1 Krl 19, 4-8
Ef 4, 30 - 5, 2
J 6, 41-51
"Ja jestem chlebem żywym" (J 6, 51) - słyszymy dziś w oświadczeniu Chrystusa. To znaczy chlebem, który sam w sobie posiada życie i udziela go spożywającym. Chleb - podstawowe źródło energii życia. Anioł, który przyniósł chleb Eliaszowi, obudził go i powiedział: "Wstań, jedz, bo przed tobą długa droga". Eliasz wstał, jadł, a następnie "mocą tego pożywienia szedł". Tak i my idziemy - i to bardzo daleko. "Kto je ten chleb, żyć będzie na wieki" (por. J 6, 51). Chrystus burzy twierdzenie, że człowiek rzeczywistość życia zamyka w granicach swoich narodzin i śmierci. Kiedy Jezus mówi, że jest chlebem, który z nieba zstąpił i że spożywający ten chleb będą żyć na wieki - wyraźnie ukazuje życie ludzkie, które jest trwaniem na wieki. Ci, którzy słuchali tej nauki z ust samego Chrystusa, nie mogli jej pojąć. Zabrakło im wiary w to, że Jezus jest Synem Bożym, który przyszedł od Ojca i nas do Ojca prowadzi. "Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał" (J 6, 44). Przed każdym z nas droga miłości, na której stajemy się coraz pełniej ludźmi. "Bądźcie więc naśladowcami Boga - woła św. Paweł - jako dzieci umiłowane, i postępujcie drogą miłości, bo i Chrystus was umiłował i samego siebie wydał za nas..." (Ef 5, 1-2).
Pomóż w rozwoju naszego portalu