Reklama

W diecezjach

Tarnów

Wychowują w duchu misji

To takie naturalne miejsce, w którym dzieci mogą się wychowywać, ale też angażować w życie parafii – opowiada s. Marta Poświatowska, opiekunka świetlicy.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Siostry ze Zgromadzenia Misyjnego Służebnic Ducha Świętego od 40 lat pracują w Mielcu, w diecezji tarnowskiej. To tam wychowują dzieci i młodzież, prowadząc m.in. specjalistyczną świetlicę profilaktyczno-wychowawczą. Młodzież z Mielca ma możliwość poznać ducha misji Kościoła, które inspirują i nadają sens życia młodemu katolikowi.

Zgromadzenie to, tzw. siostry misyjne, założył św. Arnold Janssen w Holandii. Zakon powstał z myślą o kobietach, które chciały poświęcić się Kościołowi i wyjechać na misje. Do tej pory świat misyjny był zdominowany przez mężczyzn, a o. Janssen widział w konsekrowanych kobietach ogromny potencjał, który mógłby realizować się na misjach. Oficjalnie zgromadzenie powstało w 1889 r., w Polsce siostry misyjne rozpoczęły działalność w 1945 r. na Śląsku; pierwsze domy powstały w Raciborzu i Nysie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dom w Mielcu

Reklama

Siostry misyjne przybyły do Mielca 40 lat temu, 20 maja 1985 r. Wszystko dzięki staraniom pierwszego proboszcza parafii Ducha Świętego w Mielcu – ks. Władysława Marcinowskiego, który zabiegał o to, żeby w parafii pracowały siostry zakonne z charyzmatem Ducha Świętego. Zgromadzenie nie było znane w diecezji i była to pierwsza placówka, którą siostry w porozumieniu z ówczesnym ordynariuszem – bp. Jerzym Ablewiczem założyły w tej części kraju. Od początku zajęły się katechizacją w szkołach i przedszkolach. Prowadziły grupy parafialne, a także parafialną kancelarię, pracowały w zakrystii. Od 2013 r. siostry opiekują się także świetlicą środowiskową, która działa w budynkach parafialnych. Od 12 lat pracują z dziećmi i młodzieżą z lokalnego osiedla, dla których tworzą dobre warunki wychowawcze.

– Świetlica powstała dzięki staraniom lokalnej Akcji Katolickiej. Idea była taka: osiedle Lotników, na którego terenie leży parafia, strukturalnie było wtedy typowym osiedlem robotniczym i pomyślano, żeby zorganizować dla dzieci z tej okolicy miejsce, gdzie mogłyby spędzać czas, odrabiać lekcje i się rozwijać. Dla rodziców, którzy posyłają do nas dzieci, ważne jest także to, że to świetlica parafialna – działająca przy kościele. Uważają, że to takie naturalne miejsce, w którym dzieci mogą się wychowywać, ale też angażować w życie parafii – opowiada s. Marta Poświatowska, opiekunka świetlicy.

Odwaga

Powołaniem sióstr z tego zgromadzenia jest praca na misjach. Służebnice Ducha Świętego posługują obecnie w pięćdziesięciu krajach na całym świecie; w Polsce posiadają dwanaście domów zakonnych. Tematyka misji pojawia się w życiu codziennym sióstr. – Te misje są we mnie. Nasze siostry pracują w wielu miejscach. Mamy ze sobą kontakt, modlimy się za siebie i się wspieramy – opowiada s. Dominika Jasińska.

Siostra Dominika znana jest wielu rodzinom z Mielca. Pracuje w mieleckich szkołach i przedszkolach, gdzie zajmuje się katechezą. – Bardzo cenię sobie atmosferę życzliwości i warunki, w jakich posługuję. W tej diecezji mieszkają rodziny, którym jeszcze zależy na katolickim wychowaniu. Doceniam to i bardzo ubolewam, że już od nowego roku szkolnego moja obecność w szkołach zmniejszy się o połowę – komentuje s. Dominika.

Dziś dom sióstr misyjnych przy parafii Ducha Świętego na stałe wpisał się w życie lokalnej społeczności. Siostry aktywnie włączają się w życie parafii i miasta. – Każda z nas głosi Ewangelię słowem, modlitwą i świadectwem życia. Czynimy to w środowiskach, do których nas wysłano. Uwrażliwiamy ludzi na to, że Kościół ma misję, a dziś przypominamy także o tym, że tutaj, blisko nas – na osiedlu, w blokach, domach też żyją ludzie, którzy nie zawsze znają Chrystusa lub zapomnieli o Nim, i im także trzeba głosić Dobrą Nowinę – dodaje s. Dominika.

2025-06-03 14:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wybór

Niedziela warszawska 40/2012

[ TEMATY ]

wychowanie

dzieci

WŁODZIMIERZ OPERACZ

Kilka lat temu dwoje Anglików, którym urodziło się dziecko, wpadło na pomysł, żeby wychować je bez wtłaczania w schematy płciowe. Sasha nie miał być ani dziewczynką, ani chłopcem. Rodzice nie powiedzieli rodzinie i znajomym, jakiej płci jest ich potomek, a do samego malucha zwracali się bezosobowo. Chłopiec (pozostanę jednak przy tym seksistowskim rozróżnieniu) czasem nosił spodnie, a czasem sukienki, i został otoczony zabawkami, którymi lubią się bawić zarówno dziewczynki, jak i chłopcy. Pilnie strzeżony sekret dotyczący jego płci wyszedł na jaw dopiero po pięciu latach, kiedy poszedł od szkoły i trzeba było wpisać tę informację do dokumentów. Niestety, Anglicy znaleźli wkrótce naśladowców. Znamy co najmniej dwoje innych dzieci, które są wychowywane biseksualnie: Pop (-a) ze Szwecji i Storm (-a) z Kanady. Trzeba być doprawdy ślepym na fakty i traktować własne dziecko instrumentalnie, żeby wpaść na taki pomysł. Wystarczy poobserwować dowolne dziecko przez pół godziny, żeby się przekonać, że psychiczne różnice między płciami są czymś naturalnym i fundamentalnym. A może by tak wychowywać dzieci bisoficznie, czyli trochę na mądrych, a trochę na głupich? Niech same wybiorą, kiedy dorosną - skomentował pomysł na biseksualne wychowanie nasz znajomy. Chyba dobrze zlokalizował źródło problemu. Mieć wybór - to fetysz naszych czasów. Jeśli zechcę, to napluję sąsiadce na buty, a moja wolność polega na tym, że mam taką możliwość. Teoretycznie to prawda, ale czy sąsiadka, która uzna, że nie może mi się zrewanżować tym samym, będzie mniej wolna niż ja? Oprócz swobody wyboru ważne jest jeszcze to, co się wybiera. Poza tym czy wolne wybory, nawet te najważniejsze, jak wybór męża, zawodu albo liczby dzieci, faktycznie są takie wolne, nieobarczone przypadkowością ani koniecznością? I czy na pewno każda samodzielna decyzja okazuje się tą lepszą? Niektórzy katolicy nie chcą chrzcić niemowląt, tłumacząc tę decyzję szacunkiem dla ich wolnej woli. Ten temat poruszył niedawno Benedykt XVI podczas środowej katechezy. Kiedy ktoś myśli w ten sposób - tłumaczył Papież - nie widzi w wierze chrześcijańskiej nowego życia, prawdziwego życia, ale jedną z możliwych opcji i ciężar, którego nie godzi się nakładać bez zgody zainteresowanego. Ojciec Święty zauważył, że rodzice nie pytają dziecka o zgodę również wtedy, kiedy powołują je do istnienia. Czy mają do tego prawo? Odpowiedź Papieża na to pozornie retoryczne pytanie jest ciekawa i dobrze podsumowuje to, o czym tutaj mowa: tak, mają prawo, ale tylko wtedy, gdy zapewniają mu, że jego życie pomimo wszelkich problemów tego świata będzie dobre i będzie prawdziwym darem. A to jest możliwe tylko wtedy, kiedy będzie to życie zanurzone w Bogu.
CZYTAJ DALEJ

Wspomnienie św. Barbary – dziewicy i męczennicy

[ TEMATY ]

św. Barbara

Archiwum parafii w Trzebini

Obraz św. Patronki

Obraz św. Patronki

Kalendarz katolicki wspomina 4 grudnia św. Barbarę – dziewicę i męczennicę. Mimo że należy do najpopularniejszych i najbardziej onych świętych, niewiele wiemy o jej życiu a nawet nie mamy historycznych dowodów na to, że w ogóle istniała, jej życiorysy opierają się bowiem głównie na legendach narosłych w ciągu wieków.

Jeden z przekazów mówi, że była ona córką bogatego kupca Dioskura, żyła w Nikomedii nad Morzem Marmara (dzisiejszy Izmit w płn.-zach. Turcji) i miała ponieść śmierć męczeńską w 306 r. za to, że mimo gróźb i ostrzeżeń nie chciała się wyrzec wiary w Trójcę Świętą. Dlatego często jest przedstawiana na ilustracjach na tle symbolicznej wieży więziennej o trzech oknach.
CZYTAJ DALEJ

Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę

2025-12-05 04:33

materiały prasowe

Już po raz 33. organizowana jest Charytatywna Akcja „Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę”.

Pospolite ruszenie gorących serc, które od ponad trzech dekad wywołuje uśmiech na twarzach tysięcy dzieci na terenie niemal całej Polski, zostało zainicjowane w 1993 r. przez red. Ewę Dados, dziennikarkę Radia Lublin.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję