Czas, który poświęcaliśmy Panu, kiedy stawaliśmy się narzędziem w Jego rękach, kiedy użyczaliśmy naszych ust, naszego intelektu, naszych rąk – ocenia tylko Pan Bóg, nasz Mistrz, Jezus Chrystus – powiedział abp Kryspin Dubiel.
Księża wyświęceni w 1965 r. dziękowali za 60. lat kapłaństwa. Uroczystej Eucharystii w sobotę 14 czerwca w kaplicy dolnej Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu przewodniczył, pochodzący z archidiecezji przemyskiej, abp Kryspin Dubiel, nuncjusz apostolski w Angoli oraz na Wyspach Świętego Tomasza i Książęcej.
Spojrzał i zaprosił
W homilii wygłoszonej arcybiskup przypomniał, że kapłaństwo jako sakrament istnieje w Kościele od wieków. – Ale jest jeszcze kapłaństwo, które ma swój PESEL. Każdy z nas jest indywidualnym kapłanem, którego Chrystus zauważył w tajemnicy powołania, spojrzał i zaprosił – mówił do księży świętujących diamentowe gody kapłaństwa.
Kaznodzieja zwrócił uwagę, że współcześnie wszystko chce się wykazać na wykresach. – Niektórzy mówią, że to są trzy kłamstwa: małe, duże i statystyka – zaznaczył. – Wydaje mi się, że w przypadku kapłaństwa, każdy jubileusz kapłański, ten pierwszy i ten sześćdziesiąty, jest w pewnym sensie zmierzalny, ale też jest to, co jest niezmierzalne – powiedział arcybiskup. – Ten czas, który poświęcaliśmy Panu, kiedy stawaliśmy się narzędziem w Jego rękach, kiedy użyczaliśmy naszych ust, naszego intelektu, naszych rąk – ocenia tylko Pan Bóg, nasz Mistrz, Jezus Chrystus – dodał.
Powołanie i posłuszeństwo
Reklama
Kaznodzieja zwrócił uwagę, że każde powołanie ma swój początek w spotkaniu z Panem Bogiem. – Spotkaliśmy się z naszym Panem poprzez naszych rodziców, którzy przyprowadzili nas do Kościoła, ochrzcili, nauczyli pierwszej modlitwy. Potem są katecheci, jest cała formacja seminaryjna – powiedział nuncjusz i dodał, że drugim etapem była formacja seminaryjna. – Poszukiwaliśmy pogłębienia tej świadomości i wiedzy o Panu. Kim On jest i czego nas naucza – zaznaczył kaznodzieja.
Jak wskazał abp Dubiel, trzecim i zarazem najważniejszym elementem powołania jest posłuszeństwo. – Posłuszeństwo, czyli uznanie za wiarygodnego Tego, który mnie powołuje. Bo wiara to nie tylko wierzenie w Boga, ale wierzenie Bogu, że to, co powiedział jest autentyczne i prawdziwe – podkreślił hierarcha.
Arcybiskup Dubiel, absolwent przemyskiego seminarium, podziękował jubilatom, którzy świętują 60-lecie kapłaństwa. – Dzisiaj, ofiarowując tę Mszę św., chcę także podziękować, dlatego że w tutejszym seminarium przechodziłem etapy mojej formacji: intelektualną i duchową, a księża profesorowie są tutaj. Jako diakon – u ks. Juliana Bielenia i jako neoprezbiter – u ks. prał. Kazimierza Piotrowskiego. Także są to takie stopnie, gdzie dorastałem – powiedział kaznodzieja. – Pamiętam też o tym, aby wdzięcznością otoczyć każdego z dostojnych jubilatów – dodał.
Czas odrodzenia
– Niech czas przeżywania jubileuszu będzie odrodzeniem wewnętrznym i szukaniem uśmiechu Pana Boga, który przesyła dla każdego z was za ten trud. Dla tych, którzy trudzili się, ale i w sposób autentyczny ukazali piękno posługi kapłańskiej. Na pewno powołania rodzą się w miejscach, gdzie pracujemy. Może mamy w nich jakiś udział – ktoś zauważył jakiś element, że też chcę być księdzem, bo to mi się podobało u tego księdza wikarego czy proboszcza, czy profesora, że chciałem być takim jak on – powiedział abp Dubiel. – Niech Maryja, Pani Przenajświętsza, Matka Kapłanów, wstawia się za każdym z was i otacza swoją przemożną opieką, aby ten czas zasłużonej emerytury był czasem odpoczynku na ciele i na duchu – życzył.
Przedstawiciele kilku organizacji katolickich z Podkarpacia wystosowali list do redaktora naczelnego tygodnika "Newsweek Polska" Tomasza Lisa, w którym protestują przeciwko ciągłym działaniom obrażającym katolików.
Pod listem podpisali się prezesi Akcji Katolickiej i Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży z diecezji przemyskiej i rzeszowskiej, przedstawiciele Rycerzy Kolumba, Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Troski o Media „Świadectwo” oraz ruchu „Stop laicyzacji”.
15 sierpnia obchodzimy w Kościele uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej
Maryi Panny. Uroczystość ta należy do centralnych świąt maryjnych
w roku kościelnym. O ile święto Bożego Narodzenia jest najwspanialszym
i największym świętem Boga Ojca, Wielkanoc - Syna Bożego, Zielone
Świątki - świętem Ducha Świętego, o tyle Wniebowzięcie jest największym
świętem Matki Bożej.
Pierwotnie było to święto dla uczczenia Maryi jako Matki
Boga. Na początku VI wieku w Palestynie i Syrii święto to staje się
wspomnieniem zaśnięcia Maryi i pod tym tytułem przyjęło się w Rzymie
w połowie VII wieku, a w VIII wieku zaczęto je obchodzić jako Wniebowzięcie
Najświętszej Maryi Panny.
Uroczystość ta koncentruje naszą uwagę na zakończeniu ziemskiego
życia Maryi, obejmuje wspomnienie Jej narodzin dla nieba (dies natalis)
. 1 listopada 1950 r. papież Pius XII ogłosił dogmat o Wniebowzięciu
Konstytucją Apostolską "Munificentissimus Deus" (Najszczodrobliwszy
Bóg): "Na chwalę Boga Wszechmogącego, który szczególną swą łaskawość
Maryi Pannie okazał (...), ogłaszamy, określamy i definiujemy jako
objawiony przez Boga dogmat wiary, że Niepokalana Boża Rodzicielka,
zawsze Dziewica, Maryja, po wypełnieniu żywota ziemskiego, została
wzięta z ciałem i duszą do chwały niebieskiej". Powyższe słowa potwierdziły
prawdę, w którą od wieków wierzyli chrześcijanie. My dziś wypowiadamy
Bogu i Kościołowi wdzięczność za uroczyste ogłoszenie tej prawdy.
Fakt, że Maryja została wzięta z ciałem i duszą do nieba
nadaje dzisiejszemu świętu charakter niespotykanej radości. Dlatego
śpiewem dominującym w uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi
Panny jest "Magnificat" (Łk 1, 39 - 56). Nie zaznała skażenia grobu,
a ten nowy przywilej wypływa z pierwszego. Maryja zachowana została
od zmazy grzechu pierworodnego, dlatego też teraz nie ponosi jego
skutków. Porodziła Syna Bożego, Dawcę wszelkiego życia, dlatego śmierć
nie może Jej dotknąć. Uczestniczyła najpełniej w zbawczej tajemnicy
Chrystusa i stąd w Niej już teraz objawia się pełnia zbawienia przyniesionego
przez Chrystusa. Maryja pierwsza osiągnęła zbawienie, stała się obrazem
Kościoła w chwale, a dla ludu pielgrzymującego - znakiem nadziei. "
Na koniec Niepokalana Dziewica - jak mówi Konstytucja dogmatyczna
o Kościele - zachowana wolną od wszelkiej skazy winy pierworodnej,
dopełniwszy biegu życia ziemskiego z ciałem i duszą wzięta została
do chwały niebieskiej i wywyższona przez Pana jako Królowa wszystkiego,
aby bardziej upodobniła się do Syna swego, Pana panujących oraz Zwycięzcy
grzechu i śmierci" (nr 59).
"W odniesieniu do osoby Maryi Wniebowzięcie (tajemnica eschatologiczna)
oznacza osiągnięcie kresu, pełnionego przez Nią w Bożym planie zbawienia,
posłannictwa i uwieńczenie wszystkich Jej przywilejów. Z punktu widzenia
chrystologicznego, chwała Wniebowzięcia i królewskości Maryi oznacza
wypełnienie owego jedynego przeznaczenia, które wiąże życie, przywileje,
współpracę Maryi nie tylko z historycznym życiem i dziełem Chrystusa,
ale również- z Jego królewskością i chwałą Pana. Wniebowzięcie jest
eschatologiczną konkluzją owego stopniowego upodobnienia się do Chrystusa,
które na etapach historycznej drogi Maryi wyraziło się w bolesnych
próbach, przez jakie przeszła Jej wiara. Jej nadzieja i miłość, w
Jej zgodzie i gotowości wobec zbawczej woli Boga, w Jej wspaniałomyślności
i odpowiedzialnej służbie odkupieńczemu dziełu Syna" (Jan Paweł II)
.
Z uroczystością Wniebowzięcia łączy się zwyczaj święcenia
w tym dniu ziół i pierwocin płodów rolnych, zwłaszcza zbóż i owoców.
Zwyczaj ten powstał w X wieku i nawiązuje genetycznie do ogólnoludzkiej
wiary w dobroczynne, terapeutyczne działanie ziół. Dokonuje się to
w sierpniu, gdy żniwa wieńczą trud pracy rolnika, a zioła i owoce
osiągają szczytowa fazę letniej wegetacji. Błogosławienie ich staje
się w najpełniejszym tego słowa znaczeniu błogosławieniem Boga za
coroczne zbiory, za wszystko, "co z Bożej mamy ręki". Wybór dnia
Wniebowzięcia dla ich benedykcji wykazuje związek z porą żniwną i
odnoszoną do Maryi pochwałą Kościoła, który nazywa Matkę Bożą Kwiatem
pól i Lilią dolin (Pnp 2, 1), spośród zaś wszystkich kwiatów łączy
z Jej postacią wdzięk róży i lilii.
Nastąpiło przedziwne zespolenie w duszy ludu polskiego Wniebowzięcia
Najświętszej Maryi Panny z dożynkami. Piękny wyraz daje temu poetka:
Zamroczyło nam Panną Nietkniętą
rozmarynem, maruhą t miętą
od kadzideł i kwiatów, i zielska
zachorzała nam Panna Anielska!
Zachorzała chwalebnie przy święcie
na tęsknotę i sen i wniebowzięcie,
w kwietnym durze, w obciążeniu powiek,
śmierć ze snem Ją naszły po połowie.....
Nim Ją błękit kadzidłem podpłynął,
z rąk nam parną zwisła zieleniną,
z rąk Ją potem żywą a umarłą -
srebrny poszum skrzydłami podgarnął...
Oczadziułą tak w kwiatach i pieśni
Śpiacą w niebo Anieli ponieśl (B. Obertyńska)
Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.
W czasie oblężenia Jerozolimy przywódcy, którzy trzymali Jeremiasza w więzieniu, powiedzieli do króla: «Niech umrze ten człowiek, bo naprawdę obezwładnia on ręce żołnierzy, którzy pozostali w tym mieście, i ręce całego ludu, gdy mówi do nich podobne słowa. Człowiek ten nie szuka przecież pomyślności dla tego ludu, lecz nieszczęścia». Król Sedecjasz odrzekł: «Oto jest w waszych rękach!» Nie mógł bowiem król nic uczynić przeciw nim. Wzięli więc Jeremiasza i wtrącili go, spuszczając na linach, do cysterny Malkiasza, syna królewskiego, która się znajdowała na dziedzińcu wartowni. W cysternie zaś nie było wody, lecz błoto; zanurzył się więc Jeremiasz w błocie. Ebedmelek wyszedł z domu królewskiego i rzekł do króla: «Panie mój, królu! Źle zrobili ci ludzie, tak postępując z prorokiem Jeremiaszem i wrzucając go do cysterny. Przecież umrze z głodu w tym miejscu, zwłaszcza że nie ma już chleba w mieście». Rozkazał król Kuszycie Ebedmelekowi: «Weź sobie stąd trzech ludzi i wyciągnij proroka Jeremiasza z cysterny, zanim umrze».
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.