Kościół katolicki w Polsce ma zdecydowanie charakter kobiecy - dotyczy to zarówno deklarowanej wiary, uczestnictwa w praktykach religijnych, jak i zaangażowania w życie parafii i wspólnot religijnych - wynika z raportu Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego na zlecenie rady Duszpasterstwa Kobiet Konferencji Episkopatu Polski.
Ten pierwszy w dziejach raport o roli kobiet w Kościele w Polsce został opracowany w oparciu o badania przeprowadzone przez Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego, pod kierunkiem ks. dr Wojciecha Sadłonia SAC, dyrektora ISKK, mgr Roberta Stępisiewicza przy współpracy z dr. Marią Rogaczewską z UW.
Religijność kobiet w Polsce wyraźnie różni się od religijności mężczyzn zarówno w natężeniu przeżywania jak i w akceptacji prawd wiary - piszą autorzy Raportu. Kobiety niemal dwukrotnie częściej niż mężczyźni deklarują się jako osoby "głęboko wierzące" - 26 proc. - częściej też deklarują wiarę w Boga 90-93 proc.,a rzadziej ateizm (1,1 proc, kobiet, 5 proc. mężczyzn). Co więcej, wiara Polek jest bardziej integralna, gdyż w pełniejszym wymiarze wyznają prawdy wiary. Na przykład w nagrodę po śmierci wierzy 75 proc. kobiet a tylko 61 proc. mężczyzn, w bóstwo Chrystusa blisko 90 proc. kobiet i 81 proc. mężczyzn, 79 proc. kobiet prawidłowo wskazuje liczbę sakramentów (wobec 65 proc. mężczyzn). Kobiety maja też bardziej pogłębioną wiedzę religijną: 53 proc. kobiet czyta publikacje religijne wobec 37 proc. mężczyzn.
Reklama
Polki w znacznie wyższym stopniu akceptują też nauczanie o etyce małżeńskiej i dotyczącej początków i końca życia. Rozwodów nie akceptuje 45 proc. respondentek wobec 41 proc. mężczyzn, aborcji nie akceptuje 69 proc. wobec 59 proc. mężczyzn.
Wiara jest też dla Polek o wiele większą wartością - duże znaczenie ma ona dla 48 proc. respondentek i 38 proc. respondentów, zaś bardzo duże - odpowiednio - 43 i 30 proc.
Zdaniem autorów raportu największe różnice w religijności obu płci dotyczą jednak tzw. wymiaru doświadczeniowego wiary, czyli duchowo-emocjalnego sposobu jej przeżywania. Przejawiają się one w przekonaniu, że Bóg pozwala człowiekowi doświadczać Go, że wiara daje poczucie bezpieczeństwa, a liturgia jest ważnym przeżyciem.
Na pytanie, czy wiara może dać poczucie bezpieczeństwa, ponad 34 proc. kobiet wobec ponad 24 proc. mężczyzn udziela odpowiedzi, że tylko wiara, zaś 47 proc. kobiet wobec 43 proc. mężczyzn przyznaje, że nie tylko wiara. Aż 53 proc. kobiet odczuwa też w swoim życiu bliskość Boga, a takie doświadczenie podziela tylko 38 proc. mężczyzn. Podobnie dla 84 proc. pań Eucharystia to ważne i cenne przeżycie wobec 72 proc. panów.
Także przywiązanie do wspólnoty wiary jest większe u kobiet - dla 36 proc. jest duże, dla 23 proc. bardzo duże wobec 29 proc. i 13 proc. w płci przeciwnej.
Udział w Eucharystii i sakramenty
Reklama
Z Raportu dowiadujemy się, że praktyki religijnych są domeną przede wszystkim kobiet. To one znacznie częściej deklarują się jako osoby systematycznie praktykujące - 56 proc. wobec 37 proc. i niemal dwukrotnie częściej modlą się codziennie (65 proc.) - wobec 40 proc. Do Komunii św. również przystępują częściej - codziennie 2 proc. wobec 0,6 proc.; kilka razy w tygodniu - 6,7 proc. wobec 2 proc.; co niedzielę - 26 proc. wobec 14 proc. Raz w miesiącu spowiada się 23,5 proc. pań wobec 13 proc. mężczyzn, zaś kilka razy do roku 48 proc. wobec 45 proc.
Kobiety dominują też na niedzielnej Eucharystii i liczby te nie zmieniają się od końca lat 70., gdy ISKK zaczął badać praktyki religijne Polaków - jest ich ponad 59 proc. w skali ogólnopolskiej. Do interesujących wniosków prowadzi badanie liczby kobiet na Eucharystii i przystępowanie do Komunii św. w stosunku do wszystkich wiernych w diecezji. Ankiety, przeprowadzone w 2013 r. wskazują, że uczestnictwo Polek jest wysokie w diecezjach, w których praktyki religijne nie biją rekordów - w archidiecezji łódzkiej jest najwyższy procent kobiet - dominicantes - blisko 64 proc., w warmińskiej - 6 proc.3, w szczecińsko-kamieńskiej ponad 62 proc. przy przeciętnej dla całej Polski - ponad 59 proc. (Dla porównania - w diecezjach tarnowskiej i rzeszowskiej, czyli z wysoką liczbą domincantes jest ich blisko po 56 proc., więc stosunek obu płci jest tam "wyrównany").
Reklama
Jeszcze w większym stopniu kobiety przeważają wśród wszystkich osób, przyjmujących Komunię św. Na przeciętną liczbę 67,6 proc. - ponad 70 proc. w diecezji częstochowskiej to kobiety, w warmińskiej 70 proc., podobnie w łódzkiej. Różnica w liczbie comunicantes także nie zmienia się od 20 lat. Autorzy raportu zwracają uwagę, że nie ma zależności pomiędzy przeciętną dominicantes i comunicantes w danej diecezji a odsetkiem uczestniczek w niedzielnej Eucharystii i przyjmowaniu Komunii św. przez nie. Z tych faktów wyciągają wniosek, że religijność kobiet częściej jest oparta na ich duchowym doświadczeniu, osobistym przeżyciu Boga, zaś religijność mężczyzn jest bardziej zależna od kontekstu, czyli osadzona w pozadoświadczeniowych, np. instytucjonalnych uwarunkowaniach, obyczaju i tradycji. Tego typu uwarunkowania - zwracają uwagę Autorzy - występują przede wszystkim w diecezjach o silniejszej religijności, gdzie religijność otoczenia silniej wpływa na jednostki. "Natomiast w diecezjach, w których brakuje takiego religijnego otoczenia, motywem religijności pozostaje jedynie własne doświadczenie. Dlatego w diecezjach najmniej religijnych kobiety w znacznie większym stopniu dominują w praktykach niedzielnych nad mężczyznami" - czytamy w Raporcie.
Uczestnictwo w życiu parafii i całego Kościoła
Kobiety przeważają także w stowarzyszeniach i wspólnotach, określanych jako organizacje parafialne. W 11 tys. parafii w Polsce organizacji takich jest 60 tys. Prowadzą one różnorodną działalność, choć większość z nich ma charakter modlitewny i duchowy, ok. 12 tys. charytatywny, część z nich wiąże się z działalnością parafii - są to rady duszpasterskie czy ekonomiczne, inne mają charakter kulturalny (chóry), organizacje związane z kultem (pielgrzymki) oraz prowadzące działalnością wydawniczą. Od 1998 r. stale wzrasta liczba osób w nie zaangażowanych - od 2 mln 103 tys. w 1998 do 2 mln 671 tys. w 2013.
Wśród organizacji katolickich w Polsce jest 1038 organizacji typowo kobiecych, a należy do nich 41 tys. członkiń. Najbardziej popularne to Dziewczęca Służba Maryjna, Bielanki, matki Różańcowe (wszystko dane z 2013 r.) Najwięcej organizacji kobiecych występuje w diecezji tarnowskiej (298) oraz warszawsko-praskiej (99). najwięcej kobiet zaangażowanych w organizacjach jest w diecezji tarnowskiej (9150) i poznańskiej (8219). Średnio w Polsce 1,7 proc. organizacji to organizacje kobiece.
Reklama
Kobiety należą do niemal wszystkich (poza typowo męskimi) wspólnot parafialnych. W 2013 zdecydowaną większość z ponad 2,5 mln członków organizacji parafialnych - aż 69 proc., czyli 1 mln 843 tys. - to kobiety. Średnio do parafialnej wspólnoty należy ok. 50 osób, a 35 z nich to kobiety.
Więcej zakonnic niż zakonników
Autorzy raportu przypominają też, że choć liczba zakonnic w Polsce systematycznie spada - jest ich nadal kilkakrotnie więcej niż zakonników. W 2012 było 21 214 zakonnic i 8 983 zakonników. Pracują w parafiach i kuriach diecezjalnych, prowadzą domy samotnej matki, domy dziecka, przedszkola, są katechetkami, pielęgniarkami, opiekują się seniorami.
"Znany socjolog amerykański Rodney Stark napisał w 1995 r., że kobiety w pierwotnym Kościele odgrywały istotniejszą rolę niż dzisiaj. Nie posiadamy danych statystycznych z pierwszych wieków chrześcijaństwa. Nie ulega jednak wątpliwości, że dzisiaj Kościół katolicki w Polsce rozumiany jako wspólnota osób wierzących ma zdecydowanie charakter kobiecy" - podsumowują wyniki badań autorzy Raportu.
Legendarna papieżyca Joanna chciała rządzić Kościołem. Po trzynastu wiekach siostra pochodząca z Malty Carmen Sammut zadawala się kierowaniem 670.320 zakonnicami z pięciu kontynentów, to jest (grupą) dwanaście razy większą niż grupa konsekrowanych mężczyzn nie będących księżmi i prawie dwukrotnie większą niż 466.215 biskupów, księży i diakonów. Jest przewodniczącą UISG (Międzynarodowej Unii Przełożonych Generalnych), pierwszą, która otrzymała już drugi raz ten mandat.
Uprzejmy protest
Z okien swego rzymskiego biura mieszczącego się naprzeciw Zamku Świętego Anioła Kopuła Św. Piotra wydaje się bardzo bliska. Ale to nie jest tak. Siostra Sammut w czasie ostatniego spotkania z Jorge Mario Bergoglio była zmuszona do wyrażenia uprzejmego protestu. „Papa Francesco, wysłałam do Ciebie cztery listy”, powiedziała mu z drżącą trochę prawą ręką. „Nigdy ich nie otrzymałem” – zdziwił się dostojny rozmówca. „Tak podejrzewałam” – odpowiedziała wręczając mu fotokopie listów, które zniknęły. Papież zamyślony przeczytał je, potem złożył i wsunął do kieszeni przyklepując dwukrotnie jakby chciał powiedzieć „teraz są bezpieczne”. Nazajutrz posłaniec z Watykanu przyniósł do siedziby UISG bilet z odpowiedzią Papieża napisana odręcznie. Tego gestu nie wyjaśnia wyłącznie szczególne upodobanie Franciszka do tych ostatnich. To prawda, że matka Carmen jest przełożoną generalną 600 sióstr misjonarek zgromadzenia Naszej Pani z Afryki (tylko trzy Włoszki) – to stanowi prawie nic w wielkiej galaktyce katolickiej. Ale reprezentuje 1.970 przełożonych generalnych zgromadzeń żeńskich.
Czy liczba sióstr zmniejsza się czy rośnie?
„Jest nas o 51.615 mniej w porównaniu ze stanem sprzed pięciu lat. Liczby zmniejszają się w Europie i w Stanach Zjednoczonych. Rosną w Wietnamie i na Filipinach. W Afryce liczba sióstr zwiększyła się o 7, 8 procent”.
Jak wyjaśnić ten kryzys?
„Kościołowi nie udaje się wyjaśnienie (tajemnicy) Boga w postmodernistycznym świecie. A przecież młodzi są tacy sami jak zawsze: wspaniałomyślni. W Holandii młodzi ateiści pomagają naszym starszym siostrom”.
To nie do was powinno należeć wyjaśnianie tajemnicy Boga?
„Księża mają homilie. A my? W jaki sposób możemy pokazywać dobro?”
Zobaczy siostra, że Franciszek pozwoli wam głosić homilie w czasie mszy.
„Jestem już do tego przygotowana. Studiowałam homiletykę u jezuitów w Galles”.
Te z Trzeciego Świata są „boccazioni”[1] powiedział mi pewien wysoko postawiony prałat.
„Odnosi się to też do księży. Dzieci ubogich były wysyłane do seminariów, aby mogły jeść i uczyć się. Aż do wieku dziewiętnastego dla sióstr życia czynnego zakon reprezentował wyższy status społeczny i możliwość kariery”.
Proszę mi opowiedzieć o swym powołaniu.
„Pierwsze to powołanie dla Afryki, kontynentu otoczonego tym samym morzem co Malta. Gdy miałam 12 lat przyszły do mojej klasy siostry i pozostawiły mi mapę geograficzną czarnego Kontynentu. Gdy miałam 19 lat postanowiłam poświęcić mu życie”.
W praktyce, co robi przełożona przełożonych generalnych?
„Zamieszanie” (Śmieje się). Postaram się powiedzieć co robimy dobrego”
Słuchamy
„Na przykład w Agrigento, Caltanissetta i w Ramacca około dwunastu sióstr opiekuje się uchodźcami, którzy przypłynęli na Sycylię. Talitha kum to sieć, która pracuje na rzecz walki z handlem ludźmi, współpracuje z policją, daje opiekę i formację niewolnikom tego procederu, których udało się uwolnić. Wiele zakonnic afrykańskich, psychologów, obejmuje opieką dzieci ulicy, ofiary seksualnych nadużyć”.
Siostra ubolewa , że zakonnice również są traktowane niemal jak niewolnice w Kościele.
„W Watykanie nie konsultują nas nigdy. Pierwszy, który zaczął to robić, to był Franciszek. Poszłyśmy do niego w grupie liczącej ponad tysiąc. Nie było ani jednego kardynała. Poproszono nas, abyśmy przedstawiły wcześniej pytania, które pragnęłybyśmy zadać Ojcu Świętemu. Jedna z sióstr nie miała odwagi przeczytać do końca pytania o zakonnice, które są prawie pomocami domowymi dla księży, bez otrzymania żadnej zapłaty. Papież wybawił ją z zakłopotania: ”Chociaż pytanie nie było kompletne ja i tak na nie odpowiem. Ja, wy, wszyscy jesteśmy w służbie ubogich. Ale służba nie jest niewolnictwem”. Po tym wydarzeniu powstała komisja złożona z sześciu mężczyzn i sześciu kobiet, która pracuje nad sprawą diakonatu dla kobiet”.
Wynika z tego, że zanurzyłyście się w studiowaniu prawa kanonicznego.
„To nie może być prywatną działką księży, którzy myślą, że oni są Kościołem. Jest to sprawa władzy i pieniędzy. Niektórzy biskupi chcieliby zająć nasze domy utrzymując, że są one częścią patrymonium kościelnego. UISG postanowiła zwołać światowe zebranie sióstr z wykształceniem z prawa kanonicznego, aby stworzyć sieć skutecznej obrony”.
W zamian za to siostra została powołana na Synod na temat rodziny.
„W ostatniej ławce, tak. Poszłyśmy do kardynała Lorenzo Baldisseri, sekretarza generalnego Synodu Biskupów w osiem osób. Przyjął tylko trzy”.
Czy Papież powinien znieść celibat?
„Dla zakonników nie: ich oddanie powinno być całkowite. Ale celibat Kościoła katolickiego jest tylko prawem obowiązującym w Kościele łacińskim. W rzeczywistości, od Rumunii po Egipt, Kościół katolicki rytu wschodniego wyświęca na księży także mężczyzn żonatych”.
Nie chciałaby siostra móc odprawiać mszę świętą, spowiadać.
„Nie mam takich pragnień. Ale szanuję kobiety, które je czują”.
W czasie swej niedawnej podróży do Paru, papież Franciszek powiedział do sióstr klauzurowych w Limie: „Czy wiecie czym jest zakonnica plotkarka? Jest terrorystką. Gorszą niż ci z Ayacucho sprzed lat”. Czy siostra zna liczne terrorystki?
„Niezbyt dużo. Trochę. Ale w moim zgromadzeniu zaproponowałam refleksję na taki temat: o czym sobie opowiadacie na WhatsApp?”.
W jaki sposób może plotkować siostra klauzurowa, jeśli nie rozmawia z nikim?
(Śmieje się) „Ile ma czasu?”
Ile zechce.
„Poszłam na ośmiodniowe rekolekcje do klasztoru klauzurowego. Mniszki przychodziły do mnie, jak na procesji: ci ci ci ci…. Potem: mea culpa, wszystkie skruszone.
Franciszek 2 lutego ofiarował każdej zakonnicy pracującej w Watykanie prymulkę. Podobało się to siostrze?
„Nie pracuję w Watykanie”.
Ale otrzymuje siostra pensję?
„Od kogo?”
Jeśli czegoś siostra potrzebuje, jak sobie radzi?
„Mamy nasz budżet. I listę potrzeb. O tych, które są ponad, dyskutujemy. Czasem jest na odwrót: to ja muszę zachęcić jakąś siostrę, aby kupiła sobie przynajmniej książkę”.
Proszę mi powiedzieć o potrzebie, która byłaby nadmierna.
„Podróż. Pragnęłam zabrać moją matkę Marię mającą 92 lata do Lourdes”.
Zapłaciło za to zgromadzenie?
„Nie, moja mama”.
Siostra żyła długo w Malawi, Algerii, Maurytanii i Tunezji. Co siostra myśli o muzułmanach?
„Szanowali mnie. Razem z drugą siostrą uczyłam długo w szkole w Bechar, 1.100 km od Algerii. Mówili nam: „Jesteście uczennicami Jezusa? A więc pomóżcie nam”. I powierzali nam najtrudniejsze dzieci. W zimie jest tam bardzo zimno. Pewna młoda robotnica, widząc, że nie mam rękawiczek, zdjęła jedną ze swoich i dała mi”.
Brat Karol de Foucauld, już błogosławiony, pisał do swego przyjaciela Rene Bazin w 1916: „Muzułmanie mogą stać się prawdziwymi Francuzami? W drodze wyjątku, tak, ale ogólnie biorąc – nie. Wiele podstawowych zasad islamu jest przeciwnych naszym zasadom”. Mówił jak Matteo Salvini.
„Francuzi i chrześcijanie to nie są synonimy.
I dodał: „Przyjdzie Mahdi, który ogłosi wojnę świętą, aby ustanowić islam na całej ziemi po tym, jak zabije się lub podporządkuje wszystkich, którzy nie są muzułmanami”. W tym samym roku został zabity przez Senussów.
„Islamiści ekstremiści są małą mniejszością. Gwarantuję ci”.
Cezar Mazzolari, biskup w Południowym Sudanie w 2004 zwierzał się płacząc: „Moment męczeństwa jest blisko. Wielu chrześcijan zostanie zabitych z powody ich wiary”.
„Tysiące muzułmanów i wielu imamów już dzisiaj zostało zabitych przez dżihadzistów w Syrii, ponieważ nie chcieli walczyć”.
Jakie reguły zaproponowała by siostra dla imigracji z Północnej Afryki do Italii?
„Starałabym się odkryć, jakie są interesy mafii w tym przemycie”.
Ponieważ na Maltę nie przypływa nikt?
(robi gest liczenia pieniędzy)
Rząd siostry kraju zapłacił?
„Myślę, że tak”.
Siostra nie zostanie biskupem, kardynałem, papieżem. Przeżywa to siostra jako niesprawiedliwość?
„Nie zazdroszczę nikomu tych urzędów. Marzę o życiu prostym, na pustyni”.
Ale Kardynał Pietro Parolin nie wykluczył tego, że kobieta mogłaby zająć miejsce jako sekretarz Państwa Watykańskiego.
„Byłoby już dużo, gdyby Dykasterium ds. świeckich, rodziny i życia nie kierował kardynał. Albo też, gdyby w radzie C9 ustanowionej przez papieża Franciszka, aby pomóc mu w kierowaniu Kościołem, była kobieta.
Czy siostra czuje się siostrą feministką?
„W jakim znaczeniu?”
Tak jak pisze Zingarelli[2]: „To ten, kto popiera i promuje feminizm”.
„W tym znaczeniu tak”.
Ale ma siostra czas na modlitwę?
„Oczywiście”.
Ile godzin dziennie?
„Wszystkie”.
Religia w szkole jest konstytucyjnym prawem uczniów i rodziców – podkreślili biskupi w Liście na XV Tydzień Wychowania, sprzeciwiając się decyzjom ograniczającym lekcje religii. „Nie da się dojrzale żyć bez formacji serca i sumienia” – napisali. List będzie odczytywany w kościołach 7 września.
Podziel się cytatem
– zaznaczyli biskupi w Liście na rozpoczynający się 14 października Tydzień Wychowania. Wskazali na zmiany takie jak ograniczenie lekcji religii do jednej tygodniowo, możliwość łączenia klas, umieszczanie ich na początku lub końcu zajęć oraz niewliczanie oceny z religii do średniej.
Zakon Karmelitów potwierdził w sobotę zatrzymanie jednego z członków zakonu na Białorusi. Koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak poinformował w piątek, że polskie służby konsularne prowadzą rozmowy w sprawie zatrzymanego polskiego obywatela.
Zakon Karmelitów w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej poinformował o zatrzymaniu na Białorusi członka zakonu Grzegorza Gawła O. Carm. „Prosimy o modlitwy w intencji Brata Grzegorza polecając go wstawiennictwu Naszej Matki - Maryi Orędowniczki Szkaplerza Świętego” - napisano w komunikacie, pod którym podpisał się asystent prowincjalny O. Karol Amroż O. Carm.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.