Reklama

Nadzieja zrozpaczonych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W życiu każdego człowieka bardzo często i nieoczekiwanie pojawiają się różne sytuacje pozornie bez wyjścia. Bezsilni, bezradni i wydawałoby się zupełnie przegrani i słabi - jak ślepcy - po omacku szukamy pomocy.
Wydawałoby się, że już zupełnie nie mamy siły, by znaleźć jakieś rozwiązanie, chcąc postawić kolejny krok na naszej życiowej drodze. Właśnie wtedy potrzebna jest dobra rada. Wystarczy cicha podpowiedź, aby znów wiedzieć, aby znów iść, aby znów stanąć mocno na nogach. Każdemu człowiekowi potrzebna jest świadomość obecności matki, by móc w każdej chwili zwrócić się do niej o pomoc. Potrzebujemy matki, bo sam Bóg zaszczepił w nas tę potrzebę. Potrzebujemy matki nie tylko wtedy, gdy jesteśmy niedołężni i zdani na jej opiekę, ale i wtedy, gdyśmy już dorośli i dojrzali. Potrzeba nam też dziecięcego zbliżenia i do Matki Niebieskiej, takiego zbliżenia jak do matki ziemskiej, do której przychodzimy nieraz, kładąc swą głowę na jej macierzyńskich kolanach. Matka nigdy nie odrzuci swego dziecka, nawet gdy wszyscy odwrócą się i zdradzą, przy niej nigdy nie jest się osamotnionym. Jak każda matka, Maryja również jest pełna oddania i umiłowania dla swych dzieci. Stając się matką Jezusa, Maryja przyjęła na swe matczyne ramiona i chwałę i boleść tego macierzyństwa. Widząc wzrastającego Jezusa, doznawała nie tylko radości matki obserwującej dorastanie swego dziecka, lecz nade wszystko radości z oglądania przybliżającego się dnia zbawienia. Przez wszystkie lata Jezusa żyła nadzieją, przeznaczoną także dla tych, którzy nie wiedzieli, kim jest Jej Syn.
Mimo wielu grzechów i zła, jakie Ją otaczało, zła, któremu ulegali ludzie - miała nadzieję w Zbawicielu. Ta nadzieja sprawiała, że powstawała między Maryją a Jezusem głęboka zażyłość. Nadzieja, jaką Maryja okazywała Jezusowi, milczące trwanie, ciągła modlitwa, przyczyniały się do przyniesienia ludziom zbawienia i szczęśliwości.
Maryja przez Jezusa Chrystusa stała się naszą Matką i jako służebnica Boga pochyla się także w pokorze i z miłością nad każdym wołającym do Niej dzieckiem. Od wieków Maryja podpowiada bezradnym ludziom sposób wyjścia z plątaniny życiowych dróg. Przez swoje nieustanne trwanie przy nas jak przy Swoim Synu, zawsze podpowiada, co mamy czynić, gdy jest źle. Ona pocieszy i da nadzieję.
Sobór Watykański II nazwał Maryję „znakiem niezawodnej nadziei i pociechy”, niezawodnej, bo przecież zawsze można na Nią liczyć. To „Ona jest z nami w każdy czas”, Ona uczy nas trwania przy nadziei, wbrew nadziei.
Wszystkie dzieci Jedynej i Kochanej Matki, ciągle wpatrują się w Jej oblicze, z którego zawsze płynie promień ciepła i blask nadziei. Niezliczone rzesze zrozpaczonych, cierpiących z bólu i wielu innych powodów, proszą o wstawiennictwo, o uzdrowienie ciała i pocieszenie zranionej duszy. W swych modlitwach zanoszonych w sanktuariach całej Polski, czciciele Maryi odnajdują siły i nadzieję na dalsze życie, mimo że tak trudno często przyznać się do swoich błędów i porażek. Jak wielkiej trzeba pokory i jak ogromnego bólu, który skłoni nas do zwrócenia się do Matki.
Porzucając własną ambicję i dziecięcą bezradność, wołamy do Tej, która jest „Można”: „Witaj Królowo, Matko Miłosierdzia, życie, słodyczy i nadziejo nasza”, oczekując, że wysłucha i obdarzy darami, które sama otrzymała od Boga.
Ona łaskawa, wszystko cokolwiek otrzymała od Niego, przeznaczyła na służbę dla nas wszystkich. To dzięki Niej i przez Nią otrzymaliśmy i ciągle otrzymujemy od Boga wiele łask. Ona nie skąpi swego wsparcia, wykorzystując swoją zamożność u Boga, staje się źródłem wielu darów dla ufnie i pokornie Ją proszących. Pod Jej obronę uciekają się wierni wszystkich wieków, bo nikt przecież nie słyszał, by Maryja „opuściła tego, kto się do Niej ucieka, Jej pomocy przyzywa, Ją o przyczynę prosi”. Tymi słowami modlił się św. Bernard, a także dzisiaj w utrapieniu i opuszczeniu zwracają się wierzący naszych czasów.
Nadzieja, jaką obdarowana została Maryja i którą obdarza zwracających się ciągle do Niej jest pełna optymizmu, którego wszystkim ludziom brakuje, wiary i nadziei w to, że dobro jest silniejsze od zła, że cierpienie nie zawsze jest zawinione, a miłość większa od grzechu. Ustąpić w obliczu zła, pogrążyć się w pesymizmie znaczyłoby dla nas powątpiewać o mocy Boga. Nadzieja, którą ofiarowuje nam Maryja, polega na patrzeniu bardziej na Jezusa, obietnicę nowej wiosny dla ludzi, aniżeli na ograniczaniu się do rozważania ludzkiej nędzy.
Musimy wierzyć i mieć nadzieję, że to, czego my nie możemy i nikt nie mógłby zrobić, Jezus może sprawić, ponieważ pragnie naszego dobra bardziej, niż my go pragniemy, nie będzie się więc wstrzymywał od uczynienia wszystkiego, co by nam je zapewniło. Trzeba tylko uchwycić się Jezusa i Maryi i trwać, bo tylko wtedy można wszystko przetrzymać.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jezus jest obecny zawsze, gdy oglądamy Go pod postacią chleba i wina. Wierzysz w to?

2024-04-15 14:23

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 16, 16-20.

Czwartek, 9 maja

CZYTAJ DALEJ

Wniebowstąpienie Pańskie

Niedziela podlaska 21/2001

[ TEMATY ]

wniebowstąpienie

Monika Książek

Czterdzieści dni po Niedzieli Zmartwychwstania Chrystusa Kościół katolicki świętuje uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. Jest to pamiątka triumfalnego powrotu Pana Jezusa do nieba, skąd przyszedł na ziemię dla naszego zbawienia przyjmując naturę ludzką.

Św. Łukasz pozostawił w Dziejach Apostolskich następującą relację o tym wydarzeniu: "Po tych słowach [Pan Jezus] uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy uporczywie wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: ´Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba´. Wtedy wrócili do Jerozolimy z góry, zwanej Oliwną, która leży blisko Jerozolimy, w odległości drogi szabatowej" (Dz 1, 9-12). Na podstawie tego fragmentu wiemy dokładnie, że miejscem Wniebowstąpienia Chrystusa była Góra Oliwna. Właśnie na tej samej górze rozpoczęła się wcześniej męka Pana Jezusa. Wtedy Chrystus cierpiał i przygotowywał się do śmierci na krzyżu, teraz okazał swoją chwałę jako Bóg. Na miejscu Wniebowstąpienia w 378 r. wybudowano kościół z otwartym dachem, aby upamiętnić unoszenie się Chrystusa do nieba. W 1530 r. kościół ten został zamieniony na meczet muzułmański i taki stan utrzymuje się do dnia dzisiejszego. Mahometanie jednak pozwalają katolikom w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego na odprawienie tam Mszy św.

CZYTAJ DALEJ

Dziś bulla o Roku Świętym, najbardziej uroczysty spośród dokumentów papieskich

2024-05-09 16:52

[ TEMATY ]

Watykan

bulla papieska

Rok Święty 2025

www.vaticannews.va/pl

Przewiduje się, że Jubileusz przyciągnie do Wiecznego Miasta miliony pielgrzymów.

Przewiduje się, że Jubileusz przyciągnie do Wiecznego Miasta miliony pielgrzymów.

Dziś wyjątkowy i doniosły dzień w Watykanie. Na rozpoczęcie wieczornych nieszporów Wniebowstąpienia Pańskiego w Bazylice Watykańskiej Papież uroczyście ogłasza Rok Święty 2025. Przewiduje się, że Jubileusz przyciągnie do Wiecznego Miasta miliony pielgrzymów. Dla wierzących jest to wyjątkowy czas łaski, a także specjalna okazja do uzyskania odpustu zupełnego. Szczegóły obchodów oraz daty Roku Świętego podaje bulla papieska.

Jubileusz lub Rok Święty jest obchodzony co 25 lat. Po raz pierwszy został ogłoszony w 1300 r. bullą Bonifacego VIII, która do dziś jest przechowywana w Watykańskiej Bibliotece Apostolskiej. Bulla papieska to dokument z pieczęcią papieża, a zatem po przywileju najbardziej autorytatywny i uroczysty spośród dokumentów biskupa Rzymu. Termin ten wywodzi się od łacińskiego bulla, który oznaczał ołowianą pieczęć zawieszoną na dokumencie, a dopiero od około XIV wieku był stosowany do dokumentów opatrzonych taką pieczęcią. Użycie ołowianej pieczęci jest udokumentowane w przypadku papieży od VI wieku. W przypadku dokumentów o szczególnym znaczeniu zamiast ołowiu stosowano złoto.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję