Reklama

Wiara

ELEMENTARZ BILBIJNY

Wiara jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ludzie od zawsze zastanawiają się, czym właściwie jest wiara. Znajdujemy wiele różnych odpowiedzi, przy czym jedne przemawiają do nas bardziej, inne mniej. Pismo Święte, a konkretnie autor Listu do Hebrajczyków, przekazuje nam wyjątkową definicję wiary. W rozdziale 11., który można uznać za traktat o wierze, przekazuje on, że „wiara jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy”. Biblijne rozumienie wiary jest jednak odmienne od naszych wyobrażeń.

Stary Testament na określenie wiary używa terminów, które wskazują na pewność i bezwarunkowe zaufanie. Hebrajskie słowa nawiązujące do rdzenia ´mn bardziej podkreślają ideę pewności (´emun, ´emunah, ´omen, ´amanah, ´aman – prawda, wiara, prawość, ufność, trwałość, stałość, wierność, niewzruszalność, coś pewnego, być wiernym, być godnym zaufania, być trwałym, ufać, trwać mocno, być pewnym), a nawiązujące do rdzenia btch – akcentują ideę pełnego, bezgranicznego zaufania Bogu, które łączy się z niezłomną nadzieją (batach, bittachin, bitcha – ufać, mieć pewność, być pewnym, być bezpiecznym, ufność, pewność, nadzieja, zaufanie). Grecki odpowiednik tych terminów – pistis także wskazuje na stałość, solidność jakiejś rzeczy lub osoby. Ta stałość budzi w człowieku zaufanie, pewność i poczucie bezpieczeństwa (jak dzisiejsze certyfikaty). Oczywiście, nas interesuje stosunek człowieka do Boga. Bóg wierny, czyli Ten, który nie zawodzi i na którym można polegać, zawiera nieodwołalne przymierze. Dlatego jest ono podstawą całkowitego zawierzenia Bogu, bez dowodów – są one bowiem niepotrzebne, nieistotne. Człowiek natomiast ma się wyróżniać wiernym sercem, czyli ma być gotowy wypełniać wszystkie Boże polecenia. Stąd uwierzyć komuś to przede wszystkim uznać kogoś za godnego zaufania, że to, co robi i mówi, jest zgodne z rzeczywistością. Przykładem takiej postawy, ale i wzorem do naśladowania jest Abraham, gdyż zaufał on Bogu i Jego obietnicom, mimo że po ludzku było to bezsensowne. Właśnie taką wiarę pochwala List do Hebrajczyków. Oczywiście, trzeba wyraźnie podkreślić, że biblijna wiara nie jest intelektualnym rozważaniem o Bogu, ale stanowi życiową odpowiedź na Boże działanie. Dlatego istotą wiary jest zaufanie Bogu, związanie się z Nim i wierne trwanie w Jego Przymierzu, a także uznanie Jahwe za jedynego i prawdziwego Boga. To jest fundament istnienia narodu wybranego.

W Nowym Testamencie natomiast wiara jest postawą wobec Jezusa – człowiek wierzący to ten, który idzie za Jezusem i Go naśladuje; brak wiary z kolei oznacza odrzucenie Jezusa i Jego zbawienia. Wiara jest także warunkiem uzdrowień i cudów Jezusa, a według św. Pawła Apostoła, jest ona wręcz konieczna, by uczestniczyć w zbawczym dziele Chrystusa. Ponadto – według autora Listu do Hebrajczyków – wiara jest poręką, czyli dowodem rzeczywistości niewidzialnych. To dzięki wierze ta rzeczywistość staje się dla człowieka oczywista, stąd ufność i przekonanie, że ona się wydarzy. A zatem biblijna wiara to pewność, że nastaną te rzeczywistości, których teraz nie jesteśmy w stanie sprawdzić, a pewność ta opiera się na stałości Boga. Podobnie biblijna nadzieja jest oczekiwaniem na to, co Bóg obiecał i co na pewno się wydarzy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2025-08-05 08:53

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Powołanie proroka

Niedziela Ogólnopolska 6/2022, str. V

[ TEMATY ]

Elementarz biblijny

Karol Porwich/Niedziela

Gdy mówimy o prorokach, zazwyczaj naszą myśl kierujemy ku Biblii – i całkiem słusznie. Niemniej prorocy pojawiali się nie tylko w dawnym Izraelu, ale także w innych krajach starożytnego Bliskiego Wschodu. Pełnili funkcję doradców czy wróżbitów. Próbowali wyjaśniać ludziom czekającą ich przyszłość, starali się pomagać w podejmowaniu właściwych decyzji. Byli obecni w świątyniach i na dworach królewskich. Funkcjonowały szkoły przygotowujące do tego zajęcia. Było ono też źródłem zysku. Czy biblijni prorocy byli do nich podobni? Nie. Byli bowiem ludźmi powoływanymi przez Boga. Zasadniczym celem nadanej im misji było głoszenie słowa Bożego. Wezwanie do niej mogło się pojawiać w różnych okolicznościach. Samuel usłyszał je, gdy pod okiem kapłana Helego przygotowywał się do pełnienia służby w sanktuarium. Jego nauczyciel pomógł mu rozpoznać głos powołania. Elizeusz został wezwany przez proroka Eliasza, ale to Bóg wyznaczył go na następcę proroka. Powołanie oderwało Amosa od codziennych zajęć pasterza i sadownika. Izajasz doświadczył go w świątyni – przeżywał niezwykłą wizję chwały Boga. Czasem okoliczności powołania pozostawały tajemnicą. Bywało, że prorok lakonicznie stwierdzał: przemówił Bóg do... lub: skierowane zostało słowo Boga do... – i tu wymieniał swe imię. W obliczu powierzonej misji prorocy odczuwali niekiedy lęk, widzieli bowiem własną słabość, a czasem uważali się za niezdatnych do jej pełnienia. Wtedy Bóg umacniał ich i zapewniał o swej pomocy. Misją powołanego było zapowiadanie dzieł Boga. Zarówno tych, które miały nastąpić, jak i tych, które się już dokonały lub rozgrywały na oczach ich słuchaczy. Za każdym razem podkreślali, że wszystkie wydarzenia następują według nakreślonego przez Boga planu. Wzywali również do przemiany życia, przestrzegając przed bolesnymi konsekwencjami odwrócenia się od Boga. A gdy te stały się rzeczywistością, nieśli słowa pociechy, wskazując na miłosierdzie Boga. Gdy lud i jego władcy ulegali pokusie bałwochwalstwa, wtedy bronili wiary Jedynego Boga. Zapowiadali także – a może przede wszystkim – nadejście Mesjasza, Doskonałego Władcy, który ocali, czyli zbawi, ludzi od ich nieszczęść. Nigdy nie pełnili swej misji dla zysku. Często z jej powodu musieli znosić prześladowania ze strony swych rodaków. Bywało, że ceną wierności głoszonemu orędziu była męczeńska śmierć. Czasem doświadczali zniechęcenia i wtedy chcieli uciec od powierzonego im zadania, lecz w takich chwilach w ich sercu rozlegał się na nowo głos Boga, który przełamywał ich opór, dawał moc w chwili słabości. O autentyczności powołania biblijnego proroka świadczyły wydarzenia tożsame z wypowiedzianymi przez niego słowami i zgodność jego orędzia z duchem wiary, jakiego Bóg wzbudził w swoim ludzie. Często owo potwierdzenie autentyczności powołania przychodziło długo po zakończeniu ich ziemskiego życia.
CZYTAJ DALEJ

Mija 100 lat od objawień wzywających do nabożeństwa pierwszych sobót miesiąca

2025-12-11 07:44

[ TEMATY ]

Fatima

Łucja Dos Santos

Coimbra – Muzeum S. Łucji/ zdjęcia: Grażyna Kołek

10 grudnia 1925 r. Matka Boża ukazała się Łucji z Dzieciątkiem Jezus w jej celi zakonnej.

Do objawienia w Pontevedra doszło 10 grudnia 1925 r. Wizjonerka fatimska Łucja dos Santos, wtedy już jedyna żyjąca z trojga dzieci, które widziały Maryję w 1917 r., była postulantką w Zgromadzeniu Sióstr Świętej Doroty (tzw. Doroteuszki). Klasztor znajdował się w hiszpańskiej miejscowości Pontevedra.
CZYTAJ DALEJ

Papież: Matko z Guadalupe, naucz narody nie dzielić świata

2025-12-12 17:04

[ TEMATY ]

Matka Boża z Guadalupe

Papież Leon XIV

@Vatican Media

Papieska homilia stała się przejmującą modlitwą za Kościół i świat

Papieska homilia stała się przejmującą modlitwą za Kościół i świat

Matka niosąca pociechę, jedność i nadzieję narodom doświadczonym bólem - tak Najświętszą Maryję Pannę z Guadalupe w jej wspomnienie ukazuje Leon XIV. Papieska homilia podczas Mszy świętej w Bazylice św. Piotra stała się przejmującą modlitwą za Kościół i świat.

Papież nawiązał do Księgi Mądrości Syracha, w której poetycki obraz Mądrości znajduje swoją pełnię w Chrystusie, „mądrości Bożej”, narodzonej z Niewiasty. Tradycja Kościoła odczytuje ten fragment również w kluczu maryjnym. To Maryja została przygotowana przez Boga na przyjęcie Syna, a w Niej Kościół rozpoznaje „matkę [pięknej] miłości”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję