PLAN TRUMPA/PUTINA
Plan pokoju, plan wojny
Reklama
Ukraina jest gotowa do rozmów o zakończeniu wojny z Rosją, ale nie uzna okupowanych terytoriów za rosyjskie, nie zgodzi się na ograniczenie swojego prawa do samoobrony i nie przyjmie ograniczeń w wyborze sojuszników – oświadczyła reprezentująca Ukrainę w ONZ Chrystyna Hajowyszyn. Stało się to po tym, jak pojawił się 28-punktowy amerykański plan pokojowy dla Ukrainy, opracowany wspólnie przez USA i Rosję, już nazywany złośliwie planem Putina. Zgodnie z nim suwerenność Ukrainy zostanie potwierdzona i otrzyma ona solidne gwarancje bezpieczeństwa, ale Kijów ma się zobowiązać do oddania Rosji m.in. całego Donbasu i znacznego ograniczenia liczebności wojsk. Ukraina musiałaby zaakceptować zakończenie śledztw w sprawie zbrodni wojennych popełnionych przez rosyjskich żołnierzy podczas inwazji i wyrzec się chęci wstąpienia do NATO. Jak zwracają uwagę analitycy Instytutu Badań nad Wojną (ISW), plan nie przewiduje żadnych ustępstw ze strony Rosji, wymaga natomiast od Ukrainy pełnej kapitulacji. Taki układ nie tylko nie zapobiegłby eskalacji, ale wręcz zwiększyłby prawdopodobieństwo wznowienia rosyjskiej ofensywy w ciągu najbliższych kilku lat – a być może nawet miesięcy – gdy tylko odtworzone siły zbrojne Rosji będą gotowe do kolejnego uderzenia. ISW pisze wprost, że właściwą odpowiedzią Zachodu jest kontynuacja, a nawet zwiększenie pomocy wojskowej dla Ukrainy – w tym dostaw broni dalekiego zasięgu, systemów obrony powietrznej i amunicji – oraz utrzymanie presji gospodarczej na Rosję. /w.d.
OPERACJA HORYZONT
Wojsko na torach
Rozpoczęta w ubiegłym tygodniu operacja „Horyzont” ma zwiększyć bezpieczeństwo linii kolejowych i węzłów komunikacyjnych oraz odstraszyć ewentualnych terrorystów. Nawet do 10 tys. żołnierzy z różnych rodzajów wojsk – w tym Wojsk Obrony Terytorialnej, Wojsk Specjalnych, a także wojsk inżynieryjnych – wyposażonych np. w drony rozpoznawcze, ma angażować się w monitorowanie kolei i infrastruktury drogowej i w ten sposób wspierać inne służby. Operacja została zapowiedziana po tym, jak dwóch Ukraińców współpracujących z rosyjskimi służbami wysadziło fragment toru na trasie kolejowej Warszawa – Dorohusk w miejscowości Mika na Mazowszu (pow. garwoliński) i uszkodziło ok. 60 m trakcji energetycznej niedaleko stacji kolejowej Gołąb na Lubelszczyźnie (pow. puławski). Żołnierze wspierają służby odpowiedzialne na co dzień za bezpieczeństwo infrastruktury krytycznej. To kolejna operacja, po m.in. „Bezpiecznym Podlasiu” (kilka tysięcy żołnierzy wspomaga Straż Graniczną i policję w ochronie wschodniej granicy), w której wojsko zostanie zaangażowane do wsparcia służb. /j.k.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
UNICEF
Uwaga! Ubóstwo
Reklama
Nigdy za wiele alarmów w tej sprawie. Więcej niż jedno z pięciorga dzieci w krajach o niższym dochodzie, czyli 417 mln dzieci, doświadcza poważnych braków w dziedzinach niezbędnych dla ich zdrowia, rozwoju i dobrostanu – wynika z raportu UNICEF. Najwyższe wskaźniki wielowymiarowego ubóstwa dzieci są w Afryce Subsaharyjskiej i Azji Południowej. Na przykład w Czadzie doświadcza go dwie trzecie dzieci. Głównym problemem jest brak dostępu do odpowiednich warunków sanitarnych, co zwiększa zagrożenie chorobami. Dostępu do toalety nie ma dwie trzecie dzieci w krajach o niskim dochodzie. Wskazano, że ubóstwo powiększają: konflikty, kryzysy klimatyczne i środowiskowe, zmiany demograficzne, rosnące zadłużenie krajowe i zwiększające się podziały technologiczne. Tymczasem postęp jest możliwy. Jednym z przykładów wskazanych przez UNICEF jest Tanzania, gdzie wielowymiarowe ubóstwo dzieci spadło w latach 2000-23 prawie o połowę. Udało się to częściowo dzięki rządowym dotacjom i wspieraniu ubogich gospodarstw domowych. /w.d.
RAPORT
Prześladowania za wiarę
W ciągu ostatniej dekady obserwujemy drastyczny wzrost przypadków łamania prawa do wolności religijnej – wynika z najnowszego raportu organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Według niego, ponad dwie trzecie ludzkości (5,4 mld osób) żyje w krajach, gdzie to podstawowe prawo człowieka nie jest w pełni respektowane. Spośród ok. 200 analizowanych państw aż w 62 dochodzi do poważnych naruszeń – w tym w 24 do prześladowań; dotykają one ponad 4,1 mld ludzi, m.in. w: Chinach, Indiach, Nigerii i Korei Północnej. Władze wielu z nich, m.in.: Chin, Iranu, Erytrei i Nikaragui, stosują masowy nadzór, cenzurę cyfrową i represyjne prawo, by kontrolować życie religijne. W krajach takich jak: Egipt, Etiopia, Meksyk, Turcja czy Wietnam mniejszości religijne doświadczają systemowych restrykcji w praktykowaniu wiary. /j.k.
POLSKA – ROSJA
Usuwają symbole
Haniebne działania – tak wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz ocenił usunięcie z Polskiego Cmentarza Wojennego w Katyniu płaskorzeźb Orderu Virtuti Militari oraz Krzyża Kampanii Wrześniowej. To próba wymazania ważnych dla Polski symboli pamięci. Nakaz demontażu płaskorzeźb wydała prokuratura obwodu smoleńskiego, argumentując, że naruszają one przepisy dotyczące obiektów dziedzictwa kulturowego i upamiętnienia zwycięstwa w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej – tak w rosyjskim oficjalnym przekazie państwowym nazywana jest II wojna światowa. /j.k.
UWAGA NA DZIADKÓW
Otyłe wnuki
Już 2 mln polskich dzieci i nastolatków ma nadwagę lub cierpi na otyłość. Zdaniem ekspertów, jeśli nie zatrzymamy fali zachorowań na otyłość, z każdym rokiem będzie przybywać nawet 400 tys. dotkniętych nią młodych ludzi! Z badań wynika, że fast foody oraz słodycze należą do stałego jadłospisu nastolatków. Niemal 60% rodziców przyznaje, że gdy ich dzieci przebywają u dziadków, zdarza im się jeść więcej i mniej zdrowo niż w domu. Niedoceniana jest też rola aktywności fizycznej – 41% rodziców jest zdania, że zajęcia wychowania fizycznego są mniej ważne niż inne lekcje. /j.k.
XYZ
Za szybkie koleje
Spór o to, z jaką prędkością mają jeździć pociągi na linii Y z Warszawy przez Centralny Port Komunikacyjny do Wrocławia i Poznania, która według planów, ma powstać do 2035 r., nie gaśnie. Poprzedni rząd zakładał, że pociągi będą się tam rozpędzać do 250 km/h. Argumentem było to, że wolniejsze pojazdy mogłyby wyprodukować polskie firmy, że kolej obsłuży nie tylko wielkie, ale także mniejsze miasta, takie jak Sieradz czy Kalisz, i mniejsze będzie zużycie energii, co przełoży się na ceny biletów. Obecny rząd przekonuje, że przyspieszenie do 320 km/h nie grozi drogimi biletami, bo niższe ceny wymusi konkurencja. /j.k.
