Reklama

Skansen łużycki w Buczynach

Pamięć o Łużyczanach

Przy drodze z Żar do Łęknicy państwo Jan i Zdzisława Solarzowie usytuowali 10 lat temu łużycki skansen. Przyjeżdżających przyciągają pięknie przyozdobione łużyckimi malowidłami otwarte bramy i widok na łużycką karczmę.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dobre wrażenie

Jedzenie w tym miejscu, choć w karczmie podają i schabowe i golonkę, a nawet smażone karpie i inne specjały, to nie jedyne atrakcje tego miejsca. Siedem starych zabytkowych chałup przyozdobionych pięknie o tej porze roku kwitnącymi rabatkami robi naprawdę niezapomniane wrażenie. To miejsce to nie typowy skansen etnograficzny, to coś więcej. Właściciele, stawiając stare łużyckie chałupy i planując teren, chcieli stworzyć tu działające gospodarstwo, w którym można spać w starych chatach, samemu połowić ryby, pojeździć na koniach, a dzięki wycieczkom rowerowym poznać okolice. Drewniane kładki, stawy, miejsca na biwakowanie i pikniki sprzyjają wypoczynkowi w zgodzie z naturą. Sporą atrakcją dla dzieci jest małe ZOO, w którym spotkać można długouche króliki, kogucika japońskiego czy kaczki i kury. Zwierzęta znane, ale dla dzieci z miasta to i tak spora atrakcja. W stawach pływają czerwone rybki, które co rusz wyłaniają się między kwitnącymi liliami wodnymi. Gospodarstwo może przyjąć na wypoczynek 50 osób.

Łużycki świat

Łużyczanie w poł. IX w. zamieszkiwali tereny miedzy Czarną Elsterą a Szprewą. W roku 963 plemię zostało podbite i włączone do państwa niemieckiego, a w XI w. przejściowo należało do Polski za panowania Bolesława Chrobrego. Głównym zajęciem Łużyczan było rolnictwo i hodowla ryb. W skansenie państwa Solarzów znajdują się stare łużyckie chałupy zebrane z pobliskich wiosek. Niektóre z nich mają po 300 lat. „Najistotniejszą rzeczą w tym skansenie nie jest to, że można tu wypocząć i pozwiedzać, ale to, że to miejsce - jak podkreśla Jan Solarz, właściciel skansenu - ma przypominać, że mieszkający tu niegdyś Łużyczanie byli mieszkańcami tych ziem. Niegdyś było ich 60 tysięcy, teraz co roku ich ubywa. W skansenie co roku organizowane są zjazdy naukowe dla historyków z Niemiec i Polski. Dzięki nim powstała w jednej z łużyckich chat biblioteka, z których skorzystało już kilku studentów. Umierający naukowcy przekazują swoje zbiory dla muzeum. Buczyny leżą na terenie tzw. Wschodnich Łużyc, które w odróżnieniu od leżących po niemieckiej stronie Łużyc Dolnych i Górnych leżą po stronie polskiej. Teren ten rozciąga się od Kwisty i Bobru po Cybinkę i granicę czeską. W Buczynach około 70 dzieci ze szkoły podstawowej tańczy i śpiewa piosenki łużyckie.
Państwo Solarzowie mają cały czas kontakt z Łużyczanami. Jeżdżą na spotkania „Domowiny” i uczestniczą w sesjach i konferencjach poświęconych Łużyczanom. „Mój dziadek przed wojną, chcąc ratować wieś polską, zakładał uniwersytety ludowe, moja babcia układała z Orkanem piosenki dla górali, a ja przejąłem się losem Łużyczan. Nie chciałbym, by o nich zapomniano. To nie my czy Niemcy byliśmy rodowitymi mieszkańcami tych ziem, ale Słowianie - Łużyczanie” - mówił Jan Solarz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W jaki sposób rozumie się koniec świata?

2025-11-13 10:48

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Pod koniec roku liturgicznego czytania mszalne przygotowują nas na to, co jest naturalnym kresem każdego z nas, pielgrzymów na ziemi, czyli na przejście z tego świata do – jak mówi wiara – nowego życia. Powrót Chrystusa jest ważny, bo niesprawiedliwości na ziemi jest wiele.

Gdy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, Jezus powiedział: «Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony». Zapytali Go: «Nauczycielu, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy to się dziać zacznie?» Jezus odpowiedział: «Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: „To ja jestem” oraz: „Nadszedł czas”. Nie podążajcie za nimi! I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw „musi się stać”, ale nie zaraz nastąpi koniec». Wtedy mówił do nich: «„Powstanie naród przeciw narodowi” i królestwo przeciw królestwu. Wystąpią silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie. Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą przed królów i namiestników. Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa. Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony. Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie mógł się oprzeć ani sprzeciwić. A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie spadnie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie».
CZYTAJ DALEJ

"Do zobaczenia Karolku" - groźby skierowane do prezydenta

2025-11-15 10:01

[ TEMATY ]

Polska

Polska

mecz

Prezydent Karol Nawrocki

PAP/Leszek Szymański

Jak informuje Komenda Stołeczna Policji, trwają obecnie czynności związane z wpisem na X, który miał stanowić groźbę wobec prezydenta Karola Nawrockiego. Chodzi o zdjęcie z pistoletem i podpisem „do zobaczenia Karolku”, zamieszczone pod zdjęciem prezydenta z piątkowego meczu Polska-Holandia.

Usunięty później wpis został zamieszczony w piątek wieczorem przez jednego z użytkowników portalu X; była to odpowiedź na post na profilu „Łączy nas Piłka”, zarządzanym przez PZPN, w którym zamieszczono zdjęcie przedstawiające prezydenta Nawrockiego, obserwującego na Stadionie Narodowym piątkowy mecz Polska-Holandia.
CZYTAJ DALEJ

Jubileusz ubogich – oni nie są anonimowi

2025-11-16 10:15

[ TEMATY ]

Światowy Dzień Ubogich

Dzień Ubogich

Vatican Media

O pracy, która ma sens, niesieniu pomocy drugiemu człowiekowi, towarzyszeniu w jubileuszowej drodze osobom bezdomnym oraz wzajemnym ubogaceniu opowiedzieli wolontariusze i pracownicy Dzieła Pomocy św. Ojca Pio. Grupa z Krakowa od kilku dni przebywa w Rzymie, aby uczestniczyć w jubileuszowych wydarzeniach.

Do Rzymu przybyło 50 osób – 35 zmagających się z kryzysem bezdomności oraz 15 opiekunów. Wyjazd do Wiecznego Miasta był możliwy dzięki wsparciu darczyńców, a w sposób szczególny przy pomocy Arcybractwa Miłosierdzia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję