Bakterie, choć są potencjalnie właściwe, to dla jelita grubego nadmiernie namnażają się w jelicie cienkim, dając niekorzystne objawy. Problem dotyka coraz młodszej grupy osób i utrudnia im życie. Wśród osób starszych lub cierpiących na problemy jelitowe albo metaboliczne, dotyczy nawet większości. Wzdęcia, bóle brzucha, biegunki lub zaparcia, wydęcie brzucha, zaburzenia trawienia, a nawet refluks – to najczęstsze objawy. Mogą one dotyczyć także zmian skórnych, braku energii czy niedoboru składników odżywczych widocznych w morfologii, przy czym nie wszystkie objawy muszą wystąpić.
Jak zdiagnozować?
Objawy wskazujące na ten przerost mikroflory, zwłaszcza przewlekłe wzdęcia, powinny sprawić, abyśmy postarali się zbadać ich przyczyny. Najlepiej udać się do specjalisty, który zapewne zleci wykonanie testu oddechowego wodorowo-metanowego. Niestety, NFZ nie refunduje tego testu, a innymi metodami nie jest łatwo diagnozować SIBO. Można pobrać z jelit endoskopowo próbkę z jelita cienkiego do badania mikrobiologicznego, lecz jest to badanie inwazyjne.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jak wygląda leczenie?
Reklama
Standardowo po diagnozie lekarz zazwyczaj zaleca dłuższe stosowanie antybiotyku. Nierzadko także – wizytę u dietetyka lub od razu dietę low-FODMAP, czyli z ograniczeniem lub częściową eliminacją produktów fermentujących, jak niektóre owoce, warzywa, strączki czy laktoza. Dość często jednak nawet po leczeniu zdarza się, że problem nawraca, zwłaszcza jeśli nie odnajdziemy pierwotnej przyczyny. Aby temu zapobiec, należy poszerzyć badania i przyjrzeć się takim przyczynom, jak choćby nieodpowiednie pH żołądka, zła dieta typu „chemiczne” przetworzone jedzenie, nadmiar cukrów, przewlekły stres czy inne choroby, m.in. tarczycy czy metaboliczne. SIBO może współistnieć z tzw. jelitem drażliwym, zaburzeniami pracy tarczycy, wystąpieniem Helicobacter pylori, chorobami autoimmunologicznymi czy być wynikiem stosowania niektórych leków, jak IPP (nazywanych osłoną żołądka). Może być poprzedzone infekcją typu jelitówka.
Czy istnieją naturalne rozwiązania?
Udowodniono naukowo, że pozytywne działanie wykazują berberyna, len i allicyna. Te trzy naturalne substancje warto wziąć pod uwagę w pierwszej kolejności, przy czym przy przeroście wodorowych bakterii najlepiej sprawdza się berberyna, stosowana w ilości 500 g raz dziennie przez minimum 4 tygodnie. Ewentualnie z dodatkiem oregano lub/i lnem 300 mg 2 razy dziennie. Przy przeroście metanogenów (IMO) lepiej zacząć od allicyny stosowanej w dawce 450 mg 2 razy dziennie z dodatkiem lnu, ewentualnie innych substancji. Pomocniczo sprawdzają się popularne zioła w kroplach na zaburzenia żołądkowo-jelitowe, zawierające wyciągi z kminku, kopru, mięty, lukrecji (jak Iberogast). Korzystne działanie wykazać mogą Triphala, enzymy, omega-3, MCT, NAC, betaina, glutation, aloes, lukrecja. Dobraniem preparatów powinien zająć się dobry specjalista. Rozwiązaniem mocno wspierającym będzie stosowanie odpowiedniej diety.
Czy istnieje profilaktyka?
Za podstawę profilaktyki uznaję zmianę nawyków żywienia, w tym unikanie przetworzonego jedzenia, alergenów (często w tym przypadku jest to mleko, zwłaszcza laktoza), spożywania posiłków w nocy i w pośpiechu. Ważne jest, by jedzenie nie było ciężkostrawne i objętościowo duże. Należy nie jeść późną porą, a najkorzystniej zachować post przez noc, najpóźniejszy posiłek spożywamy do godz. 18. W ramach profilaktyki dobrze jest pomyśleć o zmianie stylu życia, w tym dołożeniu aktywności fizycznej i sposobów relaksacji.
Co jeść przy SIBO?
Należy ograniczyć cukry i węglowodany fermentujące, takie jak ksylitol, miód, mleko z laktozą, soki, syrop glukozowo-fruktozowy oraz warzywa czy owoce wzdymające, jak cebula, czosnek, soja, ciecierzyca czy groch, czereśnie, owoce z puszki. Warto mocno ograniczyć lub redukować zboża i pseudozboża, a kasze moczyć przez noc przed przygotowaniem. Jeśli po kiszonkach widzimy pogorszenie, również należy je ograniczyć. Należy spożywać dobre jakościowo mięsa, ryby oraz owoce i warzywa: takie jak cukinia, sałata, szpinak, oliwki, papryka, cytryna, jagody, pomarańcze, melon, pomidor, dynia, oleje, ogórek. Stosować dobre tłuszcze, jak oliwa z oliwek, i jeśli jest wystarczająco dobra tolerancja – jeść pestki i orzechy. Warto doprawiać posiłki oregano, tymiankiem, koprem, bazylią, estragonem, kminem czy kminkiem. Zaleca się stosowanie błonnika rozpuszczalnego w wodzie jak arabinogalaktan, który działa też prebiotycznie. Najlepiej sprawdza się dieta typu low-FODMAP.
