Reklama

Wspomnienie o bp. Romanie Andrzejewskim

Niedziela włocławska 32/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

14 marca 2000 r. dane mi było spotkać się w Dukli z bp. Romanem Andrzejewskim, który wraz z duszpasterzami polskich rolników z różnych diecezji przybył do sanktuarium św. Jana z Dukli na modlitwę. Przyjechali wprost ze Starej Wsi k. Brzozowa, gdzie odprawiali rekolekcje. Uderzyła mnie skromność, życzliwość i dobroć Księdza Biskupa. Z jego słów wypływał wielki szacunek dla naszej tradycji franciszkańskiej - bernardyńskiej w Polsce, na Białorusi i Ukrainie. Bernardynów z Białorusi bp R. Andrzejewski kojarzył z przygotowującym się do obchodów 500-lecia istnienia sanktuarium maryjnym w Budsławiu, bardzo pozytywnie wypowiadał się o pracy bernardynów w Kole i Warcie. Wspominał pielgrzymki mieszkańców Włocławka do sanktuarium Matki Bożej w Skępem k. Płocka, dodając wspomnienia o swej kilkakrotnej modlitwie, obecności u stóp figury Matki Bożej Skępskiej. Przywoływał również wspomnienia z pobytu w Kalwarii Zebrzydowskiej. W roku jubileuszu 550-lecia polskich bernardynów mówię o tym z wielką wdzięcznością, jaką cała nasza prowincja żywi dla osoby śp. Księdza Biskupa.
Bp R. Andrzejewski wraz z kapłanami odprawił w dukielskim sanktuarium Godzinę Miłosierdzia, przewodnicząc nabożeństwu. Po wspólnych modlitwach udał się do kaplicy relikwii św. Jana z Dukli, by - jak mówił - polecić mu trudne sprawy Polaków na Wschodzie: Białorusi i Ukrainie: "Niech św. Jan, patron Lwowa, się nimi opiekuje...". Ksiądz Biskup mówił też, że kilkakrotnie był na naszych Kresach z posługą duszpasterską. Rysował obraz panującej tam wielkiej biedy materialnej, ale i głębokiej wiary naszych rodaków. W kronice klasztornej pozostawił słowa: "W głębokim hołdzie wobec św. Jana z Dukli stają dziś duszpasterze rolników z całej Polski. Prosimy Cię, spraw, by posiew naszej duszpasterskiej pracy wydał bogate plony. + bp Roman Andrzejewski z Włocławka".
Po modlitwie w klasztorze kapłani pielgrzymi pragnęli udać się do Puszczy św. Jana, jednak uniemożliwiła to zła pogoda: drogi były zasypane śniegiem. Inicjatorem wyprawy do Dukli (jak mi przekazał ks. Kazimierz Kaczor, archiprezbiter krośnieński) był bp R. Andrzejewski.
Niech Matka Najświętsza z bernardyńskich sanktuariów, z którą będziemy się modlić my, zakonnicy franciszkańscy i wierni pielgrzymi, wyprosi pełnię Miłosierdzia Bożego dla duszy śp. bp. Romana Andrzejewskiego!
Z franciszkańskim pozdrowieniem

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świdnica. Liturgia, która prowadzi drogą światła

2025-04-19 23:00

[ TEMATY ]

Świdnica

bp Marek Mendyk

Wigilia Paschalna

Hubert Gościmski

Bp Marek Mendyk podczas poświęcenia ognia i paschału przed katedrą świdnicką na rozpoczęcie Wigilii Paschalnej

Bp Marek Mendyk podczas poświęcenia ognia i paschału przed katedrą świdnicką na rozpoczęcie Wigilii Paschalnej

W świdnickiej katedrze w sobotnią noc 19 kwietnia odbyła się najważniejsza celebracja roku liturgicznego – Wigilia Paschalna. Uroczystości przewodniczył biskup świdnicki Marek Mendyk, który wygłosił również paschalną homilię. W koncelebrze uczestniczył biskup senior Ignacy Dec oraz duszpasterze parafii katedralnej. Liturgia rozpoczęła się od poświęcenia ognia i paschału przed katedrą, który do wnętrza świątyni wniósł diakon.

– Liturgię Wigilii Paschalnej wyróżniają dwa znaki: ogień, który staje się światłem, oraz woda – znak życia i chrztu – mówił w homilii bp Mendyk, wprowadzając wiernych w głębię symboliki świętej nocy. – To światło mówi nam o Chrystusie jako prawdziwej zarannej gwieździe, która nie zachodzi na wieki – dodał, podkreślając zwycięstwo światła nad ciemnością, życia nad śmiercią.
CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania. Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali. Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor. Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie. Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca! Z wyrazami szacunku -
CZYTAJ DALEJ

Niemcy/ Dwie osoby zginęły w strzelaninie w Hesji

2025-04-20 08:44

[ TEMATY ]

Niemcy

strzelanina

Robert Przybysz/fotolia.com

Dwie osoby zostały zastrzelone w sobotę na ulicy w miejscowości turystycznej Bad Nauheim w Hesji w zachodniej części Niemiec. Policja prowadzi zakrojone na szeroką skalę poszukiwania sprawcy, któremu udało się zbiec z miejsca przestępstwa - poinformowała agencja dpa.

Według rzecznika prasowego policji 33-tysięcznego Bad Nauheim pierwsze informacje o strzelaninie służby otrzymały z numeru alarmowego około godziny 18. Po przybyciu na miejsce zdarzenia policjanci znaleźli na ulicy przed
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję