Reklama

Polska

Abp Zimowski przed Światowym Dniem Chorego: ważne, by być blisko tego, który cierpi

Ważne jest, aby być blisko tego, który cierpi. On, być może więcej jak uzdrowienia, potrzebuje obecności człowieka, serca pełnego miłosierdzia, ludzkiej solidarności - pisze abp Zygmunt Zimowski przed obchodami XXIV Światowego Dnia Chorego. Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Służby Zdrowia i Duszpasterstwa Chorych wskazuje, by nie zostawiać tych osób w samotności, porzuconych, gdy znajdują się w tak delikatnym momencie swojego życia.

[ TEMATY ]

Dzień Chorego

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Abp Zimowski nawiązuje w swoim liście do orędzia papieża Franciszka. Ojciec Święty przypomniał w nim o licznych uzdrowieniach Jezusa w Galilei. Przypomniał też, jak ważna jest dla chorych i cierpiących bliskość Jezusa. "Wiara w Boga jest, z jednej strony, wystawiona na próbę, a jednocześnie ujawnia swą pozytywną moc. Nie dlatego, że dzięki wierze znika choroba czy ból, czy też pytania, jakie one rodzą, lecz dlatego, że daje ona klucz, który pozwala odkryć głęboki sens tego, co przeżywamy" - napisał Franciszek.

Jak wskazuje abp Zimowski, Ewangelia przytacza wiele innych przykładów, gdy Chrystus wzywany był do chorych i przez chorych. - My także ciągle jesteśmy wzywani. Wszyscy w pewnym sensie jesteśmy wzywani, chociaż każdy w inny sposób - podkreśla przewodniczący Papieskiej Rady ds. Służby Zdrowia i Duszpasterstwa Chorych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Człowiek cierpi w różnych miejscach, niekiedy „bardzo cierpi”. Wzywa drugiego człowieka. Potrzebuje jego pomocy. Potrzebuje jego obecności. Czasami onieśmiela nas fakt, że nie potrafimy „uleczyć”, nie potrafimy pomóc, tak jak czynił to Jezus. Chcemy ukryć nasze zakłopotanie - kontynuuje abp Zimowski.

Jak jednak zaznacza, ważne jest, aby przyjść, być blisko tego, który cierpi. "On, być może więcej jak uzdrowienia, potrzebuje obecności człowieka, serca pełnego miłosierdzia, ludzkiej solidarności" - podkreśla hierarcha.

"Chodzi tutaj o lekarzy, pielęgniarki i wszystkich przedstawicieli służby zdrowia. Chodzi tutaj o Instytucje, które służą zdrowiu człowieka: ambulatoria medyczne i stomatologiczne, apteki, szpitale, kliniki, sanatoria, domy opieki" - wymienia abp Zimowski. Jego zdaniem, należy zatem "za wszelką cenę podtrzymać piękną tradycję: dzieło lekarza i pielęgniarki powinno być traktowane nie tylko jako zawód, ale, możliwe, że przede wszystkim, jako 'powołanie'" - podkreśla.

"Troska o niepełnosprawnych fizycznie i o ludzi starszych, troska o chorych umysłowo – sektory te, bardziej niż inne obszary życia społecznego, stanowią wskaźnik kultury społeczeństwa i państwa" - stwierdza abp Zimowski.

Reklama

Następnie zwraca uwagę, że obchody Światowego Dnia Chorego wpisują się w Jubileusz Miłosierdzia. Czas ten może skłaniać do większego otwarcia na dialog i wzajemnego zrozumienia, do eliminowania wszelkich form zamknięcia i pogardy oraz odrzucenia wszelkiej przemocy i dyskryminacji.

W tym też okresie - jak wskazywał papież Franciszek - każdy szpital lub klinika mogą być widzialnym znakiem i miejscem promowania kultury spotkania i pokoju, gdzie doświadczenie choroby i cierpienia, a także profesjonalna i braterska pomoc przyczyniają się do przezwyciężenia wszelkich granic i podziałów.

Zdaniem abp. Zimowskiego, owoc naszego spotkania z osobami chorymi i cierpiącymi powinien być konkretny: bliskość naszych serc powinna się wyrażać miłosierdziem wobec tych osób, którym "musimy dać odczuć naszą życzliwość, bliskość materialną i duchową całej wspólnoty chrześcijańskiej". - Ważne jest, aby nie zostawiać ich w samotności, porzuconych, gdy znajdują się w tak delikatnym momencie ich życia - wskazuje hierarcha.

"Godna pochwały jest postawa tych, którzy z miłością i cierpliwością ofiarują im swoje umiejętności zawodowe i ludzkie serce. Mam na myśli lekarzy, pielęgniarki, pracowników służby zdrowia, rodzinę, wolontariuszy, zakonnice i zakonników oraz księży, którzy nie szczędząc siebie pochylają się nad chorymi i potrzebującymi, i jak dobry Samarytanin, nie zważając na status społeczny, kolor skóry czy wyznanie, koncentrując się na konkretnej pomocy cierpiącym" - podsumowuje Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Służby Zdrowia i Duszpasterstwa Chorych.

Obchodzony w tym roku po raz dwudziesty czwarty Światowy Dzień Chorego przypada zawsze 11 lutego, we wspomnienie Matki Bożej z Lourdes. Został ustanowiony przez św. Jana Pawła II 13 maja 1992 roku, w dniu 75. rocznicy objawień fatimskich i 11. rocznicy zamachu na życie papieża.

Reklama

Co roku dzień ten jest obchodzony na poziomie diecezjalnym, natomiast co trzy lata w wymiarze ogólnoświatowym w jednym z sanktuariów maryjnych. W tym roku odbędą się w sanktuarium w Deir Rafat między Tel Awiwem a Jerozolimą.

Tego dnia w kościołach na całym świecie sprawowane są uroczyste Msze św., podczas których udziela się sakramentu namaszczenia chorych lub indywidualnego błogosławieństwa. Często też biskupi, księża i wolontariusze odwiedzają tego dnia chorych w szpitalach, modląc się w ich intencjach.

2016-02-03 11:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy może być coś dobrego z Lourdes?

W dniu 11 lutego 1858 r.: maleńka wioska na południu Francji, ciemność rozbłyska światłem nadziei: „«poszłam na brzeg Gawy zbierać chrust z dwiema innymi dziewczynkami…, zobaczyłam Panią ubraną na biało. Miała suknię z niebieskim paskiem i na każdej stopie złotą różę i tego samego koloru łańcuszek łączący paciorki jej różańca…, Pani uczyniła znak krzyża. Zaczęłam odmawiać różaniec. Pani przesuwała paciorki, ale Jej usta nie poruszały się. Kiedy skończyłam Pani nagle znikła» wspomnia św. Bernadeta; 18 lutego: «Nie obiecuję uczynić Cię szczęśliwą w tym życiu, lecz w przyszłym»; 20 lutego: «Kiedy ją widzę wydaje mi się, że nie jestem już na tym świecie. A kiedy widzenie kończy się, jestem zdumiona, że się w nim na nowo znalazłam». 25 lutego: «Najpierw zwróciłam się ku rzece, Pani powiedziała, że to nie tutaj i pokazała ręką, gdzie mam iść... Zaczęłam więc drapać ziemię; po chwili wody było już dosyć. Nabierałam jej i wylewałam trzy razy, za czwartym razem mogłam wreszcie się napić. Pani dodała, że powinnam modlić się za grzeszników – Idź napij się i umyj w źródle»” – było to w trakcie 9. objawienia, punktu kulminacyjnego orędzia z Lourdes. W XIX wieku była to maleńka wioska, a w wieku XXI – znany na całym świecie, największy ośrodek pielgrzymkowy, poświęcony w szczególności ludziom chorym i cierpiącym.

CZYTAJ DALEJ

Św. Joanna Beretta Molla. Każdy mężczyzna marzy o takiej kobiecie

Niedziela Ogólnopolska 52/2004

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Zafascynowała mnie jej postać, gdyż jest świętą na obecne czasy. Kobieta wykształcona, inteligentna, delikatna i stanowcza zarazem, nie pozwalająca sobą poniewierać, umiejąca zatroszczyć się o swoją godność, dbająca o swój wygląd i urodę, a jednocześnie bez krzty próżności.

Żona biznesmena i doktor medycyny, która nie tylko potrafiła malować paznokcie - choć to też istotne, by się podobać - ale umiała stworzyć prawdziwy, pełen miłości dom. W gruncie rzeczy miała czas na wszystko! Jak to czyniła? Ano wszystko układała w świetle Bożych wskazówek zawartych w nauczaniu Ewangelii i Kościoła. Z pewnością zdawała sobie sprawę z tego, że każdy z nas znajduje czas dla tych ludzi lub dla tych wartości, na których mu najbardziej zależy. Jeżeli mi na kimś nie zależy, to nawet wolny weekend będzie za krótki, aby się spotkać i porozmawiać. Jednak gdy na kimś mi zależy, to nawet w dniu wypełnionym pracą czas się znajdzie. Wszystko przecież jest kwestią motywacji. Ona rzeczywiście miała czas na wszystko, a przede wszystkim dla Boga i swoich najbliższych.

CZYTAJ DALEJ

Wojownicy Maryi w Rzeszowie

2024-04-28 22:14

Mariusz Barnaś

Wojownicy Maryi na ulicach Rzeszowa

Wojownicy Maryi na ulicach Rzeszowa

Tradycyjnie już spotkanie rozpoczęło się od procesji różańcowej ulicami miasta, następnie odbyła się Msza święta pod przewodnictwem ks. biskupa Jana Wątroby, podczas której kazanie wygłosił ks. Dominik Chmielewski SDB, który zwrócił naszą uwagę na następujące kwestie:

-Zdrada Judasza zaczęła się od zakwestionowania realnej obecności Jezusa w Eucharystii (mowa eucharystyczna Pana Jezusa wg Ewangelii św. Jana: Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata).

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję