W sobotę 24 marca br. Katolicki Uniwersytet Lubelski przeżył istne
oblężenie. Przeciśnięcie się przez hol główny nie należało do zadań
najłatwiejszych, gdyż po raz ósmy odbył się Dzień Otwartych Drzwi
dla wszystkich chętnych do studiowania na tejże uczelni. Organizatorem
Dni było Stowarzyszenie Katolickiej Młodzieży Akademickiej "Unia
Młodych".
Całość rozpoczęła się oficjalnie i tradycyjnie Mszą św.
w Kościele Akademickim. Przewodniczył jej Rektor KUL ks. prof. Andrzej
Szostek, który zwrócił uwagę, że wśród wszystkich drzwi, które trzeba
otworzyć na uniwersytecie, najpierw trzeba przekroczyć te prowadzące
do świątyni. KUL ma bowiem swego patrona, a jest nim Najświętsze
Serce Pana Jezusa i wpierw Jemu trzeba było się pokłonić. Właściwa
część prezentacji uczelni obyła się w Auli im. Kardynała Stefana
Wyszyńskiego. Zebrała się tam duża liczba osób chętnych wysłuchania
tego, co ma do zaoferowania lubelska uczelnia. Tę część programu
rozpoczął ks. Rektor Andrzej Szostek, zaznaczając iż czyni to trochę
wbrew ustalonemu wcześniej ceremoniałowi, bowiem jako pierwszy miał
wystąpić ks. prof. Stanisław Wilk. Rektor KUL przybliżył wpierw ideę
powstania i sens istnienia uniwersytetu, przypominając dewizę "Deo
i Patriae" (Bogu i Ojczyźnie), oznaczające wiarę katolicką i miłość
do ojczyzny jako te elementy, które jednoczyły Polaków i umożliwiły
odzyskanie przez kraj niepodległości w 1918 r. Rektor zaznaczył też,
że uczelnia przez cały czas swego istnienia była wierna temu hasłu
i nadal chce nim się kierować. Od wykształcenia młodego pokolenia
według tej dewizy i związanych z nią zasad zależy jakość i wewnętrzna
prężność narodu, który ono będzie tworzyć. Dlatego też istnienie
Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego jest tak samo potrzebne obecnie
jak i w 1918 roku - zaznaczył ks. prof. Andrzej Szostek. Uniwersytet
ma charakter humanistyczny (chociaż istnieje też najmłodszy wydział
matematyczno - przyrodniczy), dzięki temu może on skupiać uwagę na
człowieku, a poprzez niego poznać Boga. Ta specyfika uczelni daje
również ten efekt, że uczy przede wszystkim myślenia i pewnej giętkości.
Zdarza się więc, że absolwent filozofii bądź teologii zostaje potem
dyrektorem banku czy innej ważnej instytucji. Dyplom danego kierunku
nie zamyka więc drogi do kariery w innych dziedzinach. Oczywiście
KUL przede wszystkim stawia na formację człowieka i kształtowanie
jego charakteru.
Po przemówieniu Rektora przyszedł czas na prezentację poszczególnych
wydziałów: Teologii, Filozofii, Prawa, Nauk Humanistycznych, Nauk
Społecznych, Matematyczno - Przyrodniczego oraz Międzywydziałowego
Instytutu Studiów Humanistycznych. Przedstawiciele władz poszczególnych
wydziałów prezentowali kierunki jakimi dysponują oraz istotę i zalety
studiowania poszczególnych nauk. Ta część spotkania w auli była z
pewnością jedną z bardziej oczekiwanych. Kolejnym punktem programu
była prezentacja agend i kół naukowych działających na uczelni. Jednak
znaczna część kandydatów na studentów nie doczekała już tej części
spotkania. Zaraz po prezentacjach poszczególnych wydziałów, kandydaci
na studentów zaczęli pospiesznie opuszczać aulę i udali się do sal,
gdzie już czekali na nich studenci. Tutaj odbyły się prezentacje
poszczególnych kierunków. Można było z pierwszej ręki usłyszeć czym
jest studiowanie filozofii, teologii czy całej rzeszy innych kierunków
i co tak naprawdę czeka w murach uczelni po przebrnięciu przez sito
egzaminów wstępnych.
Prawdziwe oblężenie przeżywał hol główny uczelni. Tutaj
znajdowały się stoiska poszczególnych kierunków. Ze zrozumiałych
względów największym powodzeniem cieszyły się testy egzaminacyjne
z poprzednich lat. Można też było uzyskać informacje o warunkach
przyjęcia na wymarzony kierunek. Nie próżnowała również recepcja.
Tam dostępne były wzory dokumentów wymaganych do dopuszczenia do
egzaminów wstępnych. Dla tych, którzy myśleli nie tylko o testach
i egzaminach dostępny były różne gadżety w postaci kubków czy koszulek (
oczywiście z logo uczelni) jak i rzeczy trochę poważniejsze w postaci
pism wychodzących na uczelni: "Przegląd Uniwersytecki", "Brama Trzeciego
Tysiąclecia" czy "Qlpress". Uwagę zwracała prezentacja multimedialna
przygotowana przez Uczelniany Samorząd Studentów. Przy dźwiękach
muzyki można było zapoznać się nie tylko z tym, czym jest samorząd
studencki, ale i zobaczyć reklamę zbliżających się Dni Kultury Studenckiej "
Kulturalia", czy dowiedzieć się o efektach akcji "Zebra", która miała
na celu poprawienie bezpieczeństwa na przejściu dla pieszych, dosyć
niefortunnie zorganizowanego naprzeciw uczelni, blisko skrzyżowania
i przy braku sygnalizacji czy nawet kładki.
Na ile te wszystkie atrakcje zachęciły potencjalnych kandydatów
na studentów KUL-u przekonamy się wszyscy już za kilka miesięcy podczas
zbliżających się coraz szybciej egzaminów wstępnych na uczelnie.
Z liczby osób odwiedzających uniwersytet podczas Dni Otwartych można
było odnieść wrażenie, że również wtedy będzie tłoczno. Czas pokaże,
czy przypuszczenia okazały się prawdziwe.
Pomóż w rozwoju naszego portalu