kilka pieśni patriotycznych, nawiązujących do wydarzeń wojennych i powojennych. Uczniowie zaśpiewali m.in.: „Pałacyk Michla”, „Warszawskie dzieci”, „Dnia pierwszego września”. Następnie Rzgowska Młodzież Patriotyczna i uczniowie Salezjańskiego Liceum Ogólnokształcącego przedstawili trzy scenki: „Warszyc”, „Inka”, „Pilecki”, opowiadające o najbardziej znaczących postaciach wśród żołnierzy wyklętych.

Najważniejszym punktem wydarzenia było spotkanie z trzema kombatantami: podpułkownikiem Tadeuszem Michalskim ps. „Ryś” z oddziału Groźnego, przewodniczący Rady Kombatanckiej w Łodzi, kapitan Jerzy Włodzimierz Stawski ps. "Lubicz" z KWP „Warszyca” oraz Władysław Trzaska - Korowajczyk - uczestnik Szarych Szeregów w Wilnie - AK na Kresach RP.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Żołnierze opowiadali historie udziału w walkach II wojny światowej oraz życia w trakcie komunizmu - okresu, podczas którego walczyli żołnierze wyklęci. Kapitan Jerzy Stawski przytoczył wydarzenia z walk u boku legendarnego dowódcy Konspiracyjnego Wojska Polskiego Stanisława Sójczyńskiego ps. „Warszyc” - żołnierza niezłomnego. Na zakończenie uczeń Adam Brzeziński opowiedział o swoim pradziadku, żołnierzu wyklętym, zabitym przez komunistów.

Reklama

Uczniowie i goście obecni w auli, zadawali także pytania kombatantom. Wszyscy zgodnie podkreślili, że obecnie ich zadaniem jest przekazanie historii tych wydarzeń i ludzi młodym pokoleniom. Na zakończenie wszyscy odśpiewali hymn państwowy. - Dzisiejsze święto to wspaniała okazja, aby przerwać głuchą ciszę i mówić głośno o ludziach, o których młode pokolenia nie mogą zapomnieć. Dzisiaj wszyscy razem świadczyliśmy o polskości i dowiedzieliśmy się wielu interesujących faktów z życia ludzi, którzy nie bali się zginąć za wolną Polskę - podsumowuje spotkanie Sara Pikala, organizator święta.

Święto Żołnierzy Wyklętych zorganizowała Rzgowska Młodzież Patriotyczna, pod opieką Mariusz Bojanowskiego, na co dzień nauczyciela geografii ze Rzgowa, przy współudziale uczniów Zespołu Szkół Salezjańskich z Łodzi. Spotkanie zostało włączone w obchody Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” w Łodzi, organizowanego w ramach ogólnopolskich obchodów ku czci „Żołnierzy Wyklętych”. Patronat narodowy nad wydarzeniem objął Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Duda.

2016-03-03 21:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Adam Dyczkowski: Niezłomni przypominali, że "jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy"

[ TEMATY ]

żołnierze wyklęci

Karolina Krasowska

Bp Adam Dyczkowski w homilii nawiązał do burzliwej historii żołnierzy antykomunistycznego podziemia

Bp Adam Dyczkowski w homilii nawiązał do burzliwej historii żołnierzy antykomunistycznego podziemia

W całej Polsce po raz 10. odbywają się obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. W intencji Niezłomnych modlono się 1 marca w kościele konkatedralnym pw. św. Jadwigi Śląskiej w Zielonej Górze.

Mszy św. w intencji Niezłomnych w zielonogórskiej konkatedrze przewodniczył bp Adam Dyczkowski. Biskup senior w homilii nawiązał do burzliwej historii żołnierzy antykomunistycznego podziemia, którzy po wojnie nie złożyli broni, ale walczyli z nowym okupantem. - W sytuacji ponownego zagrożenia część społeczeństwa nie dała się przekonać, albo też przekupić nowej władzy. Wielu żołnierzy nie złożyło broni - ocaleli nie po to, aby żyć, ale dać świadectwo. Zbrojne antykomunistyczne podziemie podjęło walkę z tymi, którzy zaprowadzili nowy porządek w zniewolonej Ojczyźnie. To oni wsiewali w serca rodaków ziarno nadziei na lepszą przyszłość i czynem zbrojnym przypominali, że "jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy" - mówił biskup senior naszej diecezji.

CZYTAJ DALEJ

"A nie mówiłem" czyli Trump

2024-06-28 14:53

[ TEMATY ]

felieton

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Kilka tygodni temu na okładce jednego z tygodników politycznych ukazało się duże zdjęcie Donalda Trumpa i mniejsze moje wraz z zajawką wywiadu, którego główna teza była bardzo prosta: polska prawice powinna postawić na byłego prezydenta, bo ma on bowiem wielkie szanse wygrać listopadowy wyścig do Białego Domu!

Mówiłem to w czasie, gdy urzędujący premier mojego kraju, a także dwóch wicepremierów atakowało Donalda J. Trumpa. Uznałem to wówczas publicznie za karygodne. Mogę sobie bowiem wyobrazić sytuację, w której obóz rządowy „gra” na Bidena, utrzymuje z jego formacją dobre relacje (ale nie tylko na zdjęciach!) – i w cichym porozumieniu z prawicową opozycją w Polsce zostawia nam kontakty z Republikanami. Jednak atakowanie bardzo poważnego kandydata na prezydenta i prawdopodobnej Głowy Państwa – i to najbardziej znaczącego państwa na świecie! – uważałem za polityczne szaleństwo. Podkreślałem, że trzeba nie znać Trumpa, żeby coś takiego robić. Oto bowiem każdy polityk ma własną ambicję – bo inaczej nie mógłby być politykiem, jednak Trump ma niesłychanie rozbudowane ego, które każe mu – nie oceniam, stwierdzam fakt – zapamiętywać personalne ataki na niego i na tej podstawie określać stosunek do takich osób. Tymczasem większość polityków jest bardzo pragmatyczna, ma grubą skórę i potrafi "nie chcieć pamiętać", przejść do porządku dziennego, a nawet podejmować współpracę dzisiaj z tymi, którzy wczoraj danego polityka atakowali. Wiem, co mówię – bo wiem to po sobie. Trump przy wszystkich swoich wielu zaletach, jest jednak strasznym egotykiem i zamiast grubej skóry, mówiąc metaforycznie, zapisuje wszystkie ataki na niego na skórze wołu.

CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. Paweł Pilśniak, kapłan wyświęcony rok temu

2024-06-28 22:13

[ TEMATY ]

zmarły

Diecezja Gliwicka

Ks. Paweł Pilśniak

Ks. Paweł Pilśniak

Z przykrością zawiadamiamy, że w dniu 27 czerwca br. zginął śmiercią tragiczną kapłan Diecezji Gliwickiej, ks. Paweł Pilśniak.

Do wypadku doszło podczas górskiej wyprawy. Okoliczności tragicznego zdarzenia są aktualnie badane przez kompetentne służby. O terminie pogrzebu będziemy informowali w późniejszym czasie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję