Reklama

Widziane z prowincji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z tytułu pełnienia obowiązków społecznych

O katastrofalnej sytuacji polskiego rolnictwa nikogo nie trzeba przekonywać. Jednak politycy potrafią nawet na biednym rolnictwie i rolnikach zarobić. Nieco przebrzmiała już afera zbożowa, a tu „Rzeczpospolita” (z 25 sierpnia) doniosła o nowym skandalu: „Utrzymanie działającej przy KRUS 50-osobowej rady, składającej się z przedstawicieli organizacji rolniczych, kosztuje rocznie 2 mln zł. Niektórzy członkowie rady, w tym prominentni posłowie Samoobrony, zarabiają w niej w ciągu roku nawet po kilkadziesiąt tysięcy złotych”. Rekordzistka „dorobiła” 38 tys. zł, a zaufany współpracownik lidera partii, która „sama się broni” otrzymał ponad 25 tys. zł. Piszę „otrzymał”, bo przecież nie „zarobił”, skoro pieniądze zapisano mu „z tytułu pełnienia obowiązków społecznych”.
Niezłych mamy „społeczników”. Jest wśród nich i posłanka „Samoobrony” z naszego regionu (choć trzeba dodać, że działa „społecznie” za mniejszą kasę - może nie ma czasu, bo jeszcze się przecież uczy), są i politycy z PSL, innej partii szczerze oddanej polskiej wsi. Nie wątpię, że znalazłoby się jeszcze sporo takich osób, z różnych zresztą stron sceny politycznej, które wręcz „kochają” przychylać nieba społeczeństwu - społecznie, co jak widać, wcale nie znaczy bezinteresownie. Może warto ich z tej „społecznej” działalności wyspowiadać przed następnymi wyborami?

Kobiety to mają dobrze

O tym, że wybory parlamentarne już niedługo, można się przekonać, śledząc wzmożoną działalność feministek w Polsce. W ogóle polskie kobiety to mają dobrze - co wybory to nowe recepty na szczęście. Tym razem recepta, zaakceptowana już przez nasz wielce postępowy rząd, nosi tytuł Krajowego Programu Działań na Rzecz Kobiet i przewiduje m. in.: więcej środków antykoncepcyjnych po niższych cenach, surowsze traktowanie przemocy w rodzinie, zmianę stereotypu o kobietach i mężczyznach w podręcznikach oraz równanie szans zawodowych.
Większość tych haseł to dobrze znane „wytrychy”, służące nie tyle dobru kobiet, ile wprowadzeniu rozwiązań burzących tradycyjny model rodziny, a przez to szkodliwych społecznie. Dobitnie wypowiada się o tym Ewa Kowalewska, prezes Forum Kobiet Polskich: „(...) Nie ma pieniędzy na ratowanie życia pacjentów, na leczenie siebie i swoich dzieci, bankrutują szpitale. Tymczasem proponuje się wprowadzenie na listę leków refundowanych środków, które nie są lekami, bo przypominam, że ciąża nie jest chorobą („To są stare pomysły”, „Nasz Dziennik”, 26 sierpnia).
Kuriozalnie brzmi podawane przez pomysłodawców i zwolenników Programu uzasadnienie punktu o potrzebie zmian stereotypów o kobietach i mężczyznach: „(...) tradycyjne podziały ról życiowych mężczyzn i kobiet oraz podręczniki, które przedstawiają «w większości niepracujące zawodowo matki i wyłącznie rodziny pełne», są niewłaściwe (sic!). - Już od dawna trwa walka o to, żeby nasze dzieci edukować seksualnie, a nie wychowywać do miłości małżeńskiej. Toczy się batalia, aby przekonać dzieci, że rodziny niepełne czy też np. nowy «partner» mamusi, to coś normalnego” (Anna Zalech, „Antyrodzinna ofensywa”, ND, 26 sierpnia).
Na dowcip zakrawa natomiast punkt zobowiązujący rząd i inne instytucje, by zadbały „o równy udział kobiet w strukturach władzy i procesie podejmowania decyzji”. W związku z tym: „Co 2 lata MSWiA oraz Ministerstwo Sprawiedliwości będą sporządzały raport o udziale kobiet i mężczyzn w: rządzie, jednostkach administracji publicznej, organach samorządu terytorialnego i sądownictwie. Co 3 lata GUS przedstawi natomiast raport o stanowiskach kierowniczych w jednostkach gospodarczych: państwowych, samorządowych i prywatnych ze szczególnym uwzględnieniem sektora publicznego” (Eliza Olczyk „Kobiety pod specjalną opieką”, Rzeczpospolita, 25 sierpnia). Biurokracji nigdy za dużo!
W powodzi dobrodziejstw, jakie mają spłynąć na kobiety za sprawą Programu, najmniejszą z możliwych czcionek pisze się o zrównaniu wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn. O zrównaniu w górę, rzecz jasna...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odwaga wyciągniętych rąk

2025-11-18 17:34

[ TEMATY ]

Wrocław

Magdalena Lewandowska

Przewodniczący Polskiego i Niemieckiego Episkopatu podpisali wspólnie oświadczenie "Odwaga wyciągniętych rąk", nawiązujące do Orędzia Pojednania z 1965 roku.

Przewodniczący Polskiego i Niemieckiego Episkopatu podpisali wspólnie oświadczenie Odwaga wyciągniętych rąk, nawiązujące do Orędzia Pojednania z 1965 roku.

– Odwaga do ryzykownego gestu pojednania w 1965 roku zrodziła się z głębi chrześcijańskiego, ale jednocześnie bardzo ludzkiego ducha – mówią polscy i niemieccy biskupi.

W 60. rocznicę Orędzia Pojednania Eucharystii w katedrze wrocławskiej przewodniczył abp Tadeusz Wojda, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, a koncelebrowali ją biskupi i kardynałowie z Polski i Niemiec wraz z Nuncjuszem Apostolskim abp. Antonio Filipazzi. Przewodniczący Polskiego i Niemieckiego Episkopatu podpisali wspólnie oświadczenie "Odwaga wyciągniętych rąk", nawiązujące do Orędzia. Podkreślają w nim, że listy wymienione między biskupami Polski i Niemiec w 1965 roku były punktem zwrotnym nie tylko dla Kościoła, ale także dla relacji między narodami. „Gotowość Polskiego Episkopatu do wyjścia w 1965 r. myślą poza głębokie historyczne rany i lęki była w najlepszym tego słowa znaczeniu rewolucyjna i otworzyła nowe perspektywy. Pamiętne słowa „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie” były wyrazem prorockiego rozeznania, które odrzucało zgodę na sytuację naznaczoną strachem, krzywdą i przemocą. Odwaga do tego ryzykownego gestu pojednania zrodziła się z głębi chrześcijańskiego, ale jednocześnie bardzo ludzkiego ducha. Chrystus zaprasza wszystkich, którzy za Nim idą, niezależnie od przynależności narodowej, do przebaczenia i miłości nieprzyjaciół” – czytamy w dokumencie. Biskupi zwracają uwagę, że mimo iż na drodze pojednania polsko-niemieckiego udało się osiągnąć wiele, znacznie więcej niż ludzie mogli sobie wyobrazić w 1945 r., historyczne krzywdy nadal wpływają na naszą teraźniejszość. – „Prośba o przebaczenie nie oznacza, że niemieckie zbrodnie, wojna przeciwko Polsce, holokaust i wszystkie skutki panowania narodowych socjalistów mogą zostać zapomniane. Również wysiedlenie najpierw Polaków, a następnie Niemców z ich ojczyzny nie mogą popaść w zapomnienie. To właśnie ze wspólnej pamięci może wyrastać siła pojednania i odwaga do budowania bardziej pokojowej przyszłości w Europie – przekonują hierarchowie.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

60. rocznica Orędzia Pojednania

2025-11-18 15:23

Magdalena Lewandowska

Uczestnicy konferencji prasowej z okazji 60. rocznicy Orędzia Pojednania

Uczestnicy konferencji prasowej z okazji 60. rocznicy Orędzia Pojednania

We Wrocławiu trwają wyjątkowe uroczystości 60. rocznicy Orędzia Pojednania.

Rozpoczęły się od wspólnej konferencji prasowej biskupów Episkopatu Polski i Niemiec, która odbyła się w Muzeum Archidiecezji Wrocławskiej – tam też znajduje się wystawa o kard. Bolesławie Kominku i Orędziu Pojednania. – To, że znajdujemy się właśnie dzisiaj, tutaj i rozpoczynamy tak uroczyste obchody jest dowodem, że List biskupów polskich do niemieckich, autorstwa mojego poprzednika kard. Bolesława Kominka, jak i odpowiedź niemieckich biskupów, były dokumentami przełomowymi – podkreśla abp Józef Kupny. – Widzimy, że orędzie polskich biskupów było w pewnym sensie wizjonerskie i wyprzedziło swoje czasy. Wierzę, że może nadal oddziaływać nie tylko na sąsiednie wobec siebie narody polski i niemiecki, ale na cały Stary Kontynent, który dzisiaj potrzebuje pokoju, prawdziwego dialogu i jedności opartej na uniwersalnych wartościach chrześcijańskich – dodawał wiceprzewodniczący Konferencji Episkopatu Polski i gospodarz miejsca.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję