Reklama

Niedziela Wrocławska

Służą życiu

Fundacja Evangelium Vitae to na szlaku życia i na mapie Wrocławia miejsce wyjątkowe.

Niedziela wrocławska 23/2025, str. VI

[ TEMATY ]

Wrocław

Magdalena Lewandowska/Niedziela

S. Ewa Jędrzejak, prezes Fundacji Evanelium Vitae i pani Anna Strug, terapeutka i doradca rodzinny

S. Ewa Jędrzejak, prezes Fundacji Evanelium Vitae i pani Anna Strug, terapeutka i doradca rodzinny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Fundacja Evangelium Vitae powstała niemal 20 lat temu, by pomóc w zdobyciu pieniędzy na remont odzyskanego przez siostry boromeuszki zrujnowanego szpitala. Z uwagi na skalę prac i na ogrom potrzebnych finansów siostry remontują po kawałku kolejne budynki i ich części, a następnie oddają kolejnym inicjatywom. W ten sposób w 2008 r. jako pierwszy powstał Zakład Opiekuńczo-Leczniczy św. Jerzego. – Miałyśmy i dalej mamy wielkie pragnienie, aby wrócić do pierwotnej działalności – prowadzić szkołę medyczną, otworzyć szpital. Wierzymy jednak, że Pan Bóg podpowiadał nam inne rzeczy, którymi już się zajęłyśmy, nie mając odpowiednich środków na reaktywację szpitala. Stąd szeroka, rozbudowana działalność Fundacji Evangelium Vitae – tłumaczy boromeuszka s. Ewa Jędrzejak, prezes Fundacji Evanelium Vitae. – W zasadzie większość dzieł, które dziś realizujemy, nie były przez nas planowane, to ludzie z zewnątrz przychodzili do nas z jakimiś potrzebami i propozycjami. My tylko rozpoznawałyśmy w nich znaki od Pana Boga i zapraszałyśmy do współpracy innych. Wydaje mi się, że udało się wokół Fundacji Evangelium Vitae zbudować dosyć dużą społeczność ludzi, którzy służą życiu – dodaje.

Nie tylko Okno Życia

Reklama

Fundacja i siostry boromeuszki starają się przypatrywać nauczaniu św. Jana Pawła II i troszczyć się o każde życie od poczęcia po naturalny kres. Od 2009 r. prowadzą Okno Życia, które przyjęło już 23 dzieci na przestrzeni 16 lat działalności, ale też Bank Niemowlaka, który tygodniowo szykuje po kilkadziesiąt wyprawek dla potrzebujących rodziców i ich dzieci. Zaopatruje ich nie tylko w ubranka, także w różne sprzęty, kosmetyki, pampersy potrzebne małym i większym dzieciom. – Mamy tak naprawdę całą rozmiarówkę dziecięcą, ubieramy nie tylko niemowlaki, a jeśli pozwalają nam na to finanse, to wówczas wysyłamy takie paczki do różnych miejsc w Polsce. Dzięki rodzicom, którzy przynoszą do nas niepotrzebne już ubrania i sprzęty, Bank Niemowlaka działa bardzo prężnie – opowiada s. Ewa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

FEV prowadzi bogatą działalność na rzecz rodzin. Siostry otworzyły szkołę rodzenia, która przygotowuje do dobrego porodu około stu par rocznie. Przy ul. Rydygiera działa również poradnia rodzinna, w której przyjmują specjaliści z różnych dziedzin – psycholodzy, psychoterapeuci, ale i pedagodzy oraz mediatorzy. Odbywają się tam różne szkolenia i warsztaty.

– Bardzo ważną działalnością, którą podjęliśmy w 2012 r., jest leczenie niepłodności przez naprotechnologię. Myślę, że w dzisiejszym społeczeństwie, w którym mamy tyle małżeństw borykających się z problemami poczęcia, ta działalność jest bardzo potrzebna. Dzięki fachowcom zajmującym się bezpośrednio leczeniem czy wprowadzeniem do diagnozowania, przychodzimy z pomocą wielu potrzebującym małżonkom, poczynają się tak upragnione dzieci. Tę działalność chciałybyśmy w najbliższym czasie rozszerzyć m.in. o nowe gabinety – podkreśla boromeuszka.

Wszędzie tam, gdzie są ludzie w potrzebie

Fundacja współtworzyła i dalej współpracuje z Hospicjum Perinatalnym, które niesie kompleksową pomoc rodzicom dowiadującym się o ciężkiej i nieodwracalnej chorobie ich poczętego dziecka.

Współorganizujemy też pochówki dla dzieci martwo urodzonych we wrocławskich szpitalach, troszczymy się o grobowiec dzieci utraconych na Cmentarzu Osobowickim – pochowanych jest tam już kilka tysięcy dzieci. Prowadzimy także grupy wsparcia dla rodziców po stracie – mówi s. Ewa Jędrzejak. – Wszędzie tam, gdzie są ludzie w potrzebie, a jesteśmy w stanie im przyjść z pomocą, staramy się te wyzwania podejmować. I marzymy, żeby kiedyś udało się zrealizować jeszcze więcej, łącznie ze szpitalem i szkołą medyczną – dodaje.

2025-06-03 14:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czerwona łuna nad Wrocławiem

Na plecach worek z kartoflami, w jednej ręce kanka z mlekiem, w drugiej torba z zakupami – tak 12-letnia Irena pokonywała kilka kilometrów drogi, by przynieść zakupy dla swojej rodziny: rodziców pracujących w niemieckich lasach i dwóch malutkich braci.

Przed wojną mieszkała z rodziną w Piotrkowie Trybunalskim. Ojciec Franciszek i brat Michał zaraz na początku okupacji zostali wywiezieni na roboty do Niemiec. Ojciec nie mógł jednak wytrzymać rozłąki z mamą i po 2 miesiącach uciekł. Leżąc na zawieszeniu osi wagonu kolejowego, wrócił do Piotrkowa. Przyszedł do domu, ale już po 2 godzinach za drzwiami stanęła niemiecka policja. Dostali wybór: albo wszyscy wyjeżdżają na przymusowe roboty, albo ojciec zostanie natychmiast rozstrzelany. I tak jak stali, bez możliwości zabrania czegokolwiek, znaleźli się w transporcie, którym dojechali do lagru w Częstochowie.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej Niezbędnika Katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Dostępna jest również wersja PDF naszego Niezbędnika!

CZYTAJ DALEJ

W którym kraju najbardziej prześladują chrześcijan? Jak na tym tle wypada Polska? Dziś publikacja raportu w Parlamencie Europejskim

„Aby skutecznie przeciwdziałać atakom na kościoły i przestępstwom z nienawiści wobec chrześcijan, pilnie potrzebne są kompleksowe badania przyczyn tego zjawiska. Aby niechrześcijańskie uprzedzenia nie przerodziły się w akty wandalizmu, należy o tym bezpośrednio mówić i rozwiązywać problemy” - apeluje Anja Hoffmann. Dyrektorka Obserwatorium Nietolerancji i Dyskryminacji Chrześcijan w Europie (OIDAC Europa) w rozmowie z KAI mówi m. in. o nasilającej się nietolerancji i dyskryminacji wobec wyznawców Chrystusa w Europie, wskazuje, jakie barwy polityczne i ideologiczne mają te działania, zastanawia się, czy media są wrażliwe na kwestię nietolerancji religijnej oraz jakie jest najlepsze antidotum na nietolerancję i dyskryminację religijną. Dziś przygotowany przez OIDAC raport nt. nietolerancji i dyskryminacji wobec chrześcijan w Europie przedstawiony zostanie podczas konferencji w Parlamencie Europejskim.

Krzysztof Tomasik (KAI): W Warszawie wystąpiła Pani na konferencji Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie poświęconej wymiarowi ludzkiemu (Warsaw Human Dimension Conference). Jakie ważne tematy zostały poruszone?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję