Reklama

Niedziela Kielecka

Misja dźwiga się po kataklizmie

Huragan Melissa dokonał straszliwych zniszczeń, zabierając dziesiątkom tysięcy ubogich Jamajczyków dorobek życia. Spustoszył również rozkwitającą Misję Ducha Świętego, w której od 25 lat posługuje nasz kapłan ks. Marek Bzinkowski i Marta Socha, świecka misjonarka.

2025-11-18 13:36

Niedziela kielecka 47/2025, str. VI

[ TEMATY ]

Jamajka

Achiwum ks. Marka Bzinkowskiego

Mieszkańcy potrzebują pilnej pomocy

Mieszkańcy potrzebują pilnej pomocy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Diecezja – na apel bp. Jana Piotrowskiego – ruszyła ze wsparciem, bo potrzeby są ogromne. Misja w Magotty, w diecezji Mandeville z misjonarzami naszej diecezji od wielu lat tętni życiem. Jednak, ci którzy na co dzień niosą pomoc ubogim mieszkańcom Jamajki, sami potrzebują dziś naszego otwartego serca i hojności, by dalej mogli nieść nadzieję tym, którzy tak bardzo jej teraz potrzebują.

Po ustaniu huraganu odsłoniła się skala zniszczeń. W okolicy, gdzie znajduje się misja, w dziewięćdziesięciu procentach budynki domy zostały zniszczone, pozalewane, pozbawione dachów. Nie działają szkoły, zalanych i zniszczonych jest wiele pól uprawnych, zakładów pracy, co generuje długofalowe problemy mieszkańców. – Nie ma prądu i wody. Do misji zgłaszają się mieszkańcy, prosząc o chleb, pomoc, jedzenie, wsparcie przy naprawach domów. Potrzeby są ogromne – informował tuż po huraganie ks. Bzinkowski, który z mieszkańcami próbuje usuwać skutki zniszczeń. To bardzo trudny moment historii misji, jednak kapłan mówi z nadzieją: – Bierzemy się do pracy. Tuż po informacji o katastrofalnych skutkach żywiołu bp Piotrowski wystosował apel do diecezjan o łączność duchową z poszkodowanymi, modlitwę i wsparcie materialne. Z ofiar zebranych przez parafian na najpilniejszą pomoc doraźną bp Piotrowski przekazał 25 tys. dolarów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

We współpracy z Misyjnym Dziełem Diecezji Kieleckiej poleciało na Jamajkę dwóch fachowców budowlanych Gabriel i Sylwester, którzy od połowy listopada pomagają naprawiać zerwane dachy. Ks. Bzinkowski gorąco zachęca diecezjan i ludzi dobrej woli do wsparcia mieszkańców dotkniętych niszczycielskim kataklizmem. O tym, jak potężna była siła żywiołu, mogliśmy się przekonać poprzez relację Marty Sochy. Pochodząca z parafii Kostomłoty świecka misjonarka pracuje w misji Ducha Świętego w Magotty od wielu lat. Poruszona skutkami huraganu opowiadała o stratach – zerwanych dachach, uszkodzonych budynkach szkoły, biblioteki, placówki medycznej (w której na co dzień pracują siostry sercanki z misji), budynkach duszpasterskich i innych służących mieszkańcom. Na szczęście świątynia Ducha Świętego ocalała. Dziś niemal nienaruszony kościół jest znakiem nadziei dla wielu pozbawionych dachu nad głową mieszkańców. Ufają, że z Bożą Opatrznością i pomocą ludzi dobrej woli uda się odbudować misję, która od dwudziestu pięciu lat jest centrum duchowym, kulturalnym, edukacyjnym, medycznym i społecznym dla wielkiej społeczności Jamajczyków. Biskup kielecki apeluje o modlitwę i wsparcie materialne dla misji w Magotty.

Każdy może wesprzeć odbudowę misji za pośrednictwem Misyjnego Dzieła Diecezji Kieleckiej, wpłacając dowolną kwotę z dopiskiem „Jamajka” na numer konta: 40 1240 1372 1111 0010 6117 7623.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Misja na Jamajce kwitnie

Niedziela kielecka 9/2024, str. IV

[ TEMATY ]

misje

Jamajka

Archiwum

W misji pomagają lekarze z całego świata

W misji pomagają lekarze z całego świata

Zaczynali 25 lat temu od karczowania zarośniętego drzewami i krzakami kamienistego wzgórza. Każdy, kto temu się przyglądał, pewnie zastanawiał się po co? Po co tych dwóch kapłanów z dalekiej Polski przyjechało właśnie tam, w to miejsce na pustkowiu, z dala od ludzkich osiedli. Tak właśnie zaczynała się historia parafii w Maggotty na Jamajce, kwitnącej parafii.

Wierni z parafii Maggotty na Jamajce na początku br. obchodzili jubileusz 25-lecia powstania ich wspólnoty. Wraz z nimi tę radość dzielił m.in. biskup pomocniczy diecezji kieleckiej Andrzej Kaleta. – Cel mojego wyjazdu był duszpasterski, wyjątkowy, dlatego, że uczestniczyłem w świętowaniu radości tego młodego Kościoła, 25-lecia zainicjowania misji na tej wyspie. Ćwierć wieku temu przybyli tam dwaj księża z diecezji kieleckiej: ks. Marek Bzinkowski oraz Andrzej Bełtowski. Pojechaliśmy tam i mimo iż ta daleka podróż była nieco męcząca, to dała mi bardzo dużo radości i satysfakcji. Co innego, gdy się wie o pewnych rzeczach z opowiadania, a co innego, gdy się to zobaczy, dotknie i w tym się uczestniczy – mówi bp Kaleta.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego musimy zakazać telefonów – dla dobra dzieci, relacji i… sensu edukacji

2025-12-12 20:11

[ TEMATY ]

szkoła

felieton

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

W debacie o edukacji padają słowa: „innowacja”, „nowoczesność”, „cyfrowa przyszłość”. A tymczasem najważniejsza rzecz dzieje się tuż pod naszymi nosami: dzieci przestają być w szkole obecne. Dosłownie i w przenośni. W świecie pełnym ekranów szkoła jest jednym z ostatnich miejsc, które może (i musi) dać im ukojenie od cyfrowego zgiełku. Dlatego zakaz telefonów nie jest zamachem na wolność, lecz oddechem dla ich młodych, przeciążonych głów.

Pracowałem w dwóch szkołach o diametralnie różnych zasadach: w jednej dzieci mogły używać telefonów na przerwach, w drugiej – nie. Różnica była uderzająca. W szkole, gdzie telefony były dozwolone, uczniowie wchodzili na lekcję jak w półśnie. Jeszcze kończyli misję w grze, scrollowali w telefonie, odpisywali na wiadomości. Oczy przyklejone do ekranu, a w tle – dzwonki powiadomień. Było normalne, że w trakcie zajęć ktoś odbierał telefon od rodzica: „Ale to mama, proszę pana”.
CZYTAJ DALEJ

A jeśli to wcale tak nie było? Nowe spojrzenie na św. Józefa

2025-12-12 23:04

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Red

To jeden z tych momentów, kiedy tradycyjny obraz pobożności zderza się z pytaniem: „A jeśli to wcale tak nie było?”. Wystarczy wsłuchać się w dobrze znaną kolędę „Dzisiaj w Betlejem”: „…i Józef stary, i Józef stary, Ono pielęgnuje”. Śpiewamy to bezrefleksyjnie od lat. Tymczasem najnowsza książka ks. prof. Józefa Naumowicza pt. „Święta Rodzina z Nazaretu. Historia wielkiej miłości” proponuje nam obraz Józefa, który z „Józefa starego” zmienia się w silnego, młodego mężczyznę, który… adoptuje Syna.

Przez całe wieki w wyobraźni chrześcijan utrwalał się wizerunek Józefa-starca. W apokryfach uczyniono go wiekowym, nierzadko wdowcem z gromadką dzieci z poprzedniego małżeństwa – po to, by broń Boże nikt nie podważał dziewictwa Maryi. Do tego dołożono jeszcze żydowskie skojarzenie „sprawiedliwego” z kimś dojrzałym, sędziwym, doświadczonym. Świętość równała się starość. Proste? Owszem. Tylko, jak pokazuje ks. prof. Naumowicz, teologicznie bardzo uproszczone.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję