Reklama

Spotkania Małżeńskie

Rekolekcje - dialog - spotkanie

Ośrodek Spotkań Małżeńskich w naszej diecezji obchodzi w tym roku skromny jubileusz - 10-lecie istnienia. Niedaleko Paradyża, w Sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie, zapoczątkowana została w listopadzie 1993 r. praca ośrodka. Sądzimy, że pierwsze tego typu rekolekcje małżeńskie, zwane popularnie „dialogami” nieprzypadkowo odbyły się w Rokitnie, bo przecież nie ma takiego drugiego miejsca, gdzie króluje Pani Cierpliwa i Pani Słuchająca.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwsze kroki, by zorganizować ośrodek w diecezji, nie były łatwe. Z wdzięcznością wspominamy szczęśliwe przyjęcie, z jakim spotkaliśmy się ze strony księdza Jana Pawlaka, ówczesnego duszpasterza rodzin, księży biskupów i księży z Wyższego Seminarium Duchownego w Paradyżu. Pamiętamy również o wrocławskich animatorach, którzy swoją obecnością wsparli pierwszy weekend małżeński. W organizacji tego weekendu towarzyszyły nam różne uczucia: Mariola na zakończenie stwierdziła: „Tyle miałam zwątpień, rozterek, niepokoju - teraz wyciszyłam się. Już wiem, znowu wiem, dlaczego - bo tchną te spotkania duchem miłości, prawdy, rodzą dobro, bo małżonkowie znajdują tu Boga, znajdują siebie”.
Po dziesięciu latach jesteśmy cząstką ruchu już o międzynarodowym zasięgu, oryginalnym własnym programie, który kształtuje się od 25 lat w Kościele polskim i nie tylko. Ponad 200 animatorów Spotkań Małżeńskich z różnych diecezji polskich, ale i z Białorusi, Estonii, Litwy, Łotwy, Mołdawii, Rosji i Ukrainy przybędzie na międzynarodowy zjazd animatorów Spotkań Małżeńskich, który odbędzie się we wrześniu w Kaliszu z okazji 25-lecia ruchu.
Dzięki owocnej współpracy, ogromnej życzliwości i klimatowi zaufania wielu osób, których nie sposób tu wymienić, ośrodek Spotkań Małżeńskich mógł się rozwijać. Dzisiaj jego bazą jest 10 małżeństw - par animatorskich, dwóch księży, siostra zakonna. Dzięki ich zaangażowaniu ośrodek mógł podjąć kilka form pracy z małżeństwami, takich jak: weekendy podstawowe, weekendy pogłębiające, spotkania animatorów, spotkania poweekendowe, turnusy wakacyjne dla rodzin czy wieczory dla zakochanych. Niektóre z tych form pracy rozwijane były nie tylko w naszej diecezji, ale i poza granicami naszego kraju (Białoruś).
Około 350 małżeństw doświadczyło owoców dwudniowego spotkania rekolekcyjnego, zwanego zwykle po prostu weekendem. Sądzimy, że każde małżeństwo miało dzięki temu możliwość, prawdziwego, niepowtarzalnego spotkania ze sobą w obecności Chrystusa. Dzięki wzajemnemu dialogowi małżonkowie mogli siebie lepiej i głębiej zrozumieć, ale i doświadczyć całej pełni powołania, które wzajemnie wybrali.
Udział w spotkaniach małżeńskich nie jest receptą na sukces. Na swojej drodze poznaliśmy i te małżeństwa, które nie potrafiły uchronić się przed głębokim kryzysem. Doświadczenie kryzysu, a przede wszystkim umiejętność wyjścia z niego, może być początkiem życia opartego o dialog. Spotkania Małżeńskie proponują każdemu małżeństwu wzrastanie w miłości ze sobą, ze współmałżonkiem, innymi ludźmi i z Bogiem poprzez szeroko rozumiany dialog, który ma być sposobem życia na co dzień.
Nasze świętowanie Jubileuszu rozpoczniemy weekendem pogłębiającym, na który zaprosiliśmy, oprócz animatorów, kilkanaście małżeństw z różnych stron diecezji. Każda para małżeńska ma szansę wejść tutaj głębiej w rolę uczuć, potrzeb i wartości, dowiedzieć się, w jaki sposób wpływają one na nasze codzienne relacje, jak mogą kształtować nasze emocje, nasze życie religijne, naszą duchowość.
W niedzielę 21 września 2003 r. na godz. 12.00 zapraszamy wszystkie małżeństwa, które kiedykolwiek brały udział w Spotkaniach Małżeńskich, by wspólnie świętować nasz mały jubileusz ośrodka w Paradyżu. Natomiast od 24 do 26 października zapraszamy małżeństwa na weekend rekolekcyjny do Rokitna.
Zainteresowanych udziałem w jubileuszu prosimy o kontakt telefoniczny: Mariola i Piotr Narowscy, tel. (0-68) 453-77-40.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Żołnierz Chrystusa

Niedziela Ogólnopolska 18/2023, str. 22

[ TEMATY ]

św. Florian

Adobe Stock

Św. Florian

Św. Florian

Jako żołnierz i urzędnik cesarski odważnie wyznał wiarę w Chrystusa.

Florian w młodym wieku został dowódcą wojsk rzymskich stacjonujących w Mantem (obecnie w północno-wschodniej Austrii). Był urzędnikiem cesarskim w prowincji rzymskiej Noricum (dzisiaj środkowa Austria). Kiedy wybuchło prześladowanie chrześcijan podczas rządów Dioklecjana, został aresztowany wraz z czterdziestoma żołnierzami i przymuszony do złożenia ofiary bogom, jednak stanowczo tego odmówił. Poddano go chłoście i torturom. Namiestnik prowincji – Akwilin – kazał szarpać jego ciało żelaznymi hakami; wreszcie uwiązano kamień u jego szyi i utopiono go w rzece Enns.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Łódzcy proboszczowie spotkali się z Ojcem Świętym Franciszkiem

2024-05-04 16:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Wiesław Kamiński

Zakończyło się – trwające od 29 kwietnia br. - rzymskie spotkanie blisko 300 proboszczów z całego świata, którzy odpowiedzieli na zaproszenie Ojca Świętego Franciszka, by w czynny sposób włączyć się w prace Synodu o Synodalności.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję