Bez wątpienia wszyscy oczekujemy po naszych modlitwach owoców radości, pokoju i nowej nadziei. Modlitwa jest szczególnym miejscem udzielania się tych owoców. Aby uczynić modlitwę jeszcze bardziej miejscem rozradowania się w Panu, należy zawsze pamiętać, że bez względu na okoliczności, powinniśmy uwielbiać Boga za Jego nieskończoną miłość do stworzeń. Uwielbienie Boga podczas modlitwy ma bodaj największą uzdrawiającą moc dla grzesznego i pogrążonego w rozpaczy człowieka.
W każdym położeniu uwielbiajcie Pana …
Biografowie św. Franciszka podają, że jego najpiękniejsza modlitwa, jaką jest Pieśń Słoneczna, powstała w bardzo mrocznych okolicznościach jego życia. Był rok 1225. Święty Franciszek jest już ciężko chory i prawie zupełnie ślepy. Tej pamiętnej nocy rozpoczyna się jego agonia. Franciszek nie może spać, ból przeszywa jego ciało i jego duszę. Bardzo cierpi, a jego cierpieniu towarzyszy ogromne poczucie własnej grzeszności. Po ludzku zatopiony jest w ciemności i własnej niemocy. Próbuje się jednak modlić, próbuje pokonać olbrzymią słabość i zaczyna od uwielbienia Boga. Uwielbia Boga za całe Jego stwórcze dzieło, za nadzieję zbawienia i udział w cierpieniu. Nie narzeka, ale uwielbia Boga, nie rozpacza, ale dziękuje. I nagle w czasie modlitwy jego łzy zamieniają się w łzy radości, a jego ludzki ból nabiera sensu i blasku.
… a wszystko stanie się waszymi braćmi i siostrami
Dzięki modlitwie uwielbienia cały świat staje się dla Franciszka jak jedna wielka rodzina. Wszystko bowiem należy do Boga, wszystko jest przez Niego stworzone i wszystko jest w Jego rękach. Nie tylko słońce i księżyc stają się braćmi Franciszka, ale wiatr i chmury, ogień i woda. Nawet śmierć cielesna nie jest wrogiem, ale „siostrą naszą”. Wszystko jest źródłem chwały i uwielbienia Boga. W tym uwielbieniu znalazł św. Franciszek duchowe uzdrowienie. W każdej modlitwie, w której z całego serca uwielbiamy Boga, nawet za to, co po ludzku jest źródłem naszej rozpaczy, Bóg daje człowiekowi niesłychany dar radości i pokoju. Jeśli chcecie więc doświadczyć radości na modlitwie, pomimo trudów i smutków świata „chwalcie i błogosławcie Pana, dziękujcie Mu, i służcie z wielką pokorą”.
Papież Franciszek przesłał różaniec Japończykowi, który niesłusznie skazany na karę śmierci spędził w więzieniu prawie 48 lat. Kard. Tarcisio Isao Kikuchi. arcybiskup Tokio wręczył papieski prezent Paulowi Iwao Hakamadzie, „najdłużej przebywającemu w celi śmierci więźniowi na świecie”. Wraz z różańcem, kardynał przekazał 88-letniemu Hakamadzie list od papieża.
Byłego boksera zawodowego, dziś już cierpiącego na demencję, oskarżono, że obrabował swego szefa, zamordował jego i jego rodzinę, a następnie podpalił ich dom. Gdy w 2014 roku nowe badania DNA poświadczyły, że Hkamada nie miał nic wspólnego ze zbrodnią, został wypuszczony na wolność. We wrześniu 2024 r. Sąd Okręgowy Shizuoka uznał go za niewinnego w ponownym procesie, ponieważ dowody użyte przeciwko niemu zostały wówczas sfałszowane przez policję. W październiku 2024 r. prokurator zdecydował się nie składać apelacji.
Kiedy gromadzicie się razem jako wspólnota wiary, kiedy świętujecie w archidiecezji Chicago, kiedy ofiarowujecie swoje własne doświadczenie radości i nadziei, możecie odkryć, że wy również jesteście rzeczywiście „latarniami nadziei” - powiedział Papież w wideoprzesłaniu do młodych archidiecezji Chicago i całego świata - uczestników spotkania na stadionie Guaranteed Rate Field z okazji wyboru kard. Prevosta na Papieża.
Szczególne słowa pozdrowienia Leon XIV skierował do metropolity Chicago kard. Blase’a Cupicha, biskupów pomocniczych i wszystkich swoich przyjaciół z archidiecezji, z której się wywodzi, a która poprzez to spotkanie odbywające się 14 czerwca wyraża wdzięczność za wybór rodaka na Stolicę Piotrową.
Tego jeszcze „nie grali”: oficjalna reprezentacja satanistów była obecna na paradzie równości w Warszawie. Ciekawa jestem, czy ci biedni ludzie – uczestnicy parady – zdają sobie sprawę, że ulegli manipulacji, że weszli na niebezpieczną drogę duchowego zniewolenia? Może już opętania?
Centrum Warszawy. Wsiadam do metra, a tam w oczy rzucają się dwie panie. Jedna, koło sześćdziesiątki, ubrana w bluzkę w kolorach tęczy, jaskrawo zielone krótkie spodenki, na głowie ma kapelusz słomkowy z przyklejonymi kartkami z napisem: „Odpowiedzią jest miłość”. Ale to nie koniec. Na nogach ma coś w rodzaju tęczowych getrów z frędzlami i sandały w kolorze tęczy. W ręku trzyma dużą torbę z napisem: Berlin. Obok tej damy siedzi mężczyzna, pewnie 20 lat młodszy, cały na czarno, na twarzy maska psiego pyska (co chwila ją zakłada i zdejmuje), z tyłu zaś do spodni ma przyczepiony długi puszysty ogon. Czyli, jak dobrze rozumiem, jest przebrany za psa. Oboje udają się na paradę równości, która właśnie przechodzi ulicami Warszawy – pod patronatem prezydenta stolicy, z udziałem pracowników ambasady Niemiec.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.