Podczas Mszy św. w kościele Matki Boskiej Bolesnej i św. Wojciecha w Opolu rozpoczęto spotkania w ramach inicjatywy Męski Różaniec. Biskup opolski podkreślił w homilii, że u podstaw Męskiego Różańca leżą chęć i wola do tego, aby lepiej pełnić wolę Bożą. Hierarcha zachęcał mężczyzn do mobilizacji do życia pobożnego, w znaczeniu – po Bożemu, a nie według wzorców podsuwanych przez współczesny świat. – Dobrze, że czujecie odpowiedzialność za własne zbawienie, za swoje rodziny i za zbawienie każdego człowieka, bo przecież Bóg tego pragnie – mówił biskup. Podkreślił również, że modlitwa różańcowa to nie tylko pobożna praktyka, ale także gotowość do podjęcia solidnej pracy nad sobą i kształtowania dojrzałej chrześcijańskiej tożsamości.
Biskup zachęcał także do trwania w nadziei i życia bliskością Chrystusa, który jest źródłem tej nadziei. – Chrześcijanin o tym wie, bo jego fundament jest pewny. Jest nim Bóg, który nas kocha, który zwyciężył śmierć, piekło i szatana – zaznaczył bp Czaja i zwrócił się do zebranych: – Chciejcie mobilizować się wzajemnie, realizując dalej wytrwale, z wielką gorliwością dzieło Męskiego Różańca, który jest jedną ze wspaniałych ścieżek budowania mocnej wiary.
Na zakończenie homilii bp Czaja przestrzegł przed sprowadzaniem Różańca jedynie do „przesuwania paciorków”. – Różaniec to modlitwa kontemplacji. (...) W ten sposób poznajemy Chrystusa i pozwalamy, by nasze serca się przemieniały – podsumował.
Oprac. za: diecezja.opole.pl
Pomóż w rozwoju naszego portalu